Stycznióweczki 2009

Moja tak śmiesznie skrzypi jak w ten stwór w Klątwie
A lody też lubi


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

Cześć
Słuchajcie u nas Ami zaczeła wkońcu ząbkować,jak do tej
pory nie ma ani jednego ząbka,na dole widać już lewą jedyneczkę ale jak na razie jest jeszcze w dziąsełku
ale biedactwo strasznie cierpi jest strasznie płaczliwa,i niestety bywają dni kiedy gorączkuje
straciła apetytmam nadzieje że niedlugo wszystko wróci do normy,bo ja już wymiękam

Hej. [link widoczny po zalogowaniu]

U nas dziś dzień jak co dzień.


Madziu to dzieci wiedzą co jest dobre!![link widoczny po zalogowaniu]

Justgep - nic się nie martw Kochana,gdy tylko ząbek wyjdzie na wierzch wszystko wróci do normy. [link widoczny po zalogowaniu] A smarujesz Małej dziąselka jakimś żelem na ząbkowanie? One bardzo pomagają. A w dzień możesz Ami dawać zchłodzone gryzaki - Toninek bardzo lubił ten sposób uśmierzania bólu.Może dlatego,że troszkę przypominają lody???[link widoczny po zalogowaniu]
A tak w ogóle to gratulacje dla Ami.Będą ząbki!![link widoczny po zalogowaniu] [link widoczny po zalogowaniu]

Dobranoc,spokojnej nocy. [link widoczny po zalogowaniu]


[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]

hej
Justgep i jak zabki??
Moja tez mecza, nastepne w natarciu :/


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

A u nas z tym ząbkowaniem to narazie jak nie było ząbka tak nie ma,
cały czas siedzi w dziąsełku
dziewczyny powiedzcie jak długo może się wyżynać ten ząbek?
A nasz Ami zaliczyła trzydniówkę

Oj kochana nie pomoge, bo z te pierwsze wyszly nawet sama nie wiem kiedy :/
Bidulka z Amelci :*
Moja za to juz 4 tydzien kaszle i mega katar.
Niby osluchowo w porzadku, boje sie zeby to jakas alergia nie byla :/


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

Hej
No i wkońcu mamy tego upragnionego ząbka
Mówie wam jaka jestem szczęśliwa i Amelcia też
odrazu inne dziecko,wesołe, spokojne wkońcu już maleństwo moje nie cierpi





[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2009-11-20 21:05 przez justgep.

No to super!!!
Teraz jak rusza, to bedzie jeden po drugim
Czy wasze maluchy chca zebyscie prowadzaly je za rece?? Czy w ogole powinno sie tak robic?


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

Haloooooooooooooooo przywoluje mamusie i ich juz prawie roczne pociechy


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

Cześć.
Antoś z początku nie chcial być prowadzony- wolal sam. Ale teraz coraz częściej chce(nie protestuje). Zauważyłam że nie chce być prowadzany,bo nie chodzimy tam gdzie on by chciał. Na kolankach wejdzie wszędzie. Teraz bardzo "pomocne" są jemu ściany- wspiera się na nich i wędruje. Coraz częściej stoi bez trzymanki,a dziś rano sam zrobił dwa kroczki-BEZ TRZYMANKI. Byliśmy dziś u chirurga bo Toniś ma problemy z siusiakiem.Ma sklejony napletek,a pod nim zebrała się tzw. mastka.To jest fizjologiczna wydzielina zwilżająca żołądź. Na szczęście obyło się bez żadnych drastycznych zabiegów.Mamy maść,którą musimy smarować siusiaka.I naparem z rumianku musimy przemywać to srategiczne miejsce. Ja jestem dobrej myśli. Młody mówi "mama" gdy jemu jest niedobrze albo gdy jest nieszczęśliwy lub zmęczony. Na ogół ja tego nie słyszę,bo jestem w pracy. Przy mnie żadko kiedy mówi mama. Dużo chodzi ale za to nie mówi. Jak mówi moja mama coś za coś. Więc czekamy cierpliwie.
A co u Was słychować??????


[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]