Majówki 2012

Hejka dziewczynki
Guzik nie martw się ja mam 16 tydzień i przytyłam niecały kilogram:/Ostatnio jak byłam na wizycie to schudłam 300gNie wiem jak to się dzieje bo trochę jemAle najważniejsze,że dziecko rozwija się tak jak maA brzuch też mam małą piłeczkęŻadnego szałuPewnie koło 20 tygodnia wyskoczy:p

Oj to ja mam odwrotnie - brzochol jak na mój gust ogromny! Do przodu dalej +2kg, ale na razie mnie nic nie martwi, pomartwię się po ciąży Ale też chciałabym mieć szczuplutkie nóżki i fajny brzuszek - ale jak to zrobić jak się nigdy nie było szczypiorkiem?

Cytuj
myszka26
Wyniki dzisiaj odebrałam, trochę spadła mi hemoglobina, ale nadal jest w normie. Muszę chyba za sok z buraków się wziąść. A dawno nie piłam. Moja znajoma właśnie ma lekką anemię, a jest chyba po 28 tyg. I teraz jej sie pojawiła dopiero.

Ja też się muszę wziąć za sok z buraków, bo ostatnio mało mięsa jadam i boję się o te wyniki. A badania będę robić w poniedziałek, także zobaczymy

Cytuj
myszka26
A tak ponadto, to zrobiłam sie taka nerwowa, ze wyprowadza mnie z równowagi nawet to, że spadnie mi ciuch z fotela! Przeklinam przy tym! Sama siebie nie poznaję. Wcześniej w takim natężeniu to się nie zdażało.

No to skąd ja to znam. Dzisiaj wstałam w świetnym humorze, zrobiłam sobie jajecznicę, sok z marchewki. Potem chwilka gadania z moim M. przez telefon o problemach z organizacją wyjazdu na kopalnię po moje materiały do pracy mgr, i ja już jestem wyprowadzona z równowagi. Po prostu nie cierpię jak mam jakieś plany, a potem się okazuje, że będę musiała latać po piętrach na szybko i guzik załatwię :/ Ale co zrobić... Pfrrrrrr... Oddychać głęboko


[link widoczny po zalogowaniu]

ja to rano nie umiem nic zjec, za to wieczorem mogla bym wszamac cala lodowke
ale ja tez sie zastanawiam jak dziewczyny to robia ze nigdzie nie tyja tylko brzusio rosnie, mi sie juz biodra poszerzyly, brzusio tez mam, jest taki szpicasty .. 16 ide na prenatalne badania juz sie doczekac nie umiem, moze powiedza dokladnie co tam malego rosnie

u mnie w domu wszyscy chorzy tzn moj M i pies hehe ma zapalenie gardla ja sie jakos trzymam. Dziewczynki pijcie mleko czosnek i miod pomaga


[link widoczny po zalogowaniu]


[link widoczny po zalogowaniu]

no ja mam odwrotnie rano mam apetyt, jem śniadanie, 2 śniadanie i 3 śniadanie, a potem chęć na jedzenie mi mija i od 15 tylko mandarynki i jabłka.


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

oj ja rano to bez sniadanka z lozka nie wstaje heh i cale dzien apetyt mnie trzyma a najbardziej na kwasne mniam mniam


[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]

To ja się wybiję bo mam apetyt non stop
Okien niestety nie umyłam bo deszcz kropi więc się obijam. Kupa innej roboty czeka ale jako żem leniwa w tej ciąży jak nieszczęście-poczeka jeszcze trochę.
W ogóle to z tym lenistwem szlag mnie trafia. Przed ciążą to ja zawsze latałam, działałam, coś robiłam, po pracy sprzątałam, prasowałam, gotowałam, bawiłam się z młodą i zmęczona rzadko bywałam, teraz wyjście do sklepu jest męczące. Nosz kurna


[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]

juniak ja też tak mam. Przed ciąża pracowita mróweczka, a wczoraj umyłam witrynę z ledwością. W sobotę jak robię porzadki to odpoczywam co trochę, bo plecy mnie bolą.
Ja myślę, że nie jem tez mięsa i przez to może się też obniżyła hemoglobina. Czasem tylko filet z kurczaka i ryba. Nie mam wogóle ochoty, a przed byłam mięsożerna. Teraz wole np. kotlety z jajka. I zjadam dużo sosu czosnkowego, którego sama robię, majonez też sama robię! Zrowszy i smaczniejszy! I w 5 min.
Przeżuciłam się też na kasze. Smakuje mi strasznie krupnik. Co do śniadania to zaczynam o 7 rano i tak co 2 godziny coś mielę aż do obiadu po godz 16! A na pomarańcze i mandarynki to tyle kasy wydaję! Dopiero kolację jem normalnie jedną.
psiajucha jak idziesz na lepsze usg to pewnie już zobaczysz kogo nosisz! Ja na 4d po 20 tygodniu się wybiorę!
A tak wogóle z innej beczki? Była tu u nas na forum dziewczyna ze Świętoszowa, a nie odzywa się długo!


[link widoczny po zalogowaniu]

Mnie mycie okien w tym roku nie czeka, przyszła teściowa umyje a jak nie to mój J. W innych porządkach też będzie mi pomagał.

Mi kilogramy idą w pupę, boczki, nogi ale mam nadzieję że schudnę tak jak przyszła szwagierka która po ciąży ważyła mniej niż przed ciążą , bo malutka tak wyciągnęła na cycu od niej.

Ja mam apetyt koło południa i tak ok 18., a mam na słodkie i na mandarynki ostatnio ochotę.

A ja jak na początku ciąży jadłam cały dzień, tak teraz jak zjem dwa posiłki to już dużo. Nie mam ochoty wcale, a jak mam w siebie wcisnąć chleb to jest tragedia. Dzisiaj dopiero obiad zjadłam, całe trzy placki ziemniaczane. Na nic nie mam ochoty, najchętniej na samej herbacie bym żyła i na kakao, bo to jedyne co pije litrami. Nie wiem czemu mnie tak odrzuca od jedzenia. Może teraz przez przeziębienie. Zaczynam sie tym martwić, bo nie wpływa to zbyt dobrze na Maleństwo. A do tego stresów trochę mam


[link widoczny po zalogowaniu]

Cytuj
22nika27
Mi kilogramy idą w pupę, boczki, nogi ale mam nadzieję że schudnę tak jak przyszła szwagierka która po ciąży ważyła mniej niż przed ciążą , bo malutka tak wyciągnęła na cycu od niej.

Ja z młodą ponad 30 przytyłam a zdjęcia pół roku po ciąży - laaaachon był ze mnie tyle, że byłam tak spuchnięta, że 3 dni po porodzie 20 kg mniej miałam ale i tak ponad dycha do zrzucenia była. Mimo, że jadłam jak opętana pierwsze miesiące po porodzie to i tak spacery z wózkiem i karmienie piersią zrobiły swoje


[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]