Grudniówki 2012

hej
a moj maly na boki niechce sie przewracac ale za to od wczoraj rwie sie do siedzenia az w szoku bylam niepomagam mu sam niech sobie radzi a naprawde dobrze mu to idzie jak niezapomni ze sie tego uczy to daje mu dwa trzy tygodnie i bedzie siedzial cwaniaczek
co do ubierania ja malego wczoraj w kombinezon ubralam i kocem przykrylam i bylo mu goraco wiec dzisiaj jade po kurteczke dla niego
spacerowka my jescze w gondoli narazie pojezdzimy niema potrzebyzmiany na spacerowke a jak maly bedzie chcial popatrzec na swiat to w gondole wozka jest wmontowana wklada 3 poziomowa do podniesienia dziecka wiec spoko


[link widoczny po zalogowaniu]

Avalon ana_t z tego co piszą w necie (nawet pod tym filmikiem na YT) wynika, że jest to metoda dla dzieci samodzielnie siedząch


[link widoczny po zalogowaniu]

Avalon - Wydaje mi się, że nawet jak będzie 15 stopni, to czapkę należy dziecku ubrać. Czasem mocniej zawieje lub przyświeci słońce, to dziecko musi mieć jakąś ochronę. Gdy nawieje mu do ucha, może dostać zapalenia, a gdy słońce mu przyświeci, to może dostać udaru. Czapkę owszem, ale taką cieńszą. Przynajmniej u nas w Polsce, no nie wiem, jeśli u Ciebie aż tak ciepło… Fajnie Ci, że macie taki klimat

Patrysia1201 - Ja Amelkę ubieram dokładnie tak samo jak Ty, bo też troszkę wcześniej się urodziła (w 38 tygodniu) i miała wagę w dolnej granicy (2580 g).

U mnie metoda ubierania o jedną warstwę więcej niż dorosły, się nie sprawdza. Przynajmniej nie na mnie, bo ja straszny zmarzluch jestem i zawsze muszę się cieplej ubrać niż ktoś inny.

Czy 4-miesięczne niemowlę powinnno przewracać się z brzucha na plecy?

W czwartym miesiącu malec próbuje przewracać się z pleców na bok i zwykle udaje mu się to pod koniec tego miesiąca. Ale obrotu z brzucha na plecy w tym czasie jeszcze nie powinien robić. Taka umiejętność może świadczyć o wzmożonym napięciu mięśni grzbietu (malec ułożony na brzuszku nie panuje nad ciałem i próbując się oprzeć na przedramionach, traci równowagę, obracając się mimo woli). Dopiero piąty i szósty miesiąc to prawdziwy postęp w tych umiejętnościach. Malec obraca się najpierw na bok, potem z brzucha na plecy, choć początkowo sprawia mu to pewien kłopot. Obroty z brzuszka na plecy budzą zdumienie dziecka. W szóstym miesiącu z ochotą przewraca się nie tylko z brzucha na plecy, ale też z pleców na brzuszek. Wydaje się, że turlanie sprawia mu wielką frajdę. To ważna chwila w jego rozwoju. Po pierwsze – dlatego, że ani na chwilę nie można zostawić go samego (to grozi urazem!). Po drugie – to początek samodzielnego przemieszczania się. Panowanie nad ciałem jest zachętą do dalszej aktywności: prób siadania, pełzania i wstawania. Zbyt wczesne obroty wbrew pozorom rzadko są powodem do dumy. Zwykle to wynik wzmożonego napięcia mięśni grzbietu.

Czytam i czytam poczekam jeszcze troche.......... zawsze mowiłam że nie chce byc książkową mamusią ale widze że z powodu brak doświaczenia nie da się.


[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]

venus34 nie na darmo mówi się, że każde dziecko rozwija sie w swoim tempie.... ale mnie ten cytacik akurat pocieszył dzięki!


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu] - troszkę wiadomości o rozwoju ruchowym dzieci. I z tego co tutaj jest napisane, to dzieci uczą się siadać z czworaka - poprawnie. A nim nasze dzieci będą raczkowały, to szósty miesiąc dawno minie. Więc metoda karmienia metodą BLW nie jest chyba dobrą metodą przynajmniej dla mnie. No ale wiadomo, każde dziecko w innym czasie zdobywa umiejętności i wtedy to można szaleć z jedzonkiem

Aldona4 - Otóż pogoda tutaj nie jeden raz jest bardziej paskudna niż w Polsce. W zeszłym roku krótki rękawek ubrałam raptem dwa razy. Bo wiatr jest tak zimny. I to by mnie przekonywało, aby nie ubierać dziecka tak lekko. A patrząc na te angielskie dzieci, które nie chorują jestem skłonna i mojego chłopczyka tak ubierać. Właściwie niech się przyzwyczaja, bo jak pójdzie do szkoły to tylko mundurek ma mieć na sobie. I tak się cieszę, ze nie jest dziewczynką, bo dziewczynki nawet rajstopek nie posiadają, tylko same skarpetki. I nieważne jaka pogoda deszcz, grad, śnieg - mundurek.
A i widziałam nie jeden raz maleństwa młodsze od naszych bez czapek, a wiatr hulał i to ostro. Na sam początek w słoneczne dni będzie bez czapy, a na deszcz i wiatr ubierzemy się.


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

U mnie też wiosennie dzisiaj wybrałam sie na spacer i po 10 min. zaczęło kapać z nieba ,ale to nas nie spłoszyło do domku córa dostała parasolkę ,a synuś przykryty osłonka na wózek też nie marudził spacerek jak nabardziej zaliczony i udany. Synka ubieram w bodziaka z długim rękawkiem, rajstopki spodnie polarkowe i bluze polarkową do tego czapusia i ciepły kocyk

aldona4 Kuba urodzil sie w 36tc, z waga 2590g... wiem ze on lubi bys cieplutko ubrany bo zawsze jest wtedy zadowolony





[link widoczny po zalogowaniu]

ana_t jakiś czas temu pisałam o BLW i też byłam bardzo zainteresowana tą metodą ale tak jak któraś z dziewczyn wspomniała dziecko musi siedzieć a że lekarz kazał nam już teraz rozszerzać dietę postanowiłam teraz podawać papki, a jak Ania będzie już siedzieć zmienimy papki na kawałki jedzenia już ja się postaram żeby etap papek był u nas możliwie krótki
ubieranie my także mieliśmy dziś pierwszy raz bez kombinezonu - było super założyłam rajstopki, dresiki + buciki, podszyty polarem sweter z kapturem na body z długim rękawem i czapkę bawełnianą, przykryłam cienką kołderką i zapięłam gondolę od wózka
na samym początku założyłam jeszcze ciepłą jeansową kurtkę na polarze ale wróciłam do domu i ją zdjęłam bo uznałam że jest zbyt ciepło
coś czuję że jeszcze trochę minie zanim będę miała wprawę w ubieraniu
rozwój mam wrażenie że trochę się nakręcamy tym wszystkim - każde dziecko jest inne i rozwija się indywidualnie to chyba niemożliwe żeby każde z naszych dzieci miało wzmożone albo słabe napięcie mięśniowe
rozszerzanie diety dziś po raz pierwszy podaliśmy Ani kaszkę - wybrałam z bobovity waniliową po 4 miesiącu, najpierw próbowałam podać łyżeczką ale trochę jadła trochę pluła ale widać było że smakowała, resztę zjadła z butelki - podałam połowę z tego co pisali na opakowaniu teraz obserwuje a jak nic się nie będzie działo to jutro powtórka






Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-04-12 20:20 przez zipjc.

zipjc masz rację, że pewnie owładnęła nas zbiorowa panika spowodowana napięciem mieśniowym...z pierwszym dzieckiem rzeczywiście nie jest łatwo...
Mimo wszystko uruchamiam kontakty i zabieram Nadię do neurologa będę lepiej spać jeśli powie mi, że jest wszystko ok.

magdmir dzięki za wskazówki! zaczęłam stosować . Tak na marginesie - mieszkamy całkiem blisko siebie (okolice Cieszyna).

stozynka powodzenia w niedzielę! To wielki dzień Krzysia aaa no i wiosna murowana!

Dobrej nocki! Mam nadzieję, że moja będzie lepsza niż ta poprzednia...mała obudziła się o 5 i był koniec spania! a ja poszłam spać po północy
Wam również życzę przespanej nocy!