ciąża KWIETNIÓWKI 2010 ciąża

Wysłane przez Magda 

Magda (offline)

30-11-2009 12:28:46

Arczi trzymam kciuki za wizytę. Ja mam w piątek o 14-ej i już się boję sad smiley .


NASZ KOCHANY SYNEK BŁAŻEJEK, ur. 12 kwietnia 2010 r., godz. 12:17, 3330 g, 58 cm [/color][/b] [link widoczny po zalogowaniu]
NASZA KOCHANA CÓRECZKA WERONISIA, ur. 27 kwietnia 2014 r., godz. 5:47, 3270 g, 54 cm [/color][/b]

olask (offline)

30-11-2009 12:54:31

polkowice
Dziewczyny powiedzcie mi, dlaczego tak boicie się wizyt u lekarza? confused smiley
No przecież, jezeli Wasze ciąże nie są zagrozone , nic złego się nie dzieje, dzieciaczki brykaja w brzuszkach , to czego się bać?
Ja z niecierpliwością czekam na wizyty u mojej ginki smiling smiley Nie mogę doczekac się , kiedy usłysze serduszko mojej dzidzi smiling smiley Kiedy zobacze ja na monitorze smiling smiley
Nie zamartwiajcie sie bez powodu , nawet jeżeli czasami czujecie się nieciekawie, macie hustawki nastrojów , burze hormonów ... Nawet jeżeli czasami poboli brzuszek ... To nic . Po przebudzeniu powtarzajcie sobie, że macie zdrowe bobaski w brzuszkach i cieszcie sie tym pięknym okresem , jakim jest ciążasmiling smiley Pamiętajcie , że kiedy Wy się usmiechacie, to Wasze bobaski tez smiling smiley
Odpoczywajcie, cieszcie się przespanymi nocami , bo może okazać sie , że po urodzeniu dziecka nie wszystkim będzie dane przespać noc winking smiley




[link widoczny po zalogowaniu]

Pozdrawiam Ola smiling smiley

Magda (offline)

30-11-2009 13:15:49

Olask ja może nie tyle boję się wizyty u ginekologa, tylko tego czy z dzieciątkiem wszystko dobrze, czy jest zdrowe, czy dobrze się rozwija itp., itd.


NASZ KOCHANY SYNEK BŁAŻEJEK, ur. 12 kwietnia 2010 r., godz. 12:17, 3330 g, 58 cm [/color][/b] [link widoczny po zalogowaniu]
NASZA KOCHANA CÓRECZKA WERONISIA, ur. 27 kwietnia 2014 r., godz. 5:47, 3270 g, 54 cm [/color][/b]

Arczi (offline)

30-11-2009 13:43:43

Otóż to Magda, tego się boję,
Olask, ja też z niecierpliwością czekam na wizyty i o dziwo bardzo się z nich cieszę, tzn z tego że wreszcie dowiem się co jest z moją dzidzią, że usłyszę serduszko i lekarz powie, że wszystko ok. Ale boję się, że może np. nie powiedzieć ze jest dobrze bo coś tam coś tam. Oszaleje, niby jest ok, bardzo dobrze się czuję, czasem mnie poboli brzuch, ale krótko i ewidentnie rozciąga się macica, ale czasem się naczytam głupot (ostatnio o tych podsłuchiwaczach serduchowych i noszeniu martwych płodów) że potem mam czarne myśli. Boję się, że ciśnienie mi ze strachu skoczy i znów się wysłucham, że waga nie ta. Przytyłam od początku ciąży 8 kg, ale na ostatniej wizycie 5 kg i za to mi się oberwało, więc dieta niskowęglowodanowa, dużo warzyw gotowanych, owoce, soki bez cukru i mam 3 kg).
Chyba przestanę się bać jak urodzę.
W dodatku jestem tu chyba najstarsza więc dodatkowo stres wiekowy i powikłaniowy, co prawda w 12 tyg. wykluczony ale niepewność jest.


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

olask (offline)

30-11-2009 13:48:52

polkowice
Magda no własnie to miałam na mysli smiling smiley
No nie podejrzewam, żeby któras z nas bała się samego lekarza, czy badania winking smiley
Chodzi tylko o to , że nie warto stresować siebie i dziecka niepotrzebnie. No bo skoro dotychczas ciąża przebiegała bezproblemowo, nie ma chorób dziedzicznych w rodzinie itp.itd. To czym się martwic? Trzeba po prostu powiedzieć sobie, że jest wszystko OK i tego sie trzymać smiling smiley Nie należy wywoływac wilka z lasu smiling smiley
Wiem, że wszystkie mamy jeszcze w głowach Trusię sad smiley ale trzeba pamiętac, że to była od początku ciąża bardzo ryzykowna , zagrozona. Poza tym poprzednia ciaża Trusi tez nie przebiegała prawidłowo , więc... Nie możemy sie od razu uprzedzać, że nas tez to spotka....
Tak więc powtarzam jeszcze raz: nie stresujcie się, nasze maluszki radzą sobie dobrze w naszych brzuszkach smiling smiley Cieszmy sie piekną pogodą w listopadzie, chodźmy na spacerki i witajmy dzień mówiąć: URODZĘ ŚLICZNE , ZDROWE DZIECIĄTKO smiling smiley




