Wrześnióweczki 2012:wozek:

nalla23 - dwójka rodzeństwa męża nosi aparaty, bodaj nie od urodzenia ale z późniejszego wieku, może to nic przyjemnego ale kwestia przyzywyczajenia, jego siostra w grudniu urodziła zdrowego chłopca; żona mego ciotecznego brata też nosi aparat i ma tróję cudownych dzieci a ona sama super babka, ostatnio widziałam ją na ulicy i trochę nie za głośno zawołałam, wątpiąc, że usłyszy a ona usłyszała; pamiętaj, że też na świecie są jeszcze "cuda"

cama077 - a może przyczyny choroby Kuby warto poszukać w innym kierunku..

wczoraj w końcu dotarliśmy na szczepienie, w przeciwieństwie do ostatniego nie płakał, ale póżniej był marudny; 7,6kg i 68cm ale oboje z mężem uważamy, że 70cm bo był słabo rozprostowany; zapytałam o kupy ze śluzem i wyszło na to, że gluten prawdopodobnie w 10 miesiącu nie wcześniej, jabłka na razie zero i najlepiej nie wprowadzać nowych pokarmów do kolejnego szczepienia a jeśli już to marchew, muszę poobserwować czy może jakieś pokarmy powodują śluz, ja i tak już bez nabiału i owoców i części warzyw, chociaż dziś zjadłam trochę mozzareli, zobaczymy

piękne słońce i czyste niebo a na termometrze -9C

witajcie

Agus- Boze drogi co wy tam przezyliscie!!! az sie poryczalam przy czytaniu a co dopiero jak Wy. Bardzo Wam wspolczuje.

Cama- gratulacje mieszkania !

Do reszty nic nie pisze bo nie czytalam postow wiem nie wiem co

U nas wszystko w miare dobrze. Maly na szczescie zdrowy dzis konczy 18 miesiecy i w tym czasie tylko raz prze 3 dni meczyl go katarek. Wazy 6.5 kilo ma 64 cm. Smieszek i gadula z niego na calego. Bardzo ruchliwy nozki i raczki to ciagle w ruchu a to tego za tylek podskakuje Glowkw juz ladnie prosto trzyma i nie lubi dlugo lezec no bo co ciekawego jest w patrzeniu na sufit ? co innego hustawka i fatelik samochodowy w ktorym mozna sobie siedziec i ogladac swiat Musze sie pochwalic ze mam bardzo grzeczne dzieko placze tylko jak jest glodny , mielucha mokra albo jest spiacy.... Lubi bawic sie juz zabawkami i na calego uczestniczy w zyciu rodzinnym Chodzenie z nim na zakupy cala przyjemnosc bardzo grzeczny... gada sobie po swojemu i rozglada sie po sklepach az zasnie Noce juz zazwyczaj przesypia cale tak ok 7-8 godz. ,cyc i dalej w kime tak ze ja musze wstawac w nocy by sciagac mleko bo zaczynam przeciakac hehehe a zalezy mi na pokarmie bo za niecale 2 miesiace wracam do pracy , a Malemu che zatawiac choc troche swojego mleka. Nadal jedziemy tylko na cycu choc juz zaczynam mu raz dziennie dosypywac kleiku ryzowego do mojego mleka
Ja nadal borykam sie z tym pecherzem ( dla przypomnienia : mam obnizony pecherz po porodzie az tak ze mi przekadzal przy chodzeniu) Chodzilam na rechabilitacje a taraz wykonuje spacjalne cwiczenia i jest juz lepiej. Jest szansa ze jak bede cwiczyc regularnie to sie podniesie po paru miesiacach..... no coz zobaczymy. Nie wolno mi biegac , cwiczyc nic poza tymi cwiczenami na pecherz, dziwgac ciezarow itp itp. .... Nadal jestem gruba ... jeszsze 10 kg mi brakuje do wagi z przed ciazy a to i tak nie byla rewelacja..... ale jeszcze sie nie poddalam ! Wierze ze dam rade
Na oslode tego wszystkiego mam cuuuuuudownego synka

Pozdrwaniam Wa wszystkie bardzo serdecznie i wszystkie nasze maluszki Buziaczki od Michałka


[link widoczny po zalogowaniu]

cama a nie masz składu podanego? bo jak masz hydrocortyzon w składzie to właśnie jest główny steryd.



[link widoczny po zalogowaniu]

Elik no to powodzenia i wytrwałości w tych ćwiczeniach

Podczytująca dopiero przeczytałam o waszych kupkach, to u Was co lekarz mówi jeszcze? żeby glutenu nie podawać? bo ja własnie chciałam podać jak Wojtuś zacznie 5. miesiąc.

Cama w ogóle to super z tym mieszkaniem chociaż psychicznie sobie odpoczniesz teraz. no i w ogóle to oczywiście, ze jest refundacja na nutramigen, tylko ja go nie chcialam. no i ja zapłaciłam za puszkę pepti 9zł! także nie wiem ile Wy dostaliście zniżki na to ale coś i tak za dużo zapłaciliście. u mnie puszka pepti bez recepty kosztuje 22zł. Ja teraz kupuje bez recepty bo moja pediatra jest na zwolnieniu a inny pediatra uważa, że to głupi pomysł z tym pepti dla mnei i nie wypisał mi recepty pomimo tego, że zaswiadczenia od alergologa posiadam. ale niech się pocałuje w d... ja nie zbiednieje a już widzę lekką poprawę w kupkach.



[link widoczny po zalogowaniu]

Witam

Jak tam u Was?;>
Jak maluszki czy któreś mamy mają już problem z ząbkami ?;>
Jak z jedzonkiem ?;>

U nas dobrze byliśmy przed wczoraj z Kubusiem na małym spacerku ale tragicznie ;/ . Tak drogi zasypane że ledwo szłam i pchałam ten wózek .. Tragedia niech ta zima się skończy .. oczywiście nie obejdzie się bez codziennej wizyty teściowej ;/ .. ;|
po prostu uwielbiam to . Wczoraj Kumpela była posiedziałyśmy pogadałyśmy małego wykąpałyśmy i jak poszedł spać to siedziałyśmy i plotkowałyśmy bo Mój w Pracy .
i dziś tez cały dzień sama ;/ bo do pracy ma na 12:00:| do 20:00 .
Kubuś fajnie wcina już zupki deserki . Wczoraj nawet troszkę piętkę och chleba ciamkał Sobie .


Zapraszam do oddania głosika

Dla Kubusia[link widoczny po zalogowaniu]

poczytalam tu troche wpisow i widze ze macie duze problemy z Maluchami... tak mi sie przykro zrobilo z tego powodu zrobilo. Trzymam kciuki zebyscie szybko mogly rozwiazac swoje problemy. Buziaczki dla dzieciaczkow Niech szybko zdrowieja

Patinka- a Ty nadal karmisz tylko piersia czy juz dokarmiasz modyfikowanym ? Bo ja sie zastanawiam od kiedy zaczac Michałkowi podawac jakies deserki. Wszedzie pisza ze jak sie karmi tylko piersia to zeby zaczac dopiero od 7 miesiaca. A tak to mozna juz od 5..... i mam teraz dylemat i nie wiem co robic


[link widoczny po zalogowaniu]

elik Nadal karmię tylko piersią . Ale dałam Kubusiowi już i deserki i zupki je wcina az się trzęsie . hi .
A zaczęłam dlatego iż jak my jedliśmy Mały cały czas patrzył i widać było że chce też coś zjeść więc spróbowałam najpierw od "pierwsze jabłko" z Hippa dałam z 3 góra 4 łyżeczki i obserwowałam i Małego i jego kupki i wszystko było oki . Więc zaczęłam np : z rana mleko koło godziny 11:00 deserek z jabłka marchewki lub banana , wiadomo po jakimś czasie mleko w zależności czy jest głodny a koło godziny 4:30 a 15:00 daje mu albo zupkę jarzynową albo marchewkową z ryżem . I potem już tylko same mleko do końca dnia .
Więc jak Twój Mały też chce i widać to po nim to spróbuj nic ci nie szkodzi . przynajmniej będziesz wiedziała czy mu smakuje czy też nie . Ale żadnych kaszek i innych kleików nie podaje jeszcze .
Polecam z Hippa i bobo-vita słyszałam że dobre też są z rosmana .
Ostatnio pisałaś że ten Twój ma juz 18 miesięcy i tak się zastanawiałam jak to możliwe skoro urodziłaś z nami we wrześniu . Straszna chudzinka z Twojego he Albo mi sie wydaję Mój klocek waży ponad 7.5 jak nie 8.0 już he i ma już 76 cm . Ostatnio Pediatra jak go zobaczyła na szczepieniu zapytała się ile ma bo wygląda jak półroczne dziecko he a ja że jeszcze nie ma 4 hehe . Ale ten Twój Maluch ma włoski maskara Mój to glaca łysinka

Dziękuję kochane za słowa otuchy... wierzę w to głęboko, że już nigdy nie będziemy musieli przechodzić przez taki koszmar.. że mój skarb już nie będzie musiał tak cierpieć...

Dodałam kilka fotek Filipinka jak macie ochotę to zapraszam do galerii

Spokojnego weekendu


[link widoczny po zalogowaniu]

ZnowuMama - rozmawiałam z pediatrą przy szczepieniu o róznych rzeczach i powiedziałam o tych wodnistych kupach i śluzie z naciskiem na to drugie, zapytała po czym są takie kupy, no ale nie ustaliłyśmy po czym, wszyszło na to, że po wszystkim więc powiedziała, że w takiej sytuacji nie ma co się spieszyć z wprowadzaniem jedzenia a tym bardziej glutenu, o jabłku też mówiła, żeby nie podawać zbyt wcześnie, jeśli będzie mnie korciło to marchew; gluten w nowych zaleceniach żywnościowych jest proponowany wcześniej a nam poleciła nie wcześniej niż 10 miesiąc, bo śluz w kupie wskazuje na niedostosowanie się jelit/układu trawiennego i nie ma co go obciążać - ale to nasz przypadek, raczej nie jest to na tle alergicznym bo cytrusów nie jem, papryki, bananów, nabiału (i o coś jeszcze pytała czy jem, ale nie pamiętam)

może to i lepiej bo nie musze się martwić czym karmić i przygotowywać tych "posiłków", wyjmę cycę i gotowe

zastanawiam się ostatnio czy aby mam wystarczająco mleka, piersi już nie są tak nabrzmiałe jak kiedyś gdy nie jadł dłużej niż 3 godziny, czasem wystarczyło jedną nakarmić, teraz je dwie i je krócej, czasem tak szybko zje, że naparawdę zaczynam się martwić, jadał po 40 -60 minut a teraz czasem 15..

niestety widać pierwsze efekty chowania dziecka w ciszy.. aby ktoś coś zagadał kręci się jedząc, jak śpi to nie ma mowy o stukaniu więc odpowiadają czynności wytwarzające hałas, nawet wycieranie kurzu, co prawda czasem go to nie rusza ale czasem byle puknięcie i się budzi

patinka - niesamowite 76cm...

elik jedzenie dopiero do 7. miesiaca? u nas jak karmisz piersią to spokojnie od 6 możesz dać i ja ze wszystkim czekam do rozpoczęcia 6 miesiąca. Jak Ci Michałek normlanie przybiera na wadzę to nie ma potrzeby podawać mu chyba nic wcześniej. ( dziecko do 6. miesiąca życia musi podwoić swoją wagę urodzeniową my ją już jakiś czas temu podwoiliśmy )

Patinka no własnie u nas ten problem, że też nie wiemy co malego uczula z tym, że ja już prawie nic nie jem żadnego drobiu, wołowiny, cytrysów, nabiału, jajek nic co może nawet w składzie posiadać jajko albo mleko. mi własnie też mówiła nasza alergolog, że dopóki jest ten śluz to się jelita jeszcze nie "uodporniły" na działania alergenów i póki jest śłub to ciagle wszystko przez jelitka przechodzi. dlatego dzisiaj dałam malemu już pepti ( Cama u mnie tutaj za puszczkę 21zł bez recepty bo nie posiadalam) z moim mleczkiem. i ogólnie po kilku nie udanych próbach picia z butlki, podalam mu to mleczko z łyżeczką i już sobie ładnie pił także myslę, że jesteśmy na dobrej drodze no a co do jedzenia z cyca to ja też już piersi mam takie normalne, mały raz je 5 minut a raz 15. ale własnie póki przybiera na wadzę to się nie martwie.



[link widoczny po zalogowaniu]