Mama: Współczuje tych chorób. Trzymajcie się i zdrówka życzę. A co do wagi to te 7 kg to takie ciężkie, że szok. Ja nie wiem po kim on to ma, ze taki duży jest. Kurde, kiedyś myślałam, że duże niemowleta to są jak ciągle jedzą, a mój: 7-8 raz dziennie i ssie może 5 minut, góra 10 i koniec. Wg teorii to on nawet nie dochodzi do tłustego mleka, ale jednak musi dochodzic jak tyle waży
.
Niestety, nawet jak rumieńce mu zejdą to i tak potem widać taką wysypkę na policzkach-to chyba na prawdę coż alegrii, albo skaza albo coś innego. Pediatra mówi, że to na nabiał, do tego ma ciemieniuchę (i tak już mniejsza, bo mu zlikwidowałam oliwką), ale nadal trochę jest i pediatra mówi, ze ciemieniucha też jest objawem alergii
. Ale się nie łamię-ograniczam nabiał, ale coś tam jem. Mój mąż miał skazę białkową -dopiero w wieku kilku lat mu przeszła. Mam nadzieje, że Piotrusiowi szybciej przejdzie. CHociaż do końca do tej skazy białkowej nie jetesm przekonana-moze to być też alergia na miód lub orzech, bo w ostatnim tygodniu dużo jadłam. A, Delicol przez ostatni tydzień powoli odstawiałam i od 2 dni wcale nie podaję i jest ok
. Podaję tylko debridat, ale też zmniejszam dawki, bo widać że go brzuszek nie boli, więc fajnie
.
I ostatnie noce są u nas lepsze-śpi już ładniej, po 3-4 godziny
. Raz tylko wybudza się bez powodu, a poza tym tylko na karmienie. I chyba w końcu wyrobił sobie jakiś rytm dnia: idzie spać ok. 19:30-20;00, wstaje ok. 7, a potem śpi ok. 9-10, potem 12-13:30, a potem ok. 15:30-17:30 i znowu spanie ok. 19:30-20.
[link widoczny po zalogowaniu]