SIERPNIÓWECZKI 2014

Wysłane przez Kwiatuszek 

malgoskha (offline)

03-07-2015 14:28:07

Mała Wielka
Witajcie
U nas do kitu .Miśka charczy krztusi się nawet przy cycu gorączka minęła całe szczęście ale jadę dziś do lekarza bo n ie wytrzymam muszę sprawdzić czy czegoś nie złapała na basenie bo jeść nie chce a biegunka jest już sama woda z kleksem bo zjada po 2 łyczeczki i koniec.Sie zastanawiam czy to zęby czy jakiś wirus czy co?! najlepiej to tylko na cycu jechać i suchym biszkopcie a czasami to i cycek nie dobry. Ciekawe jak długo tak pociągnie a maruda i beksa z niej że hej!

Keisab- Dzięki za życzeniasmiling smiley CO do spacerówki to Joie Litetrax 4 była u nnie w ścisłej czołówce w spacerówkach składa się tak samo jak baby jogger jedną ręką. Śuper że Ci pasuje wstaw fotosmiling smileysmiling smiley

Ade- ALe mi dałaś czadusmiling smiley że mi tak dobrze że przytyłam ;p;p haha w sumie racja wczoraj miałaś gości na raz poszła tarta z serkiem i malinami tongue sticking out smiley
Jak Polcia?
Wybacz z tym basenem ale to rak mega szybko i spontanicznie byłosmiling smileysmiling smiley umówimy się i my tylko jak wyjdziemy z tych wesel i imprez bo co tydzień coś...

Ombree- 8 zębów?! o Matko my mamy tylko 2... coś tam się pakuje ale nic się nie przebiło a w niedziele kończy równe 11 miesięcy... smiling smiley
Ja bym nie puściła chłopa samego nad morze i to z siostrą! nie to że mu nie ufam ale szkodaby mi było . Przełóżcie wyjazd da rade? z drugiej strony ALanka szkoda bo pewnie chcesmiling smiley Mam nadzieję że się u Was wszystko rozwiąże a Tymcio dojdzie do siebiesmiling smiley

Synke- rozbawiłam mnie do łez że obgadujesz chłopa z jego stękaniasmiling smileysmiling smiley haha chciałabym to słyszeć to kwękaniesmiling smiley Oni tacy wstydliwi a jak co do czego to ze szczegółami klepią haha

Justynkapilch- zazdroszczę zasypiania i gratuluje u nas póki co nie da rady. Mamy kiepski stan..

* no doszedł nam w końcu rowerek <WOW> po 3 tygodniach ale im negatywa odpale że szok .... smiling smileysmiling smiley wkrótce foto n fejsa wrzucesmiling smileysmiling smiley

*- my roczek mamy zamówiony w barze bo ja do cholery jasnej nie będę latać w koło każdego ( kawka cherbatka soczek a może doope podetrzeć!) tym bardziej jak by nie było idealnie to i jak będzie źle więc zrobimy w barze mamy już 26 lipca msze o 11 i od razu bo baru na piętro tam robią przyjęcia na obiad ciasto tort i jaieś dwa posiłki gorące zrobie i już.

* w mojej ,,mądrej" książce piszą że już prawie wszystkie owoce możemy podawać poza cytrusami. wiec moja próbuje w miarę zbiorów ogrodowychsmiling smiley
Wczoraj rwałam czereśnie zrobiłam z teściową dżemik i kompot ale Marta nie dostała jeszcze czereśni bo one rozwalniają kupke a ona ma już za wolną. smiling smiley

ZMywam się bo do lekarza trzeba się szykować na Miśka śpismiling smiley
muszę ją spakować
bajoosmiling smiley
P.S gorący weekend mhm...w samych majtkach i staniczku po domu planuje hasać hahahahahahasmiling smileysmiling smiley


[link widoczny po zalogowaniu]

ombreee (offline)

03-07-2015 20:33:33

Warszawa
Jesteśmy już w domkusmiling smiley

Hehe malgoskha spoczko siostra ma dopiero 15 lat i wcale nie robi sie ma starszą jak to niektore nastolatkitongue sticking out smiley a jeszcze jadą nasi bliscy znajomi-będziemy wynajmować domek. Przełożyć nie dałoby rady bo to jedyny wolny tydzień miała babka na ten domek no i 500 zł zaliczki wpłacone. Ale już ok myślę że do pon Tymcio dojdzie całkiem do siebiesmiling smiley