[link widoczny po zalogowaniu]

Pozdrawiam Ola smiling smiley

olask (offline)

30-11-2009 13:55:34

polkowice
Arczi o ile pamiętam , to chyba ja jestem najstarsza sad smiley mam 35 lat
Od początku ciąży przytyłam 5 kg i wcale nie mam zamiaru sie tym stresować . Wiem , że dopuszczalny wzrost wagi jest od 12-16 kg.
W pierwszej ciąży przytyłam 23 kg !!!!
Jezeli będziesz się stresowała przed wizyta , skoczy Ci cisnienie , a to jest sygnał dla lekarza, że cos jest nie tak sad smiley i to nie z dzidzia, tylko z Tobą. Dlatego musisz sie uspokoić , wyciszyć i myslec pozytywnie smiling smiley
Ja ide zawsze całkowicie spokojna i nigdy nie miałam więcej niż 110/60 smiling smiley




[link widoczny po zalogowaniu]

Pozdrawiam Ola smiling smiley

anilewe17 (offline)

30-11-2009 14:30:04

Sierakowice
ja mam 9 grudnia połówkowe i nie mogę się doczekać, bo mąż ma iść ze mną i zbaczyć naszego łobuza, wczoraj tak się wiercił, że wyczuwałam główkę i plecy...niezapomniane uczucie... z jednej strony Celinka ma rację, bo tak się zastanawiam, żeby mały czasem nie odzidziczył po mnie chorób genetycznych, ja dziciństwo kojarzę tylko ze szpitalami i lekarzami, ale będźmy dobrej myśli ciąża


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu][link widoczny po zalogowaniu][link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]
Ewelina i Maciuś

olask (offline)

30-11-2009 14:39:15

polkowice
A ja unikam artykułów o poronieniach, martwych dzieciach itp.... mój mąż też zawsze przełącza kanał, żeby nie słuchac o takich rzeczach.
Wiem , że sie takie rzeczy zdarzaja, ale ja nie dopouszczam złych mysli do siebie i mysle tylko pozytywnie smiling smiley
Ktos kiedys powiedział, że człowiek sam ściąga na siebie nieszczęścia - myśląc o nich .




[link widoczny po zalogowaniu]

Pozdrawiam Ola smiling smiley

anilewe17 (offline)

30-11-2009 14:45:21

Sierakowice
a ja miałam wczoraj straszny sen, śniło mi się, że w nocy zaczęłam krwawić i jak się obudziłam to zaraz patrzałam czy to nie zdarzyło się naprawdę, a potem byłam przestraszona, bo w sobotę trochę przesadziłam, mąż miał urodzinki, no i wiecie, sprzątanie, przygotowywanie jedzenia i znów sprzątanie, a potem byłam taka zmęczona i myślałam, że to naprawdę sie stało


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu][link widoczny po zalogowaniu][link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]
Ewelina i Maciuś

olask (offline)

30-11-2009 14:51:54

polkowice
A powiem Wam tylko tyle, zmieniajac troszeczke temat winking smiley
Która nie ma jeszcze kamery to niech kupi przed urodzinkami , bo warto smiling smiley
Od tygodnia oglądamy z mężem nasze dzieciaczki , jak były małe smiling smiley
Suuuuuuper smiling smiley Nawet nie da sie opisac smiling smiley
Ania miała 2 latka , a Paweł 5 lat , kiedy kupilismy kamere i żałuje, że nie miałam mozliwości zrobienia tego wcześniej .
Powiem Wam, że kiedy oglądalismy te filmy na bierząco, nie robiły na nas wrażenia , ale po tylu latach ... smiling smiley
Po prostu suuuuuper smiling smiley
Wierzcie mi dziewczyny , naprawdę warto smiling smiley Żadne zdjęcia, a tez mamy ich mnóstwo , nie oddadza dzieciaków , które spiewają , mówią wierszyki , wygłupiaja się smiling smiley Usmiechają sie do nas z ekranu i plotą bzdurki smiling smiley
Gorąco Was namawiam smiling smiley




[link widoczny po zalogowaniu]

Pozdrawiam Ola smiling smiley
Nie możesz pisać w tym wątku ponieważ został on zamknięty
Forum eBobas.pl - Statystyki

Globalne
Wątki: 6016, Posty: 1546032, Użytkownicy: 73665.
Ostatnio dołączył/a Justys80.

Statystyki tego forum
Wątki: 451, Posty: 646843.