Basiu Kochana, ale Ty się namęczyłaś... Położna zawsze jest przy porodzie, powinna Cię wspierać, mówić co masz robić.. Ale dobrze, że z Zuzką już jesteście w domku. Teraz dużo odpoczywaj.
Swoją drogą nie można zmusić do karmienia piersią. Zresztą co daje takie ugniatanie?
Mnie też w szpitalu ugniatały, a nie pokazały jak przystawić. Wtedy siedziałam na łóżku i płakałam z bezsilności, bo mała głodna a złapać sutka nie chciała... Żadna położna nie pokazała jak to robić tylko mówiły, że często przystawiać. W końcu co dwie godziny chodziłam do nich po "mleczko".
Życzę Ci żebyś miała cudowną położną środowiskową jak ja. Moja Pani Basia jest cudowna. Raz pokazała jak przystawić i mała pięknie ssie. Chociaż faktycznie nie wszystkie dzieci potrafią. Wtedy można próbować z nakładkami albo odciągać, bo jednak mleko matki jest najlepsze.
Dużo zdrówka dla Ciebie i Zuzy
I całusy od e-cioci
I Maciej też Was pozdrawia.
P.S: Żeby Robert Cię tam wspierał bardzo, bo tego teraz potrzebujecie!
A jak nie to przyjedziemy i mu na dupsko nakopiemy we trójkę!
[link widoczny po zalogowaniu]