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

Sierpniówki 2014smiling smiley)) [link widoczny po zalogowaniu]

ombreee (offline)

03-07-2015 20:34:48

Warszawa
Aaa i sto lat gosiu w szczęściu i miłości:*
Jejku ale młodziutka jesteśsmiling smiley


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

Sierpniówki 2014smiling smiley)) [link widoczny po zalogowaniu]

mama_28 (offline)

03-07-2015 23:18:08

Zielona Góra
ja jak zwykle na chwile. zaczely się wakacje i maly Sajgon w domu ;p
choć szczerze powiedziawszy jest chyba lepiej niż jak dzieci do przedszkola chodzily smiling smiley nie trzeba zrywac się rano, nie musze jezdzic po południu w te skwary po miescie. wszystko dzieje się "bo chcemy" a nie bo trzeba. nie patrzymy na zegarek. jest super smiling smiley

najmłodszy dzidziol spi cale noce - tylko na dydka ze 2 razy się przebudzi ale podam na spiocha i kima dalej. zebow dalej nie widać choć slina się ciagnie. je wszystko. obiadu to dziś więcej niż Izka zjadł grinning smiley

ombree - super ze już w domku smiling smiley

malgoshka - zdrowka dla malej smiling smiley

keisab - zazdroszczę ze tak ladnie Wam w zlobie idzie. u mnie było dopiero zebranie dla nowych dzieci.. i niektóre mamy mnie rozbrajają.. nie pamiętam bym ja przy Lukaszu była az tak przewrazliwiona :O

aaa tak apropo zebran, tak trochę ni z gruchy ni z Pietruchy mi się przypomniało ;p bylam w szkole u Lukasza (bo o zebraniu nie wiedziałam ;/ tzn nie zauwazylam maila wśród reklam;/) i dowiedziałam się ze w jego klasie będzie 12 dzieci grinning smiley kurde fajnieee

Stefka, justyna - nic tylko zacisnąć żeby i poślady i heja do przodu ;p syf jest i tak ;p wiec pare rzeczy porozwalanych więcej roznicy nie robi.. no bynajmniej u mnie ;p - bo mój tez lata i tylko ciagnie za co popadnie, rozwala itp.. firanki to przywieszam z powrotem dopiero jak do ziemi wisza i z dworu widać ze cos jest nie tak ;p

justyna - heh, faceci..
mój jak miał katar to umierający tez był, absolutnie "nie mogl" dziecmi się zajmować bo pozaraza, a jak ja dostałam duszącego kaszlu - ze 2-3 dni wytzrymal i stwierdził ze mam udac się do dr albo już przestac no i oczywiście ja przy dzieciach mogłam być bo nic mi nie było..
fajnie masz z tym zasypianiem grinning smiley

synke - chichrałam się niemal w glos jak opisywalas cierpienia mężnego grinning smiley

ade - rob urodziny po swojemu, a komu nie pasi niech spada na bambus!
aczkolwiek latwo się mowi. moja siostra calkiem niedawno robila parapet. wpraszali się wszyscy a jak doszło co do czego to jednemu nie pasuje, drugi cos tam cos tam.. i każdy przyjezdzal kiedy chciał. ja już zapowiedziałam mamie (co by się później nie buntowala) ze jak u nas dojdzie do parapetu to oglosze termin i komu nie pasi to po przyjeździe w inny dzień dostanie kawe i kruche ciastko z biedry ;p

dobra koncze, bo musze jeszcze wrzucić cos na zab ;p


________________________________

[link widoczny po zalogowaniu]

----------------- Dziecko to dar od Pana, to cząstka nieba na ziemi -----------------

[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

Atana (offline)

04-07-2015 10:32:46

Kraków
W Krakowie upał, wywaliłam chłopa z Emilką na spacer ale nie to, żebym mogła sobie nicnierobić smiling smiley Obiad robię bo on do pracy popołudniu więc jak mi się nie plączą pod nogami to przynajmniej sprawnie pójdzie smiling smiley

Owoce - ja Emilce daję wszystkie, po trochu. Jak już pisałam, dzieciaczki niedługo będą miały rok, jeżeli do tej pory nie miały problemów z pokarmami to i teraz nie powinny mieć, a nie dowiem się czy Emi ma na coś alergię jeżeli jej tego wcześniej nie podam, jadła więc już i truskawki i czereśnie i arbuza. W małych ilościach ale zawsze.

