Jak dbasz o skórę zimą: napisz i wygraj nagrodę!

Wysłane przez ebobas 

ebobas (offline)

25-10-2011 11:11:58

Co prawda zimy jeszcze nie ma, ale już w listopadzie temperatura potrafi spaść poniżej 0 stopni. Nasza skóra tego nie lubi! A skóra naszych bobasów – jeszcze bardziej! Napisz na forum, jak dbasz w zimne dni o komfort skóry swojej i dziecka. Za wpis pod tym tekstem masz szansę zdobyć nagrodę – zestaw kosmetyków ufundowanych przez znaną i lubianą firmę Ziaja.

czytaj więcej

MAMA (offline)

29-10-2011 09:41:37

Warszawa
Czekamy na wasze wypowiedzi! I nagrody też czekają winking smiley


gbmdarecka (offline)

30-10-2011 17:30:25

Zdaję sobie sprawę, że w chłodne dni przed wyjściem na dwór muszę posmarować dzieci, niestety. Niestety, bo moi chłopcy nie bardzo lubią ten zabieg pielęgnacyjnywinking smiley. 19 -miesięcznemu Matisiowi oprócz buzi kremem traktuję też rączki, gdy planuję spacer tylko w wózku, bo na wolności, poza wózkiem, synkowi za dużo rzeczy do łapek by się przykleiłowinking smiley, mogą zapobiec temu ewentualnie rękawiczkiwinking smiley. Czterolatkowi smaruję buzię ale przyznam się, że dopiero jak w powietrzu mróz czuć.
Jeśli chodzi o mnie, gdy wychodzę z makijażem to on mi służy za ochronę a jeśli jestem bez makijażu, wystarczy mi tłusty krem na buzię. I choć nie w ogóle nie używam kolorowych pomadek do ust, zimą w kieszeni mam zawsze pielęgnacyjną pomadkę bezbarwną. Dłonie też smaruję, często kremem dzieciwinking smiley.
Życzę ciepłych, pełnych przygód, ciekawych spacerów jesienią i zimą w posmarowanych buziachsmiling smiley.


[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]

Bloguś [ebobas.pl]

laska (offline)

30-10-2011 21:14:42

pomorze
U mnie podobnie jak u gbmdarecka jest dwóch chłopców. I jest problem z kremowaniem, w szególności twarzy! Ksawek od razu jak tylko sięgam po krem, to mówi, że tylko ręce mogę mu pokremować! A jak chcę wziąć się za twarz, to jest czasem nawet krzyk, ale najczęściej foch! A co! Niech mama wie, że ma synków, nie córeczki, ha, ha, ha. Ale jak mają później mieć odmrożony nosek lub policzki, to wolę nasłuchać się trochę krzyku i posmarować te moje smerfysmiling smiley I choć może to niemęskie, ale jak już jest naprawdę zimno, to smaruję synkom usta pomadką bezbarwną. To o dziwo lubią obajprzewracjący oczami. Poza tym, to po każdej kąpieli smaruję ich całych oliwką. Latem używam balsamów dziecięcych, a w chłodne i zimne dni oliwkę. Moim synkom sprawia dużo radości jak ich oliwkuję, bo mówią, że robi im się cieplusio na całym ciałkuradość. Zimą zakładam chłopakom obowiązkowo podkoszulki, oczywiście ciepłe inne ubrania oraz obuwie. Na dwór ciepłe kurteczki, szaliki, czapki, rękawiczki w 2 kompletach ( cienkie i grubsze - te grubsze, to takie co nie przepuszczają tak szybko zimna i wody). Żeby nie było, to ten drugi komplet mama zawsze nosi w torebce, hi, hi. A w domku staram się, żeby nigdy nie było za ciepło, bo wtedy jest powietrze wysuszone. W ciągu dnia kilka razy okno otwieram, żeby troszkę przewietrzyć mieszkanko. No i obowiązkowo chłopcy jedzą często swoje ulubione jabuszka. Ciągle musze mieć zapas jabłek w domku, na razie jeszcze mamy możliwośc brania ich od babci, ale niedługo się skończą i trzeba będzie kupować. A to przecież też sprawia, że dzieci organizm, a więc i skóra są wzmocnione witaminamismiling smiley


ZAPRASZAM NA SWOJEGO BLOGAsmiling smiley
[ebobas.pl]

[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

gbmdarecka (offline)

30-10-2011 21:50:12

O matko kochana Laska , na obiad czas masz?winking smileygrinning smiley


[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]

Bloguś [ebobas.pl]

Ewe88 (offline)

