A może SIERPIEŃ 2013?

Czesc dziewczyny, mi dopiero teraz udalo sie wziac komputer. jak ostatnego posta napisalam ze mam skurcze co 10min po tym olejku chyba to byla 3 godz wiec juz wstalam wody mi sie saczyly caly czas powoli sie pozbieralam i na blok porodowy przyjeta zostalam po 6. skurcze mialam regularne i coraz mocniejsze wszystko postepowalo w miare , dostalam kroplowke z oksytocyna na przyspieszenie i o 16.25 urodzilam synka. 9/10 mial wszystko ok z nim bylo. zaraz go potem zabraly i wtedy zaczely sie schody. nie moglam urodzic lozyska bo sie nie chcilo odkleic. wiiec i polozna i lekarz naciskali mi brzuch itp przez prawie godzine po czym skonczylo sie decyzja o abiegu zwanym reczne wydobycie lozyska. dostalam narkoze i obudzilam sie juz po wszystkim zszyta i bez tego lozyska z cewnikiem. dostalam 2 jednostki krwi i osocze bo mialam krwotok i niestety niefortunnie po kolejnych 2 godz okazalo sie ze po nanieciu przy szwie zrobil mi sie krwiak i bol byl gorszy niz przy porodzie wiec znowu mnie uspili i zszyli od nowa. malego przyniesli mi na chwile dopiero na nast dzien pozniej przeniesli mnie na polozniczy i tez go przyniosly na troche . wczoraj sciagneli mi cewnik i przeniesli nas na septyk bo maly troche podzolkl i ma jakas bakterie i dostaje antybiotyk. zaczelam chodzic i funkcjonowac bo tak to tylko lezalam maly ladnie ssie mleka mamy dostatek nie wiem kiedy wyjdziemy moze sroda .. chciala bym bardzo. przepraszam za forme ale nie mam bardzo czasu

KArolinko - no to miłej zabawy
Oj... to oby szybko Oliwia wróciła do domku z Lenką... trzymam kciuki
Iwonko - u mnie sie raczej nie zapowiada ... :/
Gosiak ! Gratuluję !!!! Mi olejek nic nie pomogl..
No troche przeszlas ale dobrze, ze juz po wszystkim :* To szybkiego powrotu do zdrowia dla Ciebie i Synka i wracajcie do nas


[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]

gosiak to nie fajnie Ci sie porod zakonczyl z takimi powiklaniami Ale ja zawsze powtarzam ze najwazniejsze ze wszystko skonczylo sie dobrze

emilia to przykre ze jednak przyszlego tatusia nie bedzie przy porodzie A moze zrobi Ci niespodzianke i sie jednak pojawi

krispii oj to Ci wspolczuje zapalenie piersi, moja siostra rowniez miala i widzialam jak biedna cierpi


A jesli chodzi o Dade to ja mam mieszane rowniez uczucia bo dzisiaj zalwazylam chrostki na tyleczku Tylko pytanie czy to od pampersow Bede we wtorek u pediatry to sie spytam od czego moze byc ta wysypka
Malutka dala mi dzisiaj pospac, jak ja wykapalam i sie najadla to bylo chwilke po 20, obudzila sie po 1 i oczywiscie przy karmieniu usnelam razem z coreczka Gdy sie przebudzilam po 5 i chcialam ja przelozyc do lozeczka to oczywiscie dostala czkawki I tak lezalysmy w lozeczku ale na szczescie coreczka usnela i sie dopiero o 10 obudzilysmy

Macie jakies sposoby na czkawke, bo Jowitke lapie bardzo czesto w ciagu dnia I jedynie cycek albo herbatka daje rade


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

Basiu, ja niestety nie :-P
Agatko - no raczej niespodzianki nie bedzie bo moj TIRem jezdzi. Teraz jedzie do Anglii wiec nawet gdyby sie zaczelo to nie ma mozliwosci, zeby sie pojawil ale dam sobie rade we wrzesniu bedzie mial urlop wiec sobie odbijemy


[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]

Coś mało piszecie ostatnio :-). Chyba dzieci nie dają Wam chwili wytchnienia. My wciąż w szpitalu, ale przy odrobinie szczęścia i dobrych wynikach jutro lub pojutrze pojedziemy do domku. Wszystko wyjdzie w praniu. Emilko kiedy Cię wezmą na ten poród? To samo pytanie kieruję do Karoliny. Męczą Was i męczą , a mogliby pomóc.