Cd. jedzenie - zaczynają się szopki bo co temu dziecku bidnemu dawać na śniadanie? Ma dopiero 6 zębów to nie wszystko pogryzie, kaszek za bardzo już nie chce jeść, daję jej chlebek lub kawałek bułki z masełkiem z szynką, jajecznicę, serek bieluch, dzisiaj dostała parówkę (taką dla dzieci, czytałam skład, żeby nie było szajsu i innych skórek) wrąbała 3/4 - dzieci jednak lubią parówki smiling smiley aha, jadła trochę sama, ręcami grinning smiley

Czy wam się dzieciaki też tak wybudzają w nocy? Emilka ładnie zasypia a potem jest wędrowanie po łóżku. Dzisiaj obudziła się koło 3-4, dostała mleczko i nie mogła sobie znaleźć miejsca, w końcu jakoś się na mnie uwaliła i usnęła.

My roczek zrobimy albo w domu albo na działce to się jeszcze okaże. Jeżeli w domu to liczba gości będzie ograniczona do absolutnego minimum bo niestety warunki mieszkaniowe nie pozwalają nam na duże spędy. Jeżeli na działce to można poszaleć smiling smiley Obaczym na początku sierpia.


[link widoczny po zalogowaniu]

lili7 (offline)

04-07-2015 23:27:25

Wgw
Hejka. My po "weselu " smiling smileybyło dosc fajnie, z Filipem pomagala mi ta siostrzenica o ktorej Wam kiedys pisałam. Chlop mnie znow wkur....mysle o jakims rozwodzie.

Z innej beczki. Dzis maly tak nam sie zaniósł ze nie moglismy go ocucic sad smiley dmuchanie w twarz nie pomagalo. chlop zaczal nim trzachac, ja zaczelam go "dziugac" rekami po calym ciele, juz chcialam go klepnac w twarz, podbiegli do nas jacyś ludzie czy nam nie pomóc (bo to bylo na spacerze) i w tym momencie sie rozdarl. ....uffff, trauma pozostanie. Czasem bylo tak ze sie zanosil, ale zazwyczaj dmuchanie pomagalo. A jak to z Waszymi dzieciaczkami? Tez macie ten problem?


[link widoczny po zalogowaniu]

synke (offline)

05-07-2015 10:18:26

Mysłowice
heloł
upałów cd.

Atana, mój wybudza się, nocki marne. w ogóle ostatnio jest problem, żeby go uśpić czy to na drzemkę, czy to na noc. jest padnięty, ale walczy i walczy. już niby śpi, nagle podnosi głowę i zaś od nowa usypianie

co do jedzenia, na śniadanie podaję pieczywo z masłem, ale np. dzisiaj nie tknął, pozostał przy cycku. muszę rozszerzyć asortyment, bo widzę, że biednie z tym u mnie eye rolling smiley

lili, ale o co chodzi przy tym zanoszeniu? przy płaczu?
mój się wydziera jak coś, ale nigdy nie było niebezpiecznie. za to od koleżanki córka siniała przy płaczu, dygali strasznie, a dziewucha szybko nauczyła się wymuszać, no bo robili wszystko, żeby tylko nie płakała. dobrze, że z tego wyrosła.

mama, jak 12 w klasie, to super!!! oby mieli fajną wychowawczynię, to duże szanse na powodzenie

z zajmowaniem się dziećmi i pomaganiem, to chłop próbuje wyrobić se komfort chorowania i odpoczynku, ja próbuję mu odpuścić, ale sama ze sobą nie wytrzymuję i chłop musi dupę pozbierać z kolejnej drzemki, zanim wybuchnę


