Witajcie,
Za nami pierwsze nieprzespane noce. Malutka tak się pręży w trakcie jedzenia, że aż mi jej szkoda. Nie wiem, czy to wina mleka i bólu brzucha, czy może zatkanego noska. Najgorzej jest wieczorem i wczesną nocą. Kupimy dziś inne mleko i zobaczymy, ale to trochę dziwne, bo do tej pory wszystko było ok, gdy je piła. A może zaczynają się te wstrętne kolki?
zipjc - Musisz uzbroić się w cierpliwość. Na pewno niedługo wszystkie dolegliwości po cesarce miną.
stozynka44 - Moja pociecha prawie nigdy się sama nie obudzi na jedzenie. Budzę ją co 2-3 godziny. Jeśli się naje, to szybko zasypia. Od 2 dni mamy niestety kłopot: pręży się, napina, łapczywie pije, płacze i tak parę godzin wieczorami. Wtedy oczywiście ma problem z zaśnięciem.
Misiasta - Gratulacje dla mamusi i Florki
Wspaniała data!
evab803- Dla was też gratulacje i wszystkiego najlepszego
Wspaniała data!
lato - Gratulacje i dużo zdrówka dla was
nadzieja85 - Trzymamy kciuki, żeby Maluszek utorował sobie drogę do wyjścia!
Ilusia - Gratulacje i dużo zdrówka dla was
Wspaniała data!
diamentowa - Wspaniała nowina! Ale się posypało, dziewczyny
danara- Na pewno wszystko się dobrze skończy! Jak już urodzisz główkę, to reszta sama wyjdzie
Dziecko wychodzi ruchem spiralnym, na pewno mu się uda.
ana_t- Im więcej czytam o szczepionkach, tym bardziej mi się odechciewa szczepić, tym bardziej, że nasza Amelka urodziła się malutka i nie ma jeszcze takiej odporności, jak powinna mieć. My będziemy szczepić tylko tymi obowiązkowymi, pojedynczymi.
Nierozpakowanym życzę dużo cierpliwości, a mamusiom z maleństwami wiele pociechy i radosnych chwil