Moja Ala zaczęła się przekręcać z brzuszka na plecy mając chyba z 6 miesięcy. A z plecków na brzuszek jak miała z 7 miesięcy. Wydaje mi się, że jak dziecko ma 5,5 miesiąca i sięnie przekręca to nic strasznego. Każde w swoim tempie. No, chyba że faktycznie od poczatku coś nie tak z główką i obawiasz się, że następne etapy będą szły opornie, to faktycznie możesz poradzić się lekarza rodzinnego. Ale 5,5 miesiąca to jeszcze malusi i nie ma sie co stresowac
Moja Ala, ma teraz 8,5 miesiąca z raczków siada na pupkę, z pupki na raczki się przerzuca, stoi przytrzymując się czegoś, stoi sama kilkanaście sekund, chodzi trzymając się moich rąk oraz za jedną rękę, ale np. nie podciąga się sama przy łóżeczku. Tzn. łapie się i próbuje jakoś tam i do połowy jej się udaje ale dalej nie chce jej się. I nie wydaje mi się, żeby to był jakiś większy problem i nie martwi mnie to bo rozmawiałam z moją teściową i powiedziała mi, że mój mąż też się nie podciągał przy łóżeczku ani przy meblach, ani nie raczkował. Moja Ala też nie raczkuje. Przyjmuje pozycję, buja się i próbuje z tej pozycji wstać, ale żeby miała zasuwać, to nie
Zrobi 4 ruchy nóżkami i rączkami i rzuca się na brzuch ;p I tak do celu
I nie martwi mnie to, taka jest i już. Z tym, że Ona dość ciężka i zbita jest i może to jej przeszkadzać. Małym i chudziutkim dziciom troszkę łatwiej się przemieszczać.
Nie martw sięza wczasu i daj znać jak postępy!
[link widoczny po zalogowaniu]