-------------------------------------------------
Krzyś ur. 29.10.2008 - zm. 30.10.2008
Agnieszka ur. 17.12.2009
Karolek zm. ? - ur. 11.08.2013
Jacuś ur. 14.08.2014

Atana (offline)

05-07-2015 12:48:50

Kraków
Synke - no właśnie Emilka wędruje po całym łóżku, rzuca się, pozycji sobie nie może znaleźć, kiepsko śpimy, chociaż punkt tego pozytywny jest taki, że już w nocy nie je, tylko się napije wody i dopiero rano śniadanko. Dzisiaj jej pokroiłam kawałek bułki, posmarowałam masłem, drobno posiekałam szynkę i porobiłam takie kuleczki to wszamała pięknie.

Wydaje mi się, że naszym dzieciakom powoli przestaje smakować to monotonne jedzenie, kaszki, mleczka itp. i chcą normalnego żarcia grinning smiley


[link widoczny po zalogowaniu]

justynkapilch (offline)

05-07-2015 20:48:42

Skoczów
Atana z tym jedzeniem to chyba Twojej Emilce bo mój Jonuś bułki chleba nie chce w ogóle jeść nawet z masełkiem a drugi problem taki, że jedzenia sam nie dotknie i nie weźmie do buzi tak jakby go to brzydziło tongue sticking out smiley a daję mu dotykać jedzonka od początku smiling smiley więc u nas śniadanie to albo mleko albo kaszka zależy o której wstaje smiling smiley

Synke współczuję nocek, mój dzisiaj dał popalić z usypianiem ale nie odpuściłam i zasnął sam w łóżeczku smiling smiley nie wiem czy to przez ten upał czy co ale u mnie nocka też marna ...

z nowości jedzeniowych to Jonuś pojadł sobie bigosu (z młodej kapusty) i nic mu nie było a bardzo mu to smakowało smiling smiley najgorsze po tym bigosie to były jego kupy smiling smiley cały pokój do wywietrzenia smiling smiley no i zaliczyliśmy wypad nad rzekę i młodziak pobrodził troszkę nóżkami w wodzie smiling smiley

uff upały okropne u nas w mieszkaniu jedyne 33 stopnie! jak to pieroństwo wywietrzyć to nie wiem :/


[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]

lili7 (offline)

05-07-2015 23:05:58

Wgw
Cytuj
synke
mój wybudza się, nocki marne. w ogóle ostatnio jest problem, żeby go uśpić czy to na drzemkę, czy to na noc. jest padnięty, ale walczy i walczy. już niby śpi, nagle podnosi głowę i zaś od nowa usypianie
u nas identycznie sad smiley

Synke to zanoszenie to przy płaczu właśnie. Zatyka się i nie może złapać powietrza. Dziś znów się "zaniósł" i aż zsiniał. Wczoraj powodem było posadzenie do wózka a dzisiaj to, że akurat wysiadaliśmy z samochodu, jeszcze był zapięty w foteliku- myślałam, że wyrwę go razem z fotelikiem, plask w twarz też nie pomógł ;/

justynkapilch my akurat mamy chłodniejsze mieszkanie bo na parterze, jak zasłaniam rolety i włączam wiatrak to trochę jakbym miała klimę grinning smiley no ale nie wiem czy dobrze pamiętam, że Ty mieszkasz na 4 piętrze???

Atana mój Filip bierze sam bułę w rękę i wcina grinning smiley wkurza się jak ją "uszkodzi"( tzn.obgryzie skórkę) wtedy ją rzuca i nie je ;p a jak ja go karmię to je tylko ten środek bułki smiling smiley

dobra spadam spać, chłopaki zasnęli razem i pochrapują jeden przez drugiego. duży nauczył się usypiać małego ;p oczywiście robi to tylko czasami, tak żebym się nie przyzwyczaiła. Dobrej nocki


[link widoczny po zalogowaniu]

Chcesz pisać na naszym forum? Załóż konto w 3 minuty i dołącz do nas już dziś!.

Kliknij żeby zalogować

Forum eBobas.pl - Statystyki

Globalne
Wątki: 6014, Posty: 1548160, Użytkownicy: 73665.
Ostatnio dołączył/a Justys80.

Statystyki tego forum
Wątki: 451, Posty: 646843.