31-10-2011 09:25:06

Hrubieszów
U nas nie ma problemu. Moja Zuzia tylko zobaczy że chcę posmarować buzię to od razu nastawia policzki, rączki, po prostu co tylko da się.Mówi że teraz może się iść opalać, bo tak w lecie mówiliśmy jej jak nie chciała się dać posmarować.Teraz nie mamy z tym problemu. Uwielbia jak się ją pielęgnuje. A gdy zobaczy pomadkę ochronną do ust to krzyczy że ona sama sobie pomaluje. Rośnie nam mała modnisia....

b176210671 (offline)

31-10-2011 10:17:45

Radomyśl Wielki
Zimą szczególnie dbam o swoją skórę i skórę dzieci. Oczyszczam skórę dwa razy dziennie preparatami bez alkoholu, bo nie wysuszają skóry. Przed każdym wyjściem z domu stosuję krem( nie nawilżający). Na noc używam na zmianę kremu nawilżającego i odżywczego. Niekiedy stosuję zabiegi rozgrzewające z olejkami aromatycznymi, zabiegi czekoladowe lub z miodu i mleka.
Natomiast u mojego synka niezależnie od pogody, wychodząc na dwór, smaruję buzię kremem. Zimą dobieram krem, który nie zawiera wody, dobrze jeśli posiada substancje chroniące przed chłodem i łagodzące zaczerwienienia. Stosuję kremy, które łatwo się rozsmarowują. Synek lubi kremowanie(czasem jak sam dopadnie do kremu to jest wykremowany od stóp do głów-dosłownie). Córka kremuje się sama i o dziwo zawsze o tym pamięta. Skórę dzieci nawilżam także od wewnątrz. Podaję im dużo płynów. Obok wody dobry jest sok marchwiowy, bogaty w witaminę A.

Olga (offline)

31-10-2011 10:56:34

Ośniki (05-155)
W miarę możliwości temat lekceważę, ale jak mróz przychodzi niestety się nie da, a więc bawimy się w malowanie różnych rzeczy - ja Kamilce na buzi, ona mi i Rafałkowi, albo Rafciowi obie coś malujemy. W tym roku ze strony synka spodziewam się protestów i chęci malowania nam buź smiling smiley
Kremik tłusty dla dzieci - jeden mieszka w szafie, drugi w mojej torebce, trzeci w przedszkolu smiling smiley
Na łapki rękawiczki.
Dla mnie od jesieni pomadka na usta obowiązkowa w każdej kieszeni. Krem różnie, jak z makijażem to bez kremu rzecz oczywista, jak bez makijażu to często krem dzieciowy dla ułatwienia. Niedługo trzeba będzie o jakimś bardziej specjalistycznym +XX pomyśleć, ale ciągle wydaje mi się że to jeszcze nie ten moment smiling smiley


Pozdrawiam
[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]

yvonta (offline)

31-10-2011 17:39:17

Witam, ja podobnie jak Ewe88 mam w domu małą modnisię nie ma problemu ze smarowaniem buźki a jeśli są jakieś opory to:
- robimy muchomorki na buzi (kropeczki z kremu)
- rysujemy różne postacie na rączkach (oczywiście ani odrobinę takie rysunki z kremu nie przypominają oryginału ale na Nikę działa winking smiley
- pozwalam jej samej się kremowac (mama musi robic poprawki ale bez większych protestów ze strony córy)
Po za tym pamiętam żeby Nika nie miała szalika na ustach bo po kilku oddechach robi się woda, która zamarza.
Jeśli chodzi o mnie to pomadka ochronna to podstawa i krem do rąk bo też nie lubią zimy. Raczej nie wychodzę bez makijażu z domu więc załatwia sprawę kremu, tyle że daruję sobie rzęsy bo jak jest mróz to mój tusz nie daje rady winking smiley


[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]

migotkowa83 (offline)

02-11-2011 14:24:55

Lędziny
Już jesienią kiedy są chłodniejsze dni a szczególnie wieczory zaczynam stosować kremy półtłuste żeby chroniły twarz przed chłodem. Usta zawsze smaruję pomadkami ochronnymi. Zimą gdy temperatura spada mocno poniżej zera smaruję twarz kremem tłustym i pudruję twarz pudrem mineralnym. Krem chroni i odżywia moja skórę natomiast puder zapobiega efektowi maski i pozwala oddychać mojej skórze. Dla dzieci obowiązkowo krem na mrozek. Czapki rękawiczki i szaliki. Pozdrawiam smiling smiley



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-11-02 14:27 przez migotkowa83.

bryl667 (offline)

02-11-2011 15:01:46

Nowe Dąbrowice
W chłodne dni najlepszym sposobem na ochronę skóry najbliższych mi osób jest regularne stosowanie kosmetyków nawilzajacych. Kremy z firmy Ziaja są idealne, gdyż są bardzo wydajne i wchłaniaja się bardzo szybko. Mój synek uwielbia masło kakaowe, bo pięknie pachnie (zawsze mi tak mówi)smiling smiley a ja ubóstwiam kozie mleko, zarówno do twarzy jak i dłoni. Zapach jest fantastyczny, a skóra bardzo gładka i delikatna. Chociaż kozie mleko jest przeznaczone do skóry ze skłonnościami do zmarszczek- ja używam go przez cały rok jako baza pod podkład, krem na noc itpsmiling smiley uwielbiam kosmetyki firmy Ziaja gdyż są naprawdę bardzo dobre, a poza tym nie są drogie. smiling smiley byłabym przeszczęśliwa gdybym miała szansę wygrać zestaw tych idealnych kosmetykówsmiling smiley

bryl667 (offline)

02-11-2011 15:01:54

Nowe Dąbrowice
W chłodne dni najlepszym sposobem na ochronę skóry najbliższych mi osób jest regularne stosowanie kosmetyków nawilzajacych. Kremy z firmy Ziaja są idealne, gdyż są bardzo wydajne i wchłaniaja się bardzo szybko. Mój synek uwielbia masło kakaowe, bo pięknie pachnie (zawsze mi tak mówi)smiling smiley a ja ubóstwiam kozie mleko, zarówno do twarzy jak i dłoni. Zapach jest fantastyczny, a skóra bardzo gładka i delikatna. Chociaż kozie mleko jest przeznaczone do skóry ze skłonnościami do zmarszczek- ja używam go przez cały rok jako baza pod podkład, krem na noc itpsmiling smiley uwielbiam kosmetyki firmy Ziaja gdyż są naprawdę bardzo dobre, a poza tym nie są drogie. smiling smiley byłabym przeszczęśliwa gdybym miała szansę wygrać zestaw tych idealnych kosmetykówsmiling smiley

foxy83 (offline)

02-11-2011 15:13:42

Kraków
Przed spacerkiem przecieram mojemu szkrabowi twarz wilgotnym wacikiem i kiedy skóra dobrze wyskchnie smaruję buzię i rączki kremem tłustym na złą pogodę (wtedy krem lepiej się wchłania). Ubieram rękawiczki kiedy jest bardzo chłodno. Ubieram ciepłe skarpetki-ważne żeby stópki nie zmarzły.


[link widoczny po zalogowaniu]

doma240 (offline)

02-11-2011 16:47:02

KOSZALIN
Skóra moja i mojej Zosi nie lubi zimy, zwłaszcza mrozu, silnego wiatru i słońca oraz ciągłych zmian temperatury.Niestety zimę kochamy obie,lepienie bałwana,sanki i bitwę na śnieżki.Dlatego zimą muszę szczególnie dbać o naszą skórę.Kosmetyki które stosuje w okresie zimowym, oprócz składników odżywczo-ochronnych zawierają też wysokie filtry przeciwsłoneczne. Krem ochronny do twarzy aplikuje już kwadrans przed wyjściem na zimowy spacer, nie zapominając o zabezpieczeniu szyi, nosa, uszów oraz cienkiej skóry wokół oczu.Sztyft ochronny do ust też nakładamy już kilka minut przed wyjściem z domu, aby odpowiednio natłuścić delikatny naskórek. Dłonie też zabezpieczamy kremem oraz nie zapominamy o założeniu rękawiczek.
Ciepła odzież utrzymuje stałą temperaturę ciała i nie pozwoli na wyziębienie organizmu,dlatego dbam o to aby ubrania były nieprzemakalne i ciepłe.Grube skarpetki i odpowiednie buciki chronią nasze stopy przed zmarznięciem,wysuszeniem i w końcu popękaniem. Przez głowę ucieka 40 procent ciepła, dlatego zimą nie zapominamy o ciepłej,najlepiej zawiązywanej czapce.Dbam także o skórę od wewnątrz,zimowa dieta powinna dostarczać energii oraz zwiększać odporność organizmu. W każdym posiłku staram się by były warzywa i owoce bogate w witaminy A, C i E, a także mięso ( drób, wołowina i ryby) i warzywa strączkowe zawierające witaminy z grupy B i żelazo. Bez skrupułów sięgam po węglowodany, które nie tylko dodają witalności, ale wpływają też na poprawę nastroju(zwłaszcza jesienna aura źle wpływa na mój nastrój).Ja nie przejmuje się tymi kilkoma kilogramami zimą,tłuszczyk mnie ogrzeje a latem go zgubię HE HE HE.Na szczęście wyrabiałam te nawyki u mojej córci od początku(urodziła się w lutym) i teraz nie mam problemu ze smarowaniem kremikiem czy ubieraniem jej ciepło.Czasem sama się upomina i mówi,że na przykład zapomniałyśmy o posmarowaniu usteczek.To tak pokrótce o moich sposobach.Pozdrawiam i zachęcam do zimowych spacerów.:runner:




[link widoczny po zalogowaniu]

IS77 (offline)

02-11-2011 17:52:27

Moja córka ma bardzo wrażliwą skórę. Nadmiar ubrań ociera jej ciałko i powoduje liczne zaczerwienienia. Skóra twarzy narażona na działanie czynników atmosferycznych ma tendencję do stawania się szorstką. Muszę działać szybko i konsekwentnie. Twarz smaruję kremem, który chroni twarz przed wiatrem i chłodem. Skórę ciała zaś pielęgnuję poprzez kąpiele z dodatkiem olejków oraz przez smarowanie jej oliwką. Musze przyznać, ze te zabiegi pomagają, dzięki czemu moja córka zimy oczekuje z radością! Wszak można wtedy lepić bałwana i rzucać śnieżkami...

Olgs (offline)

02-11-2011 19:13:16

Kietrz
Mój mały,słodki chrześniak będzie miał w kwietniu 4 latka
Jego mama zawsze w miesiącach zimnych ubiera Go na tzw.'cebulkę'.
Ja natomiast dbam o to, żeby nie zapomnieć o czapce i gdy jest chłodniej o szaliku i rękawiczkach. Oczywiści nie ma mowy o wyjściu bez kremu natłuszczającego na twarz i usta.
Za to ja sama mam cerę naczynkową i mega suchą, takze szczególnie zimą mam z nią ogromne problemy... silny wiatr, minusowa temperatura wywołują na mojej twarzy lica koloru wściekłej czerwieni smiling smiley Nie dość,ze twarz wygląda jakbym nałożyła poł kilo różu, to jeszcze jest taka strasznie gorąca.....sad smiley Stosuję kremy nawilżające, maseczki itp, jednak czasami naprawdę skóra twarzy nie wygląda zbyt dobrze.... Rekawiczki nosze już od połowy października, wiadomo wieczory bywają naprawdę chłodne....
Oczywiscie nie zapominam o pomadce ochronnej, bez której może usta strasznie cierpią;(
Dieta bogata w ryby, nabiał i witaminy podnosi moją odporność. Ciepłe kąpiele oraz dbanie,zeby buty nie przemakały mam nadzieję, pomoga mi i 'mojemu' Maluszkowi w tym, abyśmy wracali z tych naszych jesienno-zimowych spacerów cali, zdrowi i zadowoleni smiling smiley

Ps. Uwielbiam Ziaję, większosc moich kosmetyków do pielęgnacji jest z ich linii, także było by cudwnie wypróbować te nowe cudeńka,idealne na zimę.

Pozdrawiam Wszystkich smiling smiley

anieska21 (offline)

02-11-2011 21:12:49

Sopot
Kiedy zima wielkimi krokami sie zbliża,
temperatura ponizej 0 stopni się zniża.
Pora wklepać krem Oliwkowy Ziajowy,
i niestraszny nam mróz,mamy klopot z glowy.
Olej z oliwek skóre twarzy odżywi
i juz do lustra nikt sie nie krzywi.
Nikt nie narzeka, ze skóra przesuszona,
zaniedbana, zaczerwieniona i odmrożona.
Ziaja wspaniale o nasza twarz dba,
bo to co z natury każdej cerze da.
Aby nam skórka z ust nie schodziła
i najcieższa zima im nie zaszkodzila
predko błyszczyk Blubel na zime kupuje,
wiem ze na to co najlepsze zasługuje.
Balsam do ust w kieszeni płaszcza juz mam,
i o niemilym pierznięciu ust zapominam.
Nabłyszcza,natlusci,witaminka E działa,
firma Ziaja przeciez nam to w trosce dała.
Kiedy idziemy z córcia na sanki
albo do przedszkola w mroźne poranki,
jak myslicie co córci na buźke wklepuje?
Tak jest Ziajkę dla mojego Skarba stosuje.
A kiedy zapomne to córcia robi minki,
Mamusiu na buzię poprosze pinwinki.
Rysujemy kropeczki, kółeczka i świnki,
to świetny jest krem dla chłopca i dziewczynki.
Tak jak mamusia córusia swoją pomadkę ma,
młoda dama także o skórę ust dba.
Skóra nawilżona i dobrze ochroniona,
córcia dlugo bawic sie na sniegu zdoła.
Bałwany ulepione,frajda to wielka.
Zima z Ziają jest naprawde piekna!!!

MonikaBe (offline)

02-11-2011 23:16:35

Węgrzce Wielkie
ZIMOWĄ porą o skórę staram się dbać szczególnie:
*ręce kremuję często,szczególnie gdy wychodzę na zewnątrz
* twarz również delikatnie (skóra mieszana) natłuszczam
*usta smaruję pomadką ochronną
*staram się używać bazy pod podkład -ona też korzystnie wpływa na ochronę delikatnej skóry twarzy
*niestety mam 1 problem i to dość duży gdy jest zimno- gdy zmarznę, pojawiają mi się pojedyncze wypryski na twarzy;/
Już próbowałam wielu rzeczy jeśli o ten problem chodzi ale nie dają skutku-lecz nie poddaję się dalej- i walczęgrinning smiley
*gdy temp. spadnie dość nisko-noszę rękawiczki i ogólnie ubieram się ciepłosmiling smiley
To tyle o mnie a jeśli chodzi o maleństwo to
* przede wszystkim kremowanie rączek i buzi (krem oliwkowy)
*ciepłe ubranie( rękawiczki głównie itp)
*niezbyt długie przebywanie na zimnie ale troszkę świeżego powietrza już może zażywaćsmiling smiley
Pewnie kiedyś będę musiała bobaska wyposażyć w pomadkę ochronną ale to jeszcze nie terazsmiling smiley
Pozdrawiam smiling smiley

EwciaB (offline)

03-11-2011 21:13:34

Lidzbark Warmiński
Zima idzie wielkimi krokami właśnie dzisiaj się o tym przekonałyśmy. Po spacerku już w domu Ali się zaczerwieniły "pucki" na 100% od zimnego wiatru a o kremiku jak na złość zapomniałam. Chłodny wiatr i mróz negatywnie wpływają na delikatną i wrażliwą skórkę maleństwa. Już raczej nie zapomnimy o tłustym kremiku z filtrem który ochroni małą buźkę Aluni przed takimi wpadkamismiling smiley A i o pomadce na usteczka też nie zapomnimy. Na rączki to już od dawna zakładamy rękawiczki więc im wiatr i mróz nie straszny smarujemy je tylko kremikiem albo maścią witaminową bo Ala ma często jakieś uczulenia. Zaopatrzyłyśmy się też w cieplutkie buciki a że Alunia jeszcze nie chodzi to nóżki na pewno nie przemoknąsmiling smiley W domku teraz mamy suche powietrze więc obowiązkowo kremik nawilżający rano i wieczorem. No i oczywiście dużo wody do picia to nawilża skórę od środka. TO BĘDZIE NASZA PIERWSZA WSPÓLNA ZIMA MAM NADZIEJĘ ŻE NIE ZAPOMNIANAsmiling smiley

czarna285 (offline)

04-11-2011 19:08:20

Warszawa
Zima jest nieuniknioną porą roku. Aby dziecko bezpiecznie mogło przebywać na dworze w mroźne dni, należy zadbać o jego delikatną skórkę. Należy kremować buzię kremami, które mają gęściejszą konsystencję, bardziej natłuszczają skórę. Oprócz twarzy należy także posmarować i usta, aby ochronić je przed spierzchnięciem. Odpowiednia pielęgnacja skóry daje nie tylko komfort i ładny wygląd, ale także zabezpieczy skórę na przyszłość. Zdarza się, że problemy zdrowotne powstałe przez zaniedbanie w okresie niemowlęcym towarzyszą przez całe życie, np. tendencja do wysuszania się, sinienie stóp i rąk, przedwczesne starzenie się skóry, a nawet pękanie naczynek krwionośnych.Wiadomo mamy już okres jesienno -zimowy więc przed wyjściem na spacerek trzeba posmarować się kremikiem,a i przy tym fajna zabawa...i córcia sama sobie rozciera kremik na twarzy.Taki zestawik by się nam przydał...no to trzymamy kciuki.

edyta77 (offline)

04-11-2011 20:32:09

Mińsk Mazowiecki
zawsze 15 minut przed wyjściem kremujemy buziaki najlepiej kremem który nie zawiera wody, ma gęstą konsystencję i porządnie natłuszcza skórę ale też chroni przed słońcem nie zapominamy również o ustach używamy pomadki ochronnej przed samym wyjściem ale też w trakcie spacerów. kremujemy nasze ręce kremem ochronnym do rąk i zakładamy rękawiczki.

gryszelm (offline)

05-11-2011 14:47:02

Białystok
Witam serdecznie!
Malwinka jak większość dziewczynek bardzo lubi kremować się i balsamować, dlatego nie mam z nią kłopotów jeśli chodzi o zabiegi pielęgnacyjne niezbędne, aby wyjść na podwórko. Córeczka ma swój krem na mroźne dni i ochronną pomadkę do ust. Ja używam tłustego kremu i balsamu głęboko nawilżającego do ust. Gdy jest mroźno i słonecznie nie zapominamy o też o kremie z wysokim filtrem, bo przy naszej jasne karnacji to ważne. Ręce ochraniamy rękawiczkami ze specjalna klapką, gdy jest mroźno zakładamy ją, a gdy chcemy pobawić się na placu zabaw, podnosimy i przypinamy specjalnym guziczkiem i mamy wtedy rękawiczki-palczatki, wygodne, aby wspinać się po drabinkach, Malwinka ma różowe, a ja w kolorowe paseczki pasujące do ubrań. Zakładamy też spodnie na szelkach, aby plecki nie były gołe, ale zdecydowanie preferujemy luźne ubranie, niekrępujące ruchów i strój na tak zwaną "cebulkę". W zimie pamiętamy też o vitaminie C, aby wzmocnić się od wewnątrz i oliwce, której zawsze używamy po kąpieli, skóra jest wtedy nawilżona i ma naturalna ochronę. I zdecydowanie jesteśmy za tym, żeby nawet w zimowe dni nie zapomnieć o spacerze i przewietrzyć organizm.

agusia0584 (offline)

06-11-2011 10:50:40

Chorzów
Zima się zbliża...nawet się nie odwrócimy jak za oknem powita nas śnieg brrr
Nie ukrywam że moje dzieci bardzo nie lubią jak kremuje im ich słodkie buźki, Emilka jest malutka więc jeszcze nie rozumie jakie to ważne, przed każdym wyjściem kremuje jej buźkę kremem dla dzieci. Dominik jest już starszy więc tłumaczę mu że jak nie będzie dbał o swoja buzię i kremował przed wyjściem na podwórko to zimny wiatr tak mu ją wywieje że będzie miał zmarszczki jak prababcia :-) działa, przed każdym wyjściem bierze swój krem i wciera w tą małą twarzyczkę :-) staramy się to robić cały rok, nawet latem ( ale to już inne kremy ). Oprócz tego po każdej kąpieli dzieci są balsamowane, uważam że odpowiednia pielęgnacja skóry dzieci jest bardzo ważna, dzięki temu iż zaszczepiamy w nich to od małego, będąc nastolatkiem czy już dorosłym człowiekiem mają mniejsze problemy ze skorą, skóra jest bardziej delikatna :-) wiem to po sobie :-)
Ja z kolei dziennie rano kremuje buzię kremem odpowiednim do mojego typu ceru, zimą nakładam jeszcze podkład, nie wyjdę z domu jeśli nie mam przy sobie szminki ochronnej, zimą to podstawa!!!!oraz kremu do rąk z witamina A, trzeba też dbać o ręce zimą!!!dobry krem i rękawiczki jak dla mnie tak i dla dzieci!!!
Tak więc Drogie mamy zaopatrujemy się w odpowiednie kosmetyki dla nas i naszych maleństw i ruszamy Zimie naprzód!!!

Wagus (offline)

08-11-2011 12:10:41

Kraków
Moja córcia jest jeszcze mała, przed nią jej pierwsza zima i pierwszy kontakt z mrozem, śniegiem i zimnym wiatrem. Wika przyszła na świat jako wiosenne dzieciątko tuż przed Wielkanocą, więc do tej pory stosowałyśmy jedynie lekkie kremiki nawilżające i przeciwsłoneczne. Odkąd na dworze zrobiło się chłodno do akcji ruszył grubszy kaliber za równo jeśli chodzi o kosmetyki jak i o ubiór. Przed wyjściem na spacer obowiązkowo smaruję jej i swoją buzię kremem, dla Wiki mam specjalny krem na "brzydką pogodę". Niestety moja córa nie należy do fanek zabiegów pielęgnacyjnych, jedynie akceptuje balsam, którym tatuś ją smaruje tuż po kąpieli robiąc przy tym relaksacyjny masażyk smiling smiley A przed kremowaniem buźki wzbrania się rękami i nogami próbując czmychnąć czym prędzej z przewijaka smiling smiley Jednak mama zawsze zwycięża i ostatecznie córcia ma pięknie wysmarowanego buziaka. Dodatkowo każdego wieczoru Wika ma przemywaną buźkę rumiankiem. Wiadomo jednak, że zimą należy dbać nie tylko o to żeby buzia była dobrze nawilżona i ochroniona przed zimnem, ale trzeba zadbać też o to żeby nasze maluszki nie zmarzły podczas zimowych czy późno jesiennych spacerków. Dlatego w szafie mojej córci znalazły się dwa kombinezony, jeden jesienny a drugi cieplutki i milutki na zimę, do tego obowiązkowo ciepła, wełniana zimowa czapa w cieszących oczy kolorach oraz szalik. Na małe rączki i stópki rękawiczki i buciki z pomponami. Tak wyszykowane moje dzieciątko wychodzi na spacer, przy ubieraniu nie jest zbyt szczęśliwa, bo nie lubi mieć skrępowanych ruchów, ale jak już wyjdziemy z domu to uśmiech wraca szybciutko na jej słodka buzię, bo wokół tyle się dzieje, że szkoda marnować czas na marudzenie smiling smiley

A to Wika w swojej zimowej czapie




Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-11-08 12:12 przez Wagus.

taurant (offline)

08-11-2011 16:51:25

Warszawa
Moja dwuletnia Lenka jest prawdziwą damą - kocha balsamy, kremy i długie kąpiele w wannie! Będzie z niej prawdziwa kobieta zakochana w kosmetykach smiling smiley Nie mam najmniejszych problemów, aby nałożyć jej odpowiedni do pory roku krem. Kilka dni temu posmarowałam jej przed spaniem buźkę kremem, a następnego dnia rano przed wyjściem znowu wyjmuję ten sam krem, na co moja Gwiazda mówi: "Mamo, to jest krem na noc!" Najlepiej jeśli krem jest za każdym razem z innej tubki albo słoiczka - wtedy jest naprawdę pełnia szczęścia! smiling smiley
Kosmetyki Ziai bardzo sobie cenię, zarówno za jakość jak i cenę, więc często korzystam z ich dobrodziejstwa - tak dla siebie jak i dla Małej.

mamauli (offline)

08-11-2011 18:05:56

Wieluń
Kiedy zostałam mamą zima zbliżała się do nas wielkimi krokami, nie ukrywam, że byłam wręcz przerażona! Nie chciałam trzymac Maleństwa w domu, ale też bałam się spacerowac w mroźne dni sad smiley na początku było chartowanie - pierwszy dzień kilka minut, drugi trochę więcej i tak dalej, tak żeby organizm i skóra Małej przyzwyczaiła się do mrozu. Dbałam o to, aby rzadna częśc ciała nie została odsłonięta, ale co z buzią? W mroźne dni smarowałam córce jej maleńką buzię kremem na mrozy - pomogło, nigdy nie miałyśmy problemów z jej delikatną skórką.. Ale wiadomo - skóra dziecka nie kończy się na buzi, tak więc dbałam też o resztę ciałka - żeby skóra nie była sucha i piekąca do kąpieli dodawałam emolienty. Pupkę natomiast smarowałam kremami, bo mimo wszystko w zimowe dni łatwo przegrzac dziecko a wtedy nie trudno o odparzenia. Tak więc najważniejsze w zimę - dobry krem i ciepłe ubranko smiling smiley
Moja córcia pierwszą zimę ma za sobą, kolejna przed nami, mamy nadzieję że wykorzystując swoje dotychczasowe doświadczenia i ta zima obejdzie się bez rzadnych niemiłych niespodzianek smiling smiley
A ja jak dbam o skórę? Podobnie - na mróz nigdy nie wychodzę bez posmarowanej kremem buzi, no i obowiązkowo pomadka do ust! Dbam jeszcze dodatkowo o swoje dłonie również stosując kremy do rąk.

A to moja Ula zimą 2010 smiling smiley
[ebobas.pl]


[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]

www.mama-uli.blogspot.com - zapraszam!! - blog o ciąży i dzieciach - wychowanie, żywienie, ubrania, zabawki itp.



Zmieniany 3 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-11-08 18:45 przez mamauli.

gulankaa (offline)

08-11-2011 22:45:46

Witam serdecznie

Uwielbiam z córeczką spędzać czas na dworze nie lubimy mrozu, silnego wiatru oraz ciągłych zmian temperatury .Zimę kochamy obie,lepienie bałwana, bitwę na śnieżki zjazdy z górki na sankach .Dlatego zimą muszę szczególnie dbać o skórę córci .Wybieram preparaty natłuszczające, nie nawilżające,nie zawierające wody , krem który łagodzi zaczerwienienia I zawiera wysokie filtry przeciwsłoneczne . Stosuję kremy które łatwo się rozsmarowują ,wsmarowuje krem w buzię dziecka kilkanaście minut przed wyjściem z domu Dzięki temu kosmetyk ma czas na to, by się wchłonąć nie zapominając o zabezpieczeniu szyi, nosa, uszów oraz cienkiej skóry wokół oczu. Dłonie też zabezpieczam kremem nie zapominam o założeniu rękawiczek .Ochraniam również wargi maluszka przed wyjściem na spacer smaruje je miodem, który posiada wiele zalet - nawilża, regeneruje, wygładza spierzchniętą skórę. . Dbam też o to aby ubrania córeczki były nieprzemakalne i ciepłe. Grube skarpetki i odpowiednie buciki chronią stopy córci przed zmarznięciem,wysuszeniem i popękaniem.I o czym zawsze pamiętam w zimę o ciepłej czapce gdyż przez głowę ucieka 40 procent ciepła.Dbam także o skórę córeczki wewnątrz,zimowa dieta powinna dostarczać jej dużo energii oraz zwiększać odporność organizmu. W każdym posiłku staram się by były warzywa i owoce bogate w witaminy A, C i E, a także mięso ( drób, wołowina i ryby) i warzywa strączkowe zawierające witaminy z grupy B i żelazo.Podaję córeczce dużo płynów. Obok wody dobry jest sok marchwiowy, bogaty w witaminę Asmiling smileypozdrawiam cieplutko

gik (offline)

10-11-2011 12:02:13

Wychodząc zimą na spacer należy skórę twarzy i dłoni posmarować tłustym kremem (na twarz z filtrem ochronnym), ale do moich urwisów jakoś to nie dociera, dlatego żeby zabezpieczyć ją przed zimnem zabieg smarowania przekształcam w zabawę. Na ok. kwadrans przed wyjściem ogłaszam zabawę w Indian, na to chłopcy są zawsze chętni! Zabawa polega na nałożeniu kremu na twarz poprzez namalowanie palcem różnych wzorków (bez rozsmarowywania), najpierw na moją, potem dzieci. Starszy syn daje się na to namówić od razu, młodszy nigdy nie jest chętny na taki zabieg, ale widząc nasze pomalowane buźki daje się przekonać, bo uwielbia naśladować innych. Gdy wszystkie buzie są już w białe wzorki stajemy przed dużym lustrem i podziwiamy indiańskie pyszczki, towarzyszy temu mnóstwo śmiechu i indiańskich okrzyków! Zwykle wtedy problemem staje się przekonanie dzieci, że teraz pora rozetrzeć wzorki. Wtedy muszę utwierdzić ich w przekonaniu, że jak wrócimy ze spaceru to też od razu staniemy przed lustrem i zobaczymy czyja buzia (a w zasadzie jej kolor) najbardziej będzie przypominała indiańską twarz, ale możliwe to będzie jedynie, gdy teraz rozsmarujemy wzorki, inaczej się nie uda! To ostatecznie ich przekonuje, więc najpierw ja rozcieram swoje wzorki, a potem buzie dzieci, na koniec urwisy naśladując mamę smarują sobie usta sztyftem ochronnym. Wreszcie przychodzi pora na ubieranie w ciepłe rzeczy, kurtki lub kombinezony obowiązkowo z kapturem, czapki, szaliki rękawiczki i buty.
No i w drogę....

anuskapl (offline)

10-11-2011 21:45:52

Brzesko
WITAM,
JA JAKO MAMA ROCZNEGO SYNKA DBAM BARDZO ROZWAZNIE O SKÓRE MOJEGO DZIECKA JAK I SWOJA.
PODSATWA JEST KREM NATŁUSZCZAJACY SKÓRE, DOBRZE NAWILZENIE NIE WYSTARCZY!
W POMIESCZENIACH NA OKRES ZIMOWY MAMY NAWILZACZE POWIETRZA, PONIEWAZ JAK KAZDA Z NAS WIE, ZE SUCHE POWIETRZE JEST NAJGORSZE DLA SKÓRY A TAKZE BLON SLUZOWYCH!
DUZO PIJEMY BY NAWILZAC SIE I NAWADNIAC OD SRODKA.

ZIMA TO PIEKNY OKRES ALE DLA NASZEJ SKORY TO WYZWANIE!!!

angelika211 (offline)

10-11-2011 22:59:01

Witam,

Na zimową porę krem ziaja wybiorę
Skóra mojego malucha jest wtedy bardzo sucha
Ale my się nie damy bo dodatkowo emolientami się wspomagamy
Po kąpieli oillan używamy bo na skórze podrażnienia mamy
Przed każdym wyjściem buzię "skarbem matki" smarujemy i wtedy bezpiecznie się czujemy
Tak skóra nakremowana jest do mrozów przygotowana :-)

Pozdrawiamy
Angelika + Nina :-)


Chcesz pisać na naszym forum? Załóż konto w 3 minuty i dołącz do nas już dziś!.

Kliknij żeby zalogować

Forum eBobas.pl - Statystyki

Globalne
Wątki: 6019, Posty: 1561839, Użytkownicy: 73672.
Ostatnio dołączył/a lena566.

Statystyki tego forum
Wątki: 503, Posty: 41878.