Sierpniówki 2012

Cześć dziewczyny

No nareszcie,drugi maluszek,SUPER!!! AGNIESZKO SERDECZNIE GRATULUJĘ!!! I życzę dużo zdrówka szybkiego powrotu do formy

OLU nie martw się kochana,na pewno się wszystko ułoży,wiem z własnego doświadczenia,częstobyłam totalnie pod kreską.Główka do góry.A co do tych majtek siateczkowych to ja miałam tylko 3 pary ale to mało,lepiej weż więcej.Nie są drogie ale nie pamiętam dokładnie ile kosztują.A butelki nie miałam.

EWCIA dziękuję No i masz rację najważniejsze że Adaś jest już ze mną,cała reszta się nie liczy

BAZYLIA no jak tak czytam co piszesz,to wygląda to dość poważnie,ja też podobnie się czułam ... Jak coś to trzymaj się a ja trzymam kciuki

MYSZKO tak na ból trzeba się nastawić,bo tak zupełnie bez bólu się nie da,ale oczywiście każda z nas jest inna,każdy poród jest inny,ale co by o tym nie mówić to wszystko jest tak skonstruowane,żebyśmy dały radę A ten maluszek w twoich ramionach zrekompensuje Ci wszystko I dziękuję za miłe słowa

CICHUTKA dziękuję w imieniu swoim i Adasia Ucałuję go od cioci Kasi

CHANNAH kurcze ja już się sama niecierpliwię jak czytam co piszesz Ale myślę,że już naprawdę niedługo Ty i Monia też

MONICZKO co do Twoich postów,to też cały czas mam wrażenie,że jeszcze chwilka i się zacznie i bardzo Ci tego życzę Ja miałam robiony ten masaż Podczas porodu i jak już pisałam okazał się skuteczny,może i Ciebie jeszcze ruszy.


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

Sunshines pytalas o masaz szyjki,a wiec ogolnie nieprzyjemny czy tez niekiedy bolesny ma niby przyspieszyc porod do 48godzin... W co ja nie wierze bo mialam robiony ten masaz raz w pierwszej ciazy dokladnie 10 dni po terminie,nic mi po nim nie bylo a urodzilam 12 dni po terminie
A drugi raz mialam robiony teraz, na 2 tyg przed terminem, jedyne co po nim mialam to lekkie.bole brzucha i czop zaczal mi odchodzic.... Wiec pewnie tym po terminie moze i pomaga .. No ale zycze Ci zeby i Tobie przyspieszylo bo widze ze wyczekujesz ach wyczekujesz!!!


[link widoczny po zalogowaniu]


pierwsze zdjecia Martynki-->> [link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

hej dziewczynki

ja tylko na chwilę. od trzech godzin mam dosyć bolesne skurcze tak co 7-8 minut (był nawet okres że co 6) i zastanawiam się czy jechać na IP. ale poczekam chyba jeszcze bo do wybranego szpitala mam 60 km i nie chcę żeby mnie odesłali, że panikara jestem . jak będę jutro w domu to się odezwę. jakby mnie dłużej nie było to pewnie jestem w szpitalu. w sumie to chciałabym już urodzić a z drugiej strony chyba jeszcze nie jestem gotowa psychicznie

pozdrawiam


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

No teraz to jest chociaż co poczytać tutaj

Mamagosia to trzymam kciuki

Ja z jednej strony chciałabym miec już malutką przy sobie ale jednak nie jestem jeszcze chyba na to gotowa i mieszkanie stanowczo też nie


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

Jako pierwsza pod sercem Cie nosze, Ja o Twe zdrowie najgoręcej proszę. Jestem przy Tobie od pierwszego grama. Tyś mój świat cały, a ja Twoja mama..;**

I nigdzie nie poszlam bo u nas padać zaczelo nawet dwie burze byly ale teraz znowu slonce i upal... Zwariowac idzie od tej pogody...

alex nie martw sie ja sie przeterminuje... nie ma opcji bym urodzila do 16... ehhh

mama37 no poprosilas wczoraj i masz a w to ze ten masaz mnie ruszy nie wierze ani troche...

Majka dziekuje za informację apropos masażu No a ja... wyczekuje i to strasznie...

aga398 te ktore tak bardzo nie chca urodzic urodzą szybciej zobaczysz a takie jak ja i channach to przenoszą


[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]


[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]

AGNIESZKO,GRATULUJĘ SYNKA

Sunshines gdybym ja miała takie skurcze i bóle to bym chyba dawno na IP wylądowała... panikara jestem... a dwa że to moja pierwsza ciąża i nie byłabym pewna czy to już się zaczyna czy jeszcze nie... oby sie wszystko w niedługim czasie rozwiązało...

mama37 tak jak pisała Myszka pierwsza część porodu niezbytprzyjemna, natomiast druga... samej mi się łezka w oku zakręciła... nie mogę się doczekać jak przytulę moją maleńką Maję

malg82 w takim razie i ja proszę o przemówienie do mojej Majki by sobie zartów nie robiła i przez jakieś leki rozkurczowe się przeterminowała...

Aleksandra771 co do remontu to właściwie skończony, tylko te płytki i futryny, ale wiadra stoja... nerwy psują... bo posprzątać nie idzie tak generalnie... jutro jeszcze ma przyjechać łóżko i musze dokupić szafke na buty (też jutro) Mam nadzieję że do końca tygodnia się to skończy...
A co do kasy to się niemartw, wszytsko się ułoży... my cały luty i marzec żyliśmy za moje marna 1200zl, M. nie pracował i nie zapowiadało się że zacznie... a teraz jak sie ruszyło to po 4000zł przynosi... a ja wywalczyłam 1800zł zasiłku + dorabiam w domu... u Was też sie ułoży...

Myszka ja też chyba skurczy nie miałam... albo nie wiem ze miałam... brzuszek sie czesto stawia, napina... czasem poboli jak na okres... ale to chyba jeszcze nie to... czasem tylko czuje jakby mi Mała ręke albo coś wkładała w pęcherz... im bliżej terminu tym bardziej obawiam się ze coś przeocze... z drugiej strony wolałabym z pełną świadomościa 28.07 jechać na IP, spakowana,przygotowana... a do tego jestto sobota, mój M. w domu a takto w tygodniu... sama nie wiem co lepsze... i czego chce... chyba najbardziej to tulić moją królewnę...

Idę poleżeć bo kręgosłup daje się we znaki...i do tego totwardnienie brzuszka... mało przyjemne uczucie...


[link widoczny po zalogowaniu]


[link widoczny po zalogowaniu]



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-07-11 18:55 przez eveline3ka.

No i dzien zlecial
Mama byla i pojechala po 19
Bardzo fajnie spedzilysmy czas i sie nagadalysmy

CICHUTKA W taki skwar isc na pogrezb to masakra.Wspolczuje ci kochana,sama nie wiem co bym zrobila na twoim miejscu.Ale jesli czulabym,ze nie dam rady tego przetrwac to napewno bym nie poszla,a rodzina powinna to zrozumiec i uszanowac w twoim stanie.Napisz czy dotarlas na pogrzeb?

MONICZKO Wspolczuje nieprzyjemnego masazu i szkoda mi cie bidulko,ze tak sie meczysz z bolami

ALEKSANDRA U nas w Polsce jest tragedia z praca i placa Dlatego moj maz siedzi w Niemczech,bo tutaj bysmy predzej z glodu zdechli.

AGUS Dziekujemy za tak wspanmiale wiesci Witaj w klubie bezskurczowych hihi

AGNIESZKA WIELKIE GRATULACJE!!! TERAZ JESTES PEWNIE NAJSZCZESLIWSZA NA SWIECIE I TULISZ SWOJEGO SYNUSIA JESZCZE RAZ WIELKIE GRATKI!!!

ALEX0822 Ojojo to nieciekawie z tym poterminowy porodzie hmmm trzymam kciuki,zeby twoje malenstwo wyklulo sie w terminie

MAMA37 Ja rowniez dziekuje za mile slowa...podnioslas mnie na duchu

MAMAGOSIA A moze lepiej sie wybrac do tego szpitala.Nie maja prawa cie wysmiac,tylko zbadac i zobaczyc czy cos juz sie dzieje konkretnego.Daj znac co zadecydowalas.

EVELINE3KA Mam nadzieje,ze nasze dzieciaczko przyjda na swiat w terminie,ale nie po bo wtedy straszniesie dluzy to wyczekiwanie i do tego nie potrzebny stres dochodzi.


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]


[link widoczny po zalogowaniu]

Witam Brzuszki:enceinte
Chciałam się pochwalić że 8 lipca o 1:35 w nocy na świat przyszła nasza Lenka 3700g, 53cm i 9 pkt agpar dziś wróciliśmy do domku więc na dniach jak sie ogarnę to nadrobie was i napiszę coś więcej. Pozdrawiamy


[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]

Lipcuffka ogromne gratulacje :-) zdrówka dla Ciebie i Lenki



Monika teraz nie mamy wyjścia, trzeba jakoś pogonić te nasz leniuszki, chociaż pewnie i tak Ewa i mgiełka nas wyprzedzą


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

nie no wchodze sobie na forum i tu taka wiesć że nasza lipcuffka się rozpakowała!!

LIPCUFFKA NAJSERDECZNIEJSZE GRATULACJE Z OKAZJI NARODZIN LENKI!!!!!!!

Nareszcie jakaś dziewczynka

channach no to kurde flak nasza kolej


Ehh męczą mnie bóle krzyża i podbrzusza, ale da się to znieść... Chyba tak do terminu pochodze jak nie dalej...


[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]


[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]