Jedzenie ze wspolnego garnka na pierwszy rzut oka moze sie wydawac rodzicom nieatrakcyjne. To zadne jednak wyrzeczenie ugotowac cos "pod dziecko" np. odpowiedni krupnik. Dziecku milo jest, jak wszyscy przy stole jedza to samo! A jak widzi w swoim talerzu szara ciecz z farfąclami, a u taty kolorowe pyszności, to może to budzic jego podejrzenie, ze cos jest nie tak. Każdą potrawę mozna przyrzadzic smacznie lub sprawic, ze nie da sie tego zjesc. Dlatego jak juz sie jest mama i tata, warto nauczyc sie gotowac
))