KWIECIEŃ 2012

Wysłane przez rumianek 

Justysia84 (offline)

24-01-2013 09:17:26

Cytuj
Despina

yoasia hehe gdy nie mialas męża to bylas na utrzymaniu rodziców wiec nie wiem o jakim radzeniu sobie piszesz grinning smiley Widzisz świat przez rózowe okulary ale jak juz wspomnialam to zycie bywa brutalne ! Więc czy na dzien dzisiejszy poradziłabys sobie sama gdyby Twojego męża zabrakło ? Zapewniłabys godne zycie dziecku ? A za 10 lat ? Lub za 18 gdy bedzie trzeba pomoc dziecku placic za studia , czy wyprawic wesele itp. Dla Ciebie ważny jest tylko dzien dzisiejszy i wmówiłas sobie, że idealna matka to taka, która siedzi w domu 24/h i zajmuje sie dzieckiem . A nabijasz sie z kazdej matki , która spedza KILKA GODZIN w ciagu dnia bez dziecka !! Załosne :/ Pamietam jak po urodzeniu dziecka uważalas , że wszystko robisz najlepiej, że Twoje dziecko jest najlepsze bo to TY sie nim zajmujesz winking smileyI widze , że dalej tak uważasz ale głosno juz tak tego nie mówisz ale da sie "odczytać" ... winking smiley

Gusiu tez słyszałam, że gdy pierwsze dziecko jest grzeczne to drugie da popalić winking smiley Mam nadzieje, że chociