Sierpniówki 2012

Hej. Nie pisalam chwile na forum, bo mialam cos do zalatwienia, czytalam do czasu na biezaco, ale nie mialam kiedy odpisac. Teraz zostalo mi jeszcze 5stron do przeczytania, co zaraz uczynie, ale juz wkleje czesc wypowiedzi, zeby pozniej nie byla masakrycznie dluga choc i tak juz jest.
aga najgorsze co moze byc to przegrzewanie dziecka, pozniej ma zla termoregulacje i sie szybciej przeziebia. syn kuzynki jest chowany w warunkach cieplarnianych w domu, lata w rajstopach i spodniach, a kaloryfery chodza na maxa, a pozniej co chwile jest chory, bo jak taki spococny wychodzi na zimne podworko to przeziebienie czy grozniejsza choroba gotowa i takie bledne kolo, bo oni wlasnie go tak cieplo ubieraja niby przez to, ze tak czesto choruje Jak Twoja mala jest spocona to na pewno jej za cieplo i wtedy tez czesciej bedzie chciala pic. Ja ubieralam na dwor w lekkie ubrania, nawet krotki rekaw jak bylo b.cieplo i na to pieluszka, lub kocyk jak bylo chlodniej, no i czapeczka obowiazkowa. A w rozek go wkladam tylko do spania, zeby sie w nocy nie rozkopal i nie odkryl, ale wtedy ma cienkiego pajacyka zalozonego jako pizamke. Chcialam Ci napisac o technice przystawiania, ale widzac jak ladnie Twoja mala przybiera, widocznie dobrze ja przystawiasz bo sie najada, ale w razie gdyby: to mi sie najlatwiej karmi na siedzaco, dziecko sobie klade na poduszce na moich "kolanach" i chwytam kciukiem i palcem wskazujacym brodawke obok sutka i ja zaciskam i troche naciagam i tak wkladam do buzi i puszczam dopiero jak maly dobrze zlapie. A na lezaco zakladam kapturki, bo tak mi wygodniej, a probowalas ich, po nich w ogole nie bola brodawki i dziecko nie cmoka, bo ladnie ta brodawka jest wsysana cala podczas picia. A buzki nie smaruje przy wychodzeniu, zaczne na zime czy chlodniejsze dni kremem na kazda pogode, bo tak samo robilam przy Marcinku i mam krem po nim i obu bede smarowac wtedy dopiero, ale latem polozna mowila, zeby nie smarowac niczym, bo raczej sie ma w polcieniach chodzic. Na samym cycku sie nie przekarmi, a kapiele robie przed spaniem, poki co to rozne pory, zalezy jak akurat spi to czekam az sie obudzi, on sie nie zna na zegarku, a ze jest juz ciemno to widzi i sie kapie, a pozniej je i spi ladnie w nocy. Teraz chlodniej to czasem i co drugi dzien kapie, bo ponoc dziecko sie tak nie poci jak dorosly i to mit by kapac codziennie, bo sie skore przesusza i nie jest to konieczne, no chyba ze ktos taki wypracowal z dzieckiem staly rytm dnia i bez tego nie zasnie czy cos Moj sie na szczescie dostosowuje do tego co mu oferuje Smoczek jest ok, ja poprzedniego uczylam tylko po to, zeby w kosciele miec pewnosc, ze bedzie cicho Pozniej sie przyzwyczail i z nim spal (w dzien nie chodzil, a po niecalym 1,5 roku zgubil i calkiem o nim zapomnial, bez cyrkow, samo sie rozwiazalo Fakt widywalam dzieci na oko 4-letnie ze smokami i to juz jest przegiecie, ale mysle, ze zazwyczaj rodzice bez problemu wytlumacza, ze juz czas odstawic lub dziecko samo odrzuci. A ja karmilam obu synow i piersia bezposrednio i przez kapturki i z butelki herbaki i obaj zadnych problemow z jedzenia z piersi nie mieli, a pierwszego karmilam do roczku, wiec jak glodne to wcale sie nie oducza no chyba, ze to zalezy od dziecka...
cichutka niezle Ci maly przybiera I gratki meza, ze sie tak nim zajmuje Ja juz jestem po zblizeniu No ale po cc nic nie boli, bo nic w kroczu nie peklo, nie bylo zszywane, nie ciagnie, nikt sie nie przeciskal, wiec nie jest to miejsce obolale. Po poprzednim porodzie na pewno caly polog odczekalam nim do czegos doszlo, a tez bylam po cc, ale teraz juz jakos mnie ciagnelo Wszystko ok, choc nawilzenie srednio dziala, ponoc przy karmieniu piersia to norma, troche obcieralo, wiec na razie sie wstrzymam do konca pologu chociaz i na samych przytulankach sie skonczy.
Arabianka fajnie, ze sie odezwalas, bylam ciekawa jak przezylas cc, a widze ze juz po 8h wstawalas, to masakrycznie szybko, ja na obchodzie wieczorem w dniu cc, czyli po jakichs 11h jak siedzialam na lozku, bo szukalam termometru w torbie na dole, to lekarz mnie ochrzanil, ze juz siadam U nas pierwsze wstanie jest jakies 22h po...
Sunshines super, ze Daniel pracuje. Moj maly tez na razie 2x tak mial, ze zjadl z obu cyckow i dalej cos nie spal, wiercil sie, (chodzi mi o dzien, bo w nocy spi i np. dzis przespal ciagiem 9h ) tez juz chcialam dokarmic butla i on wypije, bo jak samo leci to pija, moj starszy syn robil to samo, ale wcale nie sadze, zeby to o glod chodzilo, raz nic nie dalam i okazalo sie, ze to przez to ze mu sie nie odbilo i dopiero jak sie odbilo to juz sie nie wiercil i sie uspokoil, wiec czasem o co innego chodzi niz glod, ale komu ja to mowie, doswiadczona mama z Ciebie i rozne sa przyczyny... no czasem faktycznie glod, ale u mojego nie o to chodzilo...
Gratki dla wszystkich rozpakowanych mamus
Myszka a moze po prostu wtedy bylo cieplej to wiecej pila, bo byla spragniona, a teraz chlodniej to pije mniej, ponoc nie ma czegos takiego jak lichy pokarm.
Aleksandra to przykre co piszesz, moj w sumie tez sie nie zajmuje malym, bo niby mama wie lepiej i umie lepiej, za to na szczescie zajmie sie starszym jak juz przychodzi z pracy, przebierze, zrobi jedzenie, picie, polozy, wlaczy bajke, ale zeby wyjsc z nim na dwor, pokopac pilke, pukladac puzzle, poczytac jemu ksiazeczke to nie, wiesz zeby sie bardziej wysilic.... Za to siada przed laptopem, albo z ksiazka i pewnie jego zdaniem odpoczywa po pracy, ale prace ma biurowa, wiec w sumie tam tez siedzi caly dzien przed kompem, fakt ze przy pracy umyslowej tez sie odpoczynek i relaks nalezy, ale moglby z malym na taras wyjsc i pograc, porzucac frizby czy cos, a on sobie siedzi, a ja dalej z dwojka zostaje na glowie:/ Dobrze, ze Kubus glownie spi, wiec mam czas sie starszym zajac i cos z nim porobic konstruktywnego. Moze Twoj poki co sie boi takiej kruszynki, wydaje mu sie, ze Tobie wszystko lepiej wychodzi, ale jak troche podrosnie i przestanie byc az takie malutkie i bezbronne wtedy sie odwazy. Na szczescie moj pomaga w sprzataniu w soboty robi gruntowne porzadki, ale w tygodniu to moja dzialka.
Channah gratki postepow u Twoich chlopakow
Dobra, za chwile jedziemy do tesciow, pozniej prosto od nich idziemy na Dozynki na koncert, a pozniej Was doczytam i wkleje jakas nowa fotke Kubusia. Pozdrawiamy!


[link widoczny po zalogowaniu]

…no w końcu mogę dokończyć:

Cichutka20 – śliczny ten Twój Bąbelek.

20heigenbarth – Wojtuś przesłodki.

Kreska7- a Twoja Córeczka miała po tym szczepieniu stan podgorączkowy? I chciałam Cię zapytać, czy będziesz szczepiła ją na rotawirusy? Ja co do tych szczepionek mam bardzo mieszane uczucia i nie wiem jak zadecydować. No i nie ukrywam 300 zł za szczepionkę to dużo, a trzeba koniecznie do 6 miesięcy dziecka się wyrobić.

Mamagosia – ja również już mam takie momenty, że zastanawiam się nad przejściem na karmienie mlekiem zmodyfikowanym, a ostatnio coraz częściej. Mała nie ma problemów z kupką i robi ją teraz 4-5 razy dziennie, za to pojawia się w niej czasami śluz, który świadczy o alergii na jakiś pokaram. Nie mam pojęcia jaką dietę stosować, bo to loteria. Męczy mnie fakt, że w ciągu dnia praktycznie mogę nie odstawiać Jej od piersi a Ona i tak nie sprawia wrażenia najedzonej i spokojnej. W szpitalu jak Ją karmiłam z butelki była o wiele spokojniejsza. Za to był problem z kupką, a i tak robiła raz dziennie. Poczekam jeszcze tydzień, zważę Ją i jak znowu przybierze w dolnej granicy to przejdę na Bebilon1. Widocznie pokarm matki nie służy dobrze każdemu dziecku. Do tego piersi mam tak obolałe przez cały czas, że nie nadążają mi się goić. Nie mam kiedy odciągać pokarmu w ciągu dnia, by podawać z butelki - bo Mała mi nie daje, a poza tym nie mam nawet przepełnionych piersi, dopiero w nocy jak Martynka ma dłuższe przerwy. Chwilami chce mi się tylko płakać. Jak pytałam o kupki, jaka powinna być ich częstotliwość to położna powiedziała mi, że 3-4 dziennie ale normą też jest i jej brak do 10 dni, pod warunkiem, że dziecko jest spokojne. A na moje narzekanie odnośnie Jej wiszenia na cycku słyszę ciągle tłumaczenie, że to wcześniaczek i potrzebuje dużo czułości i bliskości…

Nie wiem czy pijesz herbatkę na laktację, tam jest w składzie koperek i anyż, to może pomoże Hubciowi na gazy i lepsze wypróżnianie. Jak ja ją piję, to Martynce pięknie odchodzą gazy.

Aga – co do czkawki, to czytałam, że dzieci które miały czkawkę w brzuszku mają skłonności do niej i poza nim. Martynka w brzuszku często miała czkawkę, teraz dostaje jej przy przebieraniu, albo jak kicha, żeby przeszła można podać pierś, chociaż lekarz wypowiadał się, że dla dziecka to nie jest aż tak uciążliwe jak wydaje się mamom i może być traktowana przez dziecko jako rozrywka.

Glinka – Mała też miewa zimne rączki, dlatego zawsze na noc ubieram Jej ŁAPKI-NIEDRAPKI. Cieszę się, że Adaś dał Ci odpocząć. Widzę, że Martynka nauczona przeze mnie spania w łóżku i ciągłego leżenia przy cycu tak szybko się nie odzwyczai jak Twoja Paula. Życzę Ci jak najwięcej spokoju i wypoczynku.

Hogata – myślę coraz częściej o chuście, możesz mi jakąś polecić?

Arabianka – gratuluję Synka. Życzę Wam dużo zdrówka.

Sunshines – cieszę się, że znalazłaś pracę i Twój Daniel również pracuje. Natalka śliczna jak zawsze. Trzymam kciuki, by wszystko układało Ci się super.

Kaminika – gratuluję Córeczki Basi.

Channah - i jak tam otrzymałaś od męża kolczyki?

Miłego sobotniego popołudnia.


[link widoczny po zalogowaniu]

Kreska tak spacer z synami sie udal, Kubus go przespal, a Marcinek byl wniebowziety, podziwialismy polne kwiaty, rzeczke itp. Bylo super. Nazajutrz nawet odwazylam sie isc z nimi na miasto, ale tam caly czas przy ruchliwej ulicy i troche mialam dyga, choc maly fajnie szedl obok, a przy przechodzeniu przez ulice podawal reke do trzymania, ale znow moja mama byla cala w stresie jak zadzwonila akurat i prosila, zebym raczej sama z nimi nie wychodzila Jak mezowi sie chce to idziemy po jego pracy na spacer na dwa wozki, a jak mu sie nie chce to on zostaje ze starszym, a ja ide z Kuba I tez uwazam, ze nie ma co sie denerwowac, bo dziecko nasze nerwy wyczuwa i tez sie staje niespokojne, a ktos z zewnatrz przyjdzie na chwile i sie bardziej zajmie, niz my zmeczone przebywaniem z nim 24h na dobe. choc mi sie akurat spokojne okazy przytrafily, albo im sie moj spokoj udziela Tez wczoraj powiedzialam mojemu to samo co napisalas, ze do robienia to chetny, ale pozniej to woli ksiazke czytac, niz sie dziecmi zajac i ja dalej caly dzien mam dwojke na glowie. Ja i starszemu i mlodszemu Bebiko kupuje i sobie chwale. K. na razie raz dalam, jak szlismy na dluzszy spacer to zrobilam, bo nie chcialo mi sie bawic w reczny odciagacz, wyparzac go itp, zeby troche na spacer wziac. Super fotka malej!
aga ja sobie chwale smoczek, mi sie Marcinek 2x w zyciu obudzil w nocy 4x i za pierwszym razem od razu z cyckiem lecialam za kazdym razem, sadzac ze to z glodu, ale gdy sie sytuacja powtorzyla to podalam tylko smoczka i od razu cisza, spal do czasu az mu smoczek wylecial i znow sie o niego upomnial, ale zasypial od razu i wcale o jedzenie nie chodzilo, czasem dziecku niewygodnie, mokro, teskno za mama, wystraszy je cos, za cieplo, cos dokucza, jakies nie odbicie czy cos i sie wierci i szuka pociechy u kogos na rekach, a moze zwykly smoczek by pomogl, bo by sobie possala i moze by wystarczylo, chyba ze juz tak przyzwyczajona do bycia na rekach to juz ciezej... Moj jakos za smoczkiem super nie przepada, najczesciej go wypluwa, ale jak nie spi, a ja jestem akurat czyms zajeta i nie moge z cyckiem przyjsc od razu i mu go po raz trzeci czy ktorys z kolei wloze to w koncu juz go zostawi, albo zasnie z nim i po chwili wypluje Do smoczka sie trzeba przyzwyczaic, a jak nie pasuje, to moze inny ksztalt trzeba wyprobowac... Moj tez wali kupki co karmienie, albo prawie za kazdym razem. Nie wiem czy Cie tak Twoj maz zasmuca, ale mam nadzieje, ze sie to zmieni i ze szczera rozmowa pomoze!
Ja do 16 jestem sama z dziecmi, a pozniej nie - tylko w teorii, bo w praktyce dalej obaj tylko ode mnie cos chca Na szczescie Kuba je i spi, a wieczorami troche sobie obserwuje, ale nie marudzi przy tym, wiec luz, jakby byl inny mialabym juz pewnie zszargane nerwy i dosc podwojnego macierzynstwa, a tak jest ok
Glinka moj tez ma zimne raczki i np. wczoraj mial sinawe az sie maz zlekl, ze tak wygladaja i mnie ochrzanil, ze chyba za slabo go przykrylam, ze tak zmarzl czy cos ale karczek ma cieply, pewnie to co aga mowi, krazenie sie musi unormowac.
Moj mi ladnie przesypia noce, budzi sie albo raz albo max 2x, ale raz sie budzil co 2h i nazajutrz rano mowie do meza, ze to chyba przez to, ze dzien predzej tyle kawy wypilam bo ja ogolnie za kawa nie przepadam, ale pije raz w tygodniu w soboty u tesciow, a ze slodkosci bylo sporo to sobie dolewalam kawe, by to jakos zrownowazyc i pozniej mialam w nocy niespodziewane pobudki, jak juz mnie przyzwyczail do ladnego spania, za chwile tez jedziemy, wiec dzis tak jak mi tesciowa zawsze proponuje zamowie se herbatke Ja przy M. wszystko jadlam jak karmilam piersia i nie mial zadnych kolek, ani wysypek, przy tym tez polozna mowila, ze mam wszystkiego probowac i sprawdzac jak maly reaguje, jak bedzie ok to nie ma sensu sie ograniczac...
Aleksa ja Pampersy 1 kupilam, bo mi raz przesikal 2, a ze siusiaka zawsze mu daje na dol i w linii prostej to mysle, ze wlasnie przez to, ze 2 byly za duze, za szerokie przy udach i przelecialo przez nie, bo pieluszka nie byla jeszcze przepelniona i niby moj byl najwiekszy na oddziale i za 2dni skonczy juz miesiac to dalej mu te 1 pasuja i na razie tych zamierzam uzywac. A pieluszka pieluszce nie rowna, bo rozne kupilam 1 i tylko Pampersy sa takie naprawde malenkie, pozniej Huggies, a Dady i inne za duze jeszcze troche. Zmienisz na wieksze jak zauwazysz, ze dziecko uroslo i te sie juz nie dopinaja, czy nie obejmuja dokladnie pupki, no i jak wagowo bedzie sie nadawal do wiekszych itd.
Cichutka jaki slodziak z Kubusia
Myszka Twoja mala tez kochana!
Agnieszka Twoj maly tez przeslodki. Udane te letnie dzieci Wszystkie przepiekne!
Bazylia hehe to niezla masz tesciowa, wielce "pomocna". Mi moja wrecz przeciwnie chciala wysprzatac caly dom jak bylam z malym w szpitalu, mam 170m2 na gorze, wiec byloby co robic, ale nie chcialam by mi ktos zagladal w szufladki i pozniej komentowal i do tego glupio mi bylo, bo sama ma duzy dom do ogarniecia, a ja nie mieszkam sama tylko z moimi rodzicami (na dole) i ma mi kto pomoc jak cos i mama mi mogla w razie potrzeby, choc ja takowej nie widzialam, wysprzatac gore na nasze przyjscie ze szpitala. Tesciowa byla troche urazona, ze nie chcialam przyjac pomocy, bo jej bratowa wysprzatala dom jak ona ze szpitala miala przyjsc ze swoimi dziecmi i jej drugiej synowej tez wysprzatali gore jak ta byla w szpitalu, no i nie posprzatala, ale zostala u nas w domu do wieczora, jak maz poszedl do mnie w odwiedziny i i tak pewnie pozagladala wszedzie, maz i tak musial ja wiele km odwozic do domu przez to, a tak wrocilaby autem z synowa predzej, a posprzatane dalej nie mialam, choc maz cos tam sam ogarnal Fajnie, ze chciala pomoc, ale jakos mi glupio bylo na to przystac i w koncu jeszcze gorzej wyszlo, bo i tak poogladala moje niedociagniecia w domu, a nic nie zrobila, bo tak prosilam i jeszcze byla troche obrazona, ze chciala dobrze, a ja odrzucam pomoc No nic na pewno chciala byc bardziej pomocna, niz Twoja tesciowa, a ze malej nawet na rece nie wziela to sie dziwie, u mnie obie babcie jak tylko maja okazje to zaraz sie Kubusiem zachwycaja biorac go na rece i nie oddaja (moja mama jak wraca z pracy, czyli ok. 20, wiec chwile tylko, a moja tesciowa jeszcze gorzej, bo go widzi tylko w soboty ze wzgledu na odleglosc, choc w tygodniu juz tez raz byla).
No wlasnie Channah pochwal sie jesli dostalas kolczyki
Bylam sobie obejrzec Q3 F1 i musze malego budzic, a od rana non stop spi, z 2 przerwami na dosc krotkie w sumie jedzenie, a w nocy spal ciagiem 9h i pozniej 4h, wiec powinien byc wyspany, a spi i spi No nic jedziemy, a pozniej Dozynki! Jak wroce wrzuce jeszcze jakies fotki synka! Milego weekendu


[link widoczny po zalogowaniu]

Bazylia Ja się zdecydowałam na tą 6 w 1 bo w przychodni nie mieli 5 w 1 ale na kolejnym szczepieniu już na 5 w 1 przejdę, bo tak można bo znajoma w przychodni mojej pracuje i mi mówiła, u mnie jedna dawka 5w1 kosztuje 130 zł, wiesz ja bym nie szczepiła na płatne ale mąż się uparł żeby szczepić bo w Danii pełno tych wirusów lata..a tam dziecko dopiero szczepi się po 1 roku. Choć z drugiej strony jak na jednej wizycie dziecko ma być 3 razy kute a mam do wyboru 1 raz to wolę już żeby tyle ją to nie bolało, bo jednak dla nas przyjąc 3 wkłucia to dużo a co dopiero dla takiego malucha


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

Hej mamuśki

Ja tylko na moment bo mała mi się budzi powoli.U nas świetnie.Już się zgrałyśmy z małą jeśli chodzi o karmieniePokarmu mam pod dostatkiem,Julka ładnie przybieraW nocy budzi się średnio co 3 h a w dzień to zależy - czasami co 2h czasami potrafi pospać od 4 do 5.Niesamowite Mamy już za sobą pierwszy spacer i pierwszą kąpiel w domku Nadzwyczaj spokojne dziecko. Krzyczy tylko jak jest głodna W poniedzialek przychodzi położna. Muszę jeszcze jechać z mała do mojego lekarza. Jestem szczęśliwa,że wszystko się nam układa jak narazie.

Jeśli chodzi o poród to wiadomo jak się odbył mniej więcej. Pojechałam na 9.30 na usg kontrolne gdzie okazało się że Julka jest ułożona główką do góry i muszę podjąć decyzję - albo cesarka albo próbuję rodzić naturalnie. Okazała się malutka bo tylko 3300g i 50cm więc może dałabym radę ale nie chciałam ryzykować. Obie byłybyśmy wymęczone i kto wie czy nie byłoby komplikacji. Dostała 10 punktów Generalnie o 17 byłam już na operacyjnej a o 17.56 pierwszy raz usłyszałam ten śliczny głosik.
Ładnie mnie zszyli(szwy rozpuszczalne) pod linią bikini więc nie będzie nic widać. Za parę tygodni wszystko sie zagoi mam nadzieje i wezmę sie za zrzucanie kg bo trochę tego jest

Gorąco Was pozdrawiam dziewczyny.
Miłego weekendu


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

Dzieki dziewczyny za odpowiedzi
Mała ssała smoczka dzisiaj i teraz nie mogła wogóle na początku cycka złapac... kurde co ją odłoże do łóżka to sie budzi..


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

Jako pierwsza pod sercem Cie nosze, Ja o Twe zdrowie najgoręcej proszę. Jestem przy Tobie od pierwszego grama. Tyś mój świat cały, a ja Twoja mama..;**

Alicja to masz baardzo spokojne dziecko i Ty Katka też

ponosiłam małą i zasneła, co chwile sprawdzała czy jestem, no i żeby nie zapeszyc to jak na razie śpi u siebie Mąż jedzie dzisiaj na giełde i zostajemy na całą noc same, a akurat mała ma gorszy dzień, już sie boje. Ale mam nadzieje że dam rade, a mała bedzie wyrozumiała

A wasze dzieciaczki też mają tak że po podaniu witaminy K im sie wiecej ulewa i są niespokojne?? Bo od kiedy podaje to mała mi takie fontanny puszcza że szok.. a czytałam że czesto tak jest po tej witaminie.


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

Jako pierwsza pod sercem Cie nosze, Ja o Twe zdrowie najgoręcej proszę. Jestem przy Tobie od pierwszego grama. Tyś mój świat cały, a ja Twoja mama..;**

bazylia my mamy chuste tkaną, kupiona na allegro aimelle- moim zdaniem jest ok i nie była bardzo droga

ja dzisiaj zaliczyłam szkolenie ze Szlachetnej Paczki jestem liderem rejonu i musze zabrac sie do roboty, bo do tyłu jestem Daga dzisiaj spedziła cały dzien z tata i oboje wydaja sie szczesliwi Gosia jest u mojej mamy i powiem, że strasznie teskniłam za nimi przez cały dzien, ale jeszcze tylko jutro ide troche polezec

dobrej nocki


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

katka nam dziadkowie zasponsorowali taka platforme doczepiana do wózka dla Gosi, na któej moze stanac jak ja rozbola nogi


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

No my już po nocce Jakoś dąłam rade Ale nie było opcji żeby odłożyc małą do łóżeczka, zaśnie u mnie na rekach a jak poczuje łóżeczko to od razu sie budzi... już nie wiem co z tym robic. też macie taki problem??

Moja mała chyba zaczyna miec problemy z kupką, bo rano sie prężyła i cieżko szło jej zrobienie..


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

Jako pierwsza pod sercem Cie nosze, Ja o Twe zdrowie najgoręcej proszę. Jestem przy Tobie od pierwszego grama. Tyś mój świat cały, a ja Twoja mama..;**