WERKA- to jest rumień noworodkowy, nie denerwuj sie , przejdzie mu
MOJA tak wyglądała cały tydzień po porodzie, dzieci cesarkowe podobno nie miewaja ,bo nie idą tą samą"ścieżką". A wojtulka dopadło. wiesz co ja smarowałam toą mustelą. schodziło idealnie na drugi dzień, bo te krostki pojawiają sie stopniowo prawda?jedna zniknie, nastepna wyjdzie
ale przejdzie. A na głowce to może z tego wyjść ciemieniuszka...
Moja ma taka delikatna wysypkę..; chyba moja wina
czekolady sie nażarłam, bo powiem szczerze że mnie tak ssie,że mogłabym wpieprzac na okrągło.. tylko co?)
Magda- spokojnie ztym bebilonem. ja tez w sobote sciągnęlam z obu cyców chyba 70 (miałam zjebisty stres rodzinny- bez komentaza dosłownie) i mnie zwaliło z nóg jak to zobaczyłam. a juz nastepnej nocy było 180, teraz jest 240...
poza tym jak daje młodej butelke z moim mlekiem to wypija 50 -60 mli koniec. jakbym jej chciała wcisnąc wiecej to paw murawany
dzieci cyckowe naprawdę nie piją takich ilosci jak te namm. mleko matki szybko sie wchłania i dlatego one wołają częsciej a pija zdecydowanie mniej
WIDOCZNIE Kornelka tez około 60 z cyca wyciaga , więc sie nie stresuj , bo podając mm rozciagniesz jej zoładeczek i wtedy faktycznie może przestac starczać z cycucha, a myslę,że n atym cycuchu Ci zależy skoro tak fajno sie udawało
[link widoczny po zalogowaniu]
suwaczki.html]
[/url]