No i minął tacierzyński mojego męża, od poniedziałku Filipa przejmuje teściowa na 3 tygodnie, mam stresa że masakra, jutro przychodzi rano, żeby zobaczyć jak wygląda dzień małego, co je i w jakiej kolejności. Wiem że wychowała 2 dzieci, ale to było ponad 30 lat temu, nie było pampersów, słoiczków i kaszek rozrabianych bez gotowania. Przez 7 miesięcy nie została z Filipem w domu sam na sam, nawet na chwilę, nie zmieniała nigdy pampersa...Dodatkowo, ona nie chce być u nas, tylko u siebie w domu, nie wiem jak Filip zareaguje na cały dzień poza domem, bez swojej maty, zabawek..Mam nadzieję, że jakoś przeżyjemy.
Byliśmy dzisiaj w sklepie, żeby wybrać krzesełko do karmienia i oczywiście stanęliśmy przed kilkoma i nie wiedzieliśmy co wybrać. Może jakieś dobre rady z waszej strony?? Myślimy o
[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]