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

Oliwia, no cisza na forum jak cholera, nad czym ubolewam bo mi sie nudzi... heheehhe
a jak Lenka ?
Basiu, no nie wiem kiedy wroci... byc moze na sobotę... a ja 29.08 (czwartek) mam sie zglosic do szpitala jak samo nie ruszy... i juz sama nie wiem czy nie wolalabym, zeby juz bylo po wszystkim zanim przyjedzie... a z drugiej zas strony chcialabym, zeby byl... no ale jak sie nie da to trudno jakos przezyje hehehe


[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]

Kochane E- Ciotki specjalnie dla Was foteczka z pozdrowieniami, żebyście nie myślały, że o Was nie pamiętamy




[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

Meggi, może i dzieci zasypiają, ale w miedzy czasie mam tyle do zrobienia, ze naprawdę nie mam kiedy przysiąść do komputera.
Ja już nawet nie chcę aby mnie ktoś odwiedzał, a telefony ciągle dzwonią z zapytaniem : Kiedy możemy przyjść dzidzię zobaczyć?...odpowiadam, że narazie nie możecie, bo ciągle nie mam czasu dla siebie na odpoczynek a najpierw chcę odpocząć...no i jeszcze teraz to zapalenie nikomu nie życzę
Nie wiem czy jutro nie będę pędzić po antybiotyk bo coś kiepsko to schodzi ;(
Mam jednak nadzieję, że to się jakoś poukłada a jeszcze od 2 września zacznę Lilę wozić i odbierać z przedszkola...ech.

Gosiu gratuluję dzidzi!!

Oliwia, Tobie(Wam) życzę szybkiego powrotu do domciu!!

Nierozpakowanym życzę szybkich porodów Czekam na wieści


[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

Kamila Ja sobie też chwalę Dadę. O niebo lepsze od Pampersów, mi też przeciekały czasem, a Dady nie.
A najbardziej zadowolona jestem z pieluszek Libero, tato przywozi mi je z Norwegii, nie wiem gdzie w Polsce są dostępne. Niby czasami można w Auchan dostać.

Marcelinka Śliczna Twoja Lenka
Oby szybko zapalenie przeszło.

Gosia Gratulacje!


Mi się dziecko przestawiło na dziwny tryb. W dzień nie śpi, w nocy nie śpi Wczoraj musiałam co 1,5-2h wstawać do niej, dziś co 2,5. O 7 pobudka i koniec spania. Już ledwo funkcjonuję. Poza tym zaczęło jej się strasznie nudzić. Nawet umyć się nie mogę, bo jak sama leży w łóżeczku to płacze od razu.

W ogóle jest mi strasznie smutno. 3 dzień z rzędu chce mi się ryczeć. W sb byliśmy na imprezie pożegnalnej moich rodziców, wczoraj na ostatnim obiedzie, a dziś ostatni raz idziemy po kilka rzeczy, bo szkoda wyrzucić..
Najgorsze jest to, że mama nie chce wyjeżdżać, bo znów kłóci się z tatą i będzie tam w sumie sama, a tu ma mnie, siostry, swoje rodzeństwo, mamę, znajomych... Zawsze może z kimś pogadać..
Nie mam pojęcia kiedy się teraz zobaczymy. Chciałabym polecieć do nich za jakiś czas, ale teraz planujemy chrzciny, mieszkanie znów idzie na sprzedaż (mam nadzieję, że teraz się uda) i będzie trzeba mieć pieniądze na remont nowego, meble do pokoju Lili trzeba będzie kupić, szafę, regał i stół i krzesła do kuchni, masakra... Nie wiem skąd kasę weźmiemy na wszystko.
Także mam paskudny humor, bo mama wyjeżdża, bo Lila płacze, a ja nie wiem dlaczego, bo nie mam już sił...


[link widoczny po zalogowaniu]