Listopad 2012

Hej Milusia, dobrze że się odezwałaś. Napisz co u Was, jak dzidziuś??

Niunia, czy Laura już chodzi?
Filip na razie coraz sprawniej chodzi przy meblach, zaczyna już się puszczać, ale do chodzenia jeszcze trochę mu brakuje.


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

Przy meblach chodzi,za jedną rękę biega,ale jak ma się puścić i przejść kawałek sama to wola aby jej dac rękę. Nie upadla,ani się nie uderzyła, ale boi się sama puścić.


[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

niunia to musi rzeczywiscie super wygladac musze mojej kupic takie cymbalki. Czym/jak lubia sie bawic Wasze dzieci? kupilam Matyldzie klocki ale na razie nie jest zainteresowana. najchetniej siega do stolika zeby zdobyc piloty


[link widoczny po zalogowaniu]

Filip ostatnio lubi bawić się kółkami na pałąku-puki co tylko ściąga i gryzie, ale uczymy go zakładania.
Lubi też gryźć gumowe zabawki, które z założenia są do kąpieli


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

czesc dziewczyny : tak aktualnie wyglada Cassandra. tez chodzi tylko przy meblach. zatrzymalysmy sie na 4 zabkach i nic wiecej nie chce wyjsc, chociaz zmierzla jest strasznie. bawi sie najlepiej zabawkami ktore graja i swieca. jej pokoj wyglada jak skladowisko dla zabawek. juz nawet lozeczko z jej pokoju sprzedalam zeby wiecej miejsca bylo bo i tak w nim nie spala. mojej siostrze prawdopodobnie sadownie odbiora prawa. bardzo sie ciesze bo jej dorianek u rodziny zastepczej strasznie dobrze sie rozwija, nie to co u niej. no i ma spokoj przede wszystkim. tylko ja mam z nim kontakt.
co do jedzenia to Cassandra juz miala w buzi wszystko ale wiekszoscia pluje. pomimo tego ze po niej nie widac to straszny niejadek z niej na nocnik robi caly czas. rano ja sadzam dostaje szczoteczke do zebow z pasta ( myje oczywiscie kazda strona szczoteczki) ale stara sie to najwazniejsze i tak zalatwia poranna toalete. pozdrawiam was serdecznie. macie juz plany na kolejne dziecko ??? bo ja tak jak kiedys powiedzialam tak tego sie trzymam ze chce tylko 1.


[link widoczny po zalogowaniu] [link widoczny po zalogowaniu]

Ja kiedys chce jeszcze jedno dziecko, moze nie ze wzgledu na siebie, ale patrzac na Laure. Chce zeby kogos w zyciu miala, jakas bliska rodzine jak nas zabraknie. Wiadomo czasem rodzenstwo zyje ze soba jak pies z kotem... ale ja mysle ze to tez kwestia wychowania. Na razie skupiam sie na niej i patrze na jej dobro...kiedys moze bedzie miec brata czy siostre... Teraz patrze aby w niej wyrabiac jakies zainteresowania, od wrzesnia zaczyna swoja pierwsza szkole, nauka plywania. Tu jest duzy naklad na rozwoj dzieci, sporty i tym podobne... moze kiedys bedzie chciala wziasc udzial w zawodach.
Nie wiem czy powinnam tak pisac, ale Net ciesze sie, ze Twojej siostrze zabrali synka... moim zdaniem takie kobiety nie zasluguja na dar macierzynstwa. Nigdy nie zrozumiem jak mozna krzywdzic nie winne dziecko. Super, ze maluszek sie dobrze rozwija a co najwazniejsze jest bezpieczny i zadna krzywda mu sie nie stanie...


[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

Dziewczyny doradźcie, jak nauczyć dziecko siadania na nocnik. Filip nie chce siedzieć, zaraz ucieka, nawet jak dam mu zabawkę.

Od przyszłego tygodnia zaczynamy żłobek, będzie zabawa, nocne pobudki, choroby, ach cóż nie mam wyboru.


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

hejka my po weekendzie u rodziców. Wiki bogatsza o słowo mama i dwa żeby jest zaintereswania to teraz lable i kaloryfery. Net mam takie samo zdanie jak niunia ale Ty pewnie też Dobrze się stało

marta nie wiem jak pomóc moja niunia od razu usiadła

ja zaczynam szukać pracy


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

Matylda mowi mama ale to tak raczej przypadkiem; ale gaworzy coraz wiecejuwielbiam jak tak nawija po swojemu ten glosik taki sliczny .....
kiepsko u nas z usypianiem. Musze sie za to wziac ale nie chce uzywac drastycznych metod,ktore beda powodowaly placz malutkiej ....no i tak odkladam to i odkladam i mecze sie . usypia mi na rekach,przy piersi i trwa to codziennie godzine
w sob lecimy do Polski do babci i dziadka ,ciekawe jak to bedzie


[link widoczny po zalogowaniu]

Ja odpuszczam i usypiam Laure. Nie raz zasnie leżąc obok, a nie raz muszę ją wziąść ja na ręce. Ale jak leży w łóżeczku i krzyczy mama i tak głośno płacze to serce mi pęka.


[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]