kiedy 3 latek wyprowadzi rodzica z równowagi

Wysłane przez aska82 

aska82 (offline)

23-05-2012 10:37:48

Głuszynko
Witam serdecznie

Zalogowałam się na tym portalu ponieważ szukam rozwiązań, dobrych rozwiązań..
przytoczę sytuację: poranek - czas do przedszkola, 3 letnia córcia je śniadanko (jogurt z miodem i jajeczko na miękko) wszystko ląduje na leginsach jest uciapana, przynoszę więc inne leginsy bo się spieszymy bo już jesteśmy spóźnione a ta w ryk, że brzydkie, że okropne, tłumaczę, że córciu mama je wypierze i jutro je ubierzesz, że rozumiem, że te są ładniejsze, że rozumiem, że te bardziej lubisz, proszę ją,... zaczynam się denerwować, druga róreczka leży w łóżeczku ma 3 mc (przyszła do niej prababcia, żeby ją popilnować gdy odwożę starszą do przedszkola)
babcia widząc naszą rozmowę nie reaguje, (zgodnie z ustaleniami naszymi wcześniejszymi) mała się za nią chowa i ryczy. ja już zdenerwowana ( w dodatku mam pierwszy okres od czasu gdy urodziłam) proszę córkę ponownie, teraz już krzyczę, staram się tłumaczyć po raz kolejny, ona wrzeszczy, babcia nie wytrzymuje i wychodzi mówiąc, że niech nie idzie do przedszkola..
ściągam na siłę brudne leginsy, mała się szamocze no i stało się dostała w dupę ( jest mi głupio, przykro, czuje się okropnie, w myślach cierpię, że skrzywdziłam swoje dziecko, że ją poniżyłam)

pomóżcie jak sobie radzić, jakich forteli używać, tak żeby było dobrze

aska82 (offline)

23-05-2012 10:40:37

Głuszynko
mała oczywiście idzie do przedszkola w jeszcze innych leginsach, w samochodzie rozmawiamy, że mama zaczaruje tak leginsy, żeby jej się podobały, ale dupka ją pewnie boli, mnie boli serce, że jestem wyrodną matką, że się nie nadaje na mamę, że ją skrzywdziłam

MamaKaska (offline)

02-05-2013 16:25:02

...:)
Przede wszystkim moja je śniadanie w piżamie właśnie żeby uniknąć takich sytuacji bo kilka razy tuż przed wyjściem ufafluniła sobie bluzkę i też był problem winking smiley a teraz problemu nie ma bo jak spadnie to na piżamę którą mogę wyprać bo i tak w niej nigdzie nie pójdzie tongue sticking out smiley

dziadova (offline)

06-05-2013 08:09:52

Katowice
Bez przesady, tyłeczek jej już na pewno nie boli. Opanowanie dużo pomaga z dziećmi w tym wieku (chociaż rodzic na pewno i tak ma ciężej niż ktoś z rodziny, bo wyznacza granice) Wiem, że łatwo powiedzieć, ale może np. liczyć w myślach do tysiąca?


[link widoczny po zalogowaniu]

koliberek71 (offline)

12-05-2013 17:26:28

Rzeszów
Ja tez ma upartego osiołka i nie raz zdazyło się mi wyjść i trzasnąc drzwiami aby uniknąć konfrontacji tego typu.
Niestety jest pewna zasada-przynajmniej u mnie- nie dyskutuje , co powiem to słowo święte. Staram się być stanowcza jak mówie to ma byc zrobione- 3 latek musi mieć powiedziane jasno ,zwięzle i dosadnie. Powiesz ściągaj legginsy bo są brudne i dziecko ma wykonać polecenie , jesli będziesz się rozczulac dyskutować , czarować-niestety ono okaze się sprytniejsze i Cię przerobi.
Jesli się zdazyła juz taka patowa sytuacja, trzeba było wytrzeć plamę i do torebki zabrac zapasowe legginsy i wyjść.W tedy trzeba było tłumaczyć -popatrz jak wyglądają spodenki ,dzieci bedą się z ciebie śmiały ze taki brudasek idzie do przedszkola.......dac dziecku czas na przemyslenie. Maluchy wszystko analizują i wreszcie po czasie zaskakują o co właściwie chodzi..POWODZENIA.


[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]

Batka_2011 (offline)

15-07-2013 22:43:59

Wrocław
A ja bym puściła ją taką brudną, w tej całej jajecznicy, w tych pomidorach czy czym tam, jesli by nie chciała założyć czystych rzeczy. Wprawdzie nie wiem jeszcze jak bardzo świadome jest 3 letnie dziecko, ale być może ma już jakieś pokłady wstydu. Szczególnie jak Pani przedszkolanka zwróci jej uwagę (np. na naszą sekretną prośbę). Zrozumiałaby dlaczego mama chciała założyć czyste ubranka.

Do tego oczywiście wzięłabym na zmianę czyste rzeczy dla Pani przedszkolanki z wyjaśnieniami o co kaman, żeby w temacie była.


[link widoczny po zalogowaniu]

Batka_2011 (offline)

15-07-2013 22:46:07

Wrocław
No a co do klapsa, ehhh. No co zrobić, poniosło Cię. Plus taki, że czujesz, że źle zrobiłaś i zapewne nie sprawia Ci to frajdy. Ja jestem bardzo mocno porywcza i impulsywna i uhhhh, czasami (dzięki Bogu, rzadko) to aż do 100 muszę liczyc, zamknięta w kiblu.


[link widoczny po zalogowaniu]

monika240 (offline)

06-02-2015 10:25:10

Kraków
moja idzie na śniadanie do przedszkola, ale jeśli chodzi o ubieranie to chce rządzić od jakiegoś czasu sama sobie wymyśla w co ubierze (niestety nie zawsze wszystko do siebie pasuje lub jest odpowiednie do pogody), ile się muszę nagadać jak się z czymś nie zgadzam...też mi czasem nerwy puszczą także rozumiem, ale również jestem zdania że klapsami nic nie osiągnę przynajmniej widzę to po nas.

angelina_ker (offline)

26-02-2015 10:14:12

Czasami sama rozmowa nie wystarczy, chociaż mówię to o przypadkach skrajnych. Zdarza się tak, że zachowanie naszej pociechy może być spowodowane zespołem nadpobudliwości psychoruchowej z deficytem uwagi. Na stronie [link widoczny po zalogowaniu] można poczytać o objawach tego schorzenia, sposobach diagnozowania oraz leczenia. Oczywiście, nie każde niegrzeczne zachowanie dziecka należałoby od razu w ten sposób interpretować, ale jeśli problem się nasila to trzeba mieć to na uwadze. Tym bardziej, że najnowsze sposoby badania dzieci pod kątem ADHD są bardzo skuteczne. Przykładowo, podczas testu moxo, dzieci są obserowane przez specjalistów, dzięki czemu badaniu są poddane ich rzeczywiste zachowania i sprawdzane są cztery obszary: zaburzeń uwagi, czasu reakcji, impulsynowści i nadaktywności. To pozwala nie tylko postawić dobrą diagnozę, ale także dobrać odpowiednie leczenie.

doremifasol (offline)

01-05-2015 16:00:04

Romanów
,,Witam serdecznie

Zalogowałam się na tym portalu ponieważ szukam rozwiązań, dobrych rozwiązań..
przytoczę sytuację: poranek - czas do przedszkola, 3 letnia córcia je śniadanko (jogurt z miodem i jajeczko na miękko) wszystko ląduje na leginsach jest uciapana, przynoszę więc inne leginsy bo się spieszymy bo już jesteśmy spóźnione a ta w ryk, że brzydkie, że okropne, tłumaczę, że córciu mama je wypierze i jutro je ubierzesz, że rozumiem, że te są ładniejsze, że rozumiem, że te bardziej lubisz, proszę ją,... zaczynam się denerwować, druga róreczka leży w łóżeczku ma 3 mc (przyszła do niej prababcia, żeby ją popilnować gdy odwożę starszą do przedszkola)
babcia widząc naszą rozmowę nie reaguje, (zgodnie z ustaleniami naszymi wcześniejszymi) mała się za nią chowa i ryczy. ja już zdenerwowana ( w dodatku mam pierwszy okres od czasu gdy urodziłam) proszę córkę ponownie, teraz już krzyczę, staram się tłumaczyć po raz kolejny, ona wrzeszczy, babcia nie wytrzymuje i wychodzi mówiąc, że niech nie idzie do przedszkola..
ściągam na siłę brudne leginsy, mała się szamocze no i stało się dostała w dupę ( jest mi głupio, przykro, czuje się okropnie, w myślach cierpię, że skrzywdziłam swoje dziecko, że ją poniżyłam)

pomóżcie jak sobie radzić, jakich forteli używać, tak żeby było dobrze"

Kochana, dziecko, które ma 3 latka nie może sterować rodzicem i płaczem wymuszać pewnych zachowań. W momencie, kiedy pojawił się, jak to określasz ,,ryk" , Ty zaczynasz się tłumaczyć. Nie dziwię się, że córka nie chciała ich założyć, skoro Ty sama ją utwierdziłaś w tym, że są brzydsze oraz, że nie lubi ich nosić. Kolejny błąd polega na tym, że Ty prosisz, a nie wydajesz jasnego komunikatu np. Mama przyniosła legginsy. Te są brudne. Załóż je i wychodzimy do przedszkola. Ty wdałaś się z córką w niepotrzebną dyskusję, zamiast spróbować nie zwracać uwagi na to co się wydarzyło i pozwolić jej się uspokoić. Powinnaś zająć się wtedy młodszą córką, opanować emocje i poczekać, aż starsza córka się wyciszy i będzie gotowa na rozmowę. Wtedy uniknełabyś klapsa i krzyku, które na pewno spotęgowały płacz dziecka. Następnym razem bądź bardziej stanowcza i pokaż dziecku, że jego łzy nie robią na Tobie wrażenia, w sytuacji, kiedy tym chce coś na Tobie wymusić. Pamiętaj o komunikacie, a nie prośbie. I staraj się uspokoić, opanować, mówić normalnym tonem, zająć czymś innym i dać dziecku czas, a nie wybuchać złością, bo tym samym pokazujesz swoją bezradność.

esflores (offline)

02-05-2015 22:43:08

Kraków
na pewno nie warto przekrzykiwac i tlumaczyc w momencie histerii - wtedy do dziecka nasze gadanie po prostu nie dociera a tylko zwieksza wrzask. Wyjscie z pokoju na chwile albo zajecie sie w tym czasie mlodszą jak radzi doremifasol to dobry pomysl, niech starsza sie przez chwile uspokoi i potem mozna sytuacje wytlumaczyc.
Ja tez stosuje ubieranie dopiero po sniadaniu i po myciu zebow smiling smiley czyste ubranie dopiero przed samym wyjsciem smiling smiley co do marudzenia w kwestii ubrania to najczesciej daje mojemu np dwie pary spodni do wyboru, wtedy ma poczucie ze on sam wybral w czym idzie.


[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]
Majowe dzieciaczki [link widoczny po zalogowaniu]

JaMiDa (offline)

13-05-2015 17:49:19

Pokrowsk
Bardzo dobrym rozwiązaniem będzie przeczytanie książki "Wychowanie bez porażek" T. Gordona. Autor w wybitny sposób przekazuje informacje na temat wychowania dzieci. Wiadomo jak ma się dwójkę dzieci ciężko zadbać o dom a tym bardziej czytać jakąś książkę... rodzice mażą jedynie o spaniu. smiling smiley W zupełności to rozumiem. Jeżeli nie uda się przeczytać, to w internecie można znaleźć dużo krótkich filmików, jak reagować na codzienne sytuacje. Moim zdaniem należy zastanowić się w czym tkwi problem. Czy to aby na pewno brzydkie legginsy, czy może po prostu zwrócenie na siebie uwagi? Zawsze starsze dziecko jest zazdrosne o młodsze. Zainteresowanie należy dzielić równomiernie. Pozdrawiam i powodzenia

pp07 (offline)

27-05-2015 12:14:05

Ostrożeń Pierwszy
Witaj! Najważniejsze jest w takich sytuacjach to aby nie dać się zdominować przez dziecko i jego żądania oraz dyskusje. Ważne jest wydawanie prostych komunikatów w tym przypadku np.: ubrudziłaś się przyniosłam Ci nowe ubranie przebierz się bo zaraz wychodzimy do przedszkola.
Niepotrzebne wchodzenie w dyskusje z dzieckiem daje mu nadzieję na to, że Ty ulegniesz i zmienisz zdanie a Ciebie doprowadza do złości która często sprawia iż tracimy panowanie nad sobą. Złość bywa zapalnikiem do wielu zachowań pełnych agresji- krzyku, klapsów, a także obrażania się na dziecko(czyli przejaw biernej agresji polegający na zrywaniu kontaktu z dzieckiem). W sytuacji takiej jak przedstawiona przez Ciebie oprócz jasnych komunikatów wydawanych dziecku gdy czujemy, że zalewa nas fala gniewu warto powiedzieć sobie "muszę ochłonąć" i na chwilę oddalić się od dziecka aby uspokoić emocje i raz jeszcze podjąć współpracę z dzieckiem.

kam934 (offline)

30-05-2015 15:06:32

Warszawa
Witam :-) Wydaje mi się, że zachowania 3 latka może być spowodowane zazdrością o rodzeństwo, chęcią dominacji nad rodzicem, tak jak było napisane w poprzednich postach dziecko idealnie potrafi manipulować rodzicem, wymuszać pewne zachowania i symulować płacz, aby uzyskać to czego konkretnie chce w danym momencie. Rodzic nie powinien ulegać w żaden sposób manipulacjom swojego dziecka, ponieważ ono to wykorzystuje w każdy możliwy sposób i próbuje mieć przewagę. Ulegając dziecku wcale nie polepszamy danej sytuacji, ono się do tego przyzwyczaja i będzie starało się wynajdować kolejne sposoby, na to aby osiągnąć zamierzony efekt. Wydaje mi się, że powinno znać określone zasady zachowań, wiedzieć jakie będzie miało konsekwencje w sytuacji kiedy pozwala sobie na stanowczo za dużo. Rodzic powinien umieć hamować swoje emocje, nerwy, ale powinien potrafić również wyjaśnić dziecku, co robi dobrze a co źle. Wiadomą rzeczą jest to, że danie klapsa dziecku nie polepszy sprawy, ale może warto wymyśleć inny sposób, który sprawi, że dziecko zacznie rozumieć, że źle zachowuje się w danym momencie. Kara powinna być adekwatna do czynu i wyjaśniona dlaczego w danym momencie dziecko jest karane i za co. Żeby miało pełną świadomość popełnionego czynu. Serdeczie polecam krótki poradnik warty zainteresowania i przeczytania, w którym są informacje o tym jak radzić sobie ze złym zachowaniem dziecka ,, Małe dziecko 2-3 rok życia. Jakie jest? Jak możemy je wspierać?'' napisany przez Annę Brzezińską, Magdalenę Czub oraz Konrada Piotrowskiego. Pozdrawiam

Dar01 (offline)

13-06-2016 13:17:00

Warszawa
Witam,

Nie powinnaś pozwolić na to, żeby córka Tobą rządziła. Powinna wiedzieć, że kiedy coś do niej mówisz/chcesz żeby coś zrobiła musisz być stanowcza. Jeżeli Twoja córka widzi, że Ty ją prosisz, namawiasz, chcesz negocjować to stara się na Tobie jak najwięcej wymusić np. płacząc. Nauczyła się, że jeśli zaczyna płakać, to Ty jej ulegasz i sytuacja odwraca się na jej korzyść. Musisz po prostu wydawać jej stanowcze, krótkie polecenia, nie tłumaczyć się. Może to brzmieć tak: „Te legginsy są brudne. Założysz inne”. Jeśli dziecko się licytuje nie wchodzimy z nim w dyskusję. Dzieci oczywiście lubią podejmować decyzje i potrzebują tego, aby się rozwijać. Możesz pokazać jej 2 rodzaje legginsów/spodni i pozwolić wybrać, które chce dzisiaj założyć (Twoje legginsy są brudne. Te są czyste. Które chcesz założyć?). Dziecko czuje, że może o czymś decydować, to może sprawić, że przestanie walczyć o więcej.

Pozdrawiam
Chcesz pisać na naszym forum? Załóż konto w 3 minuty i dołącz do nas już dziś!.

Kliknij żeby zalogować

Forum eBobas.pl - Statystyki

Globalne
Wątki: 6014, Posty: 1547880, Użytkownicy: 73665.
Ostatnio dołączył/a Justys80.

Statystyki tego forum
Wątki: 157, Posty: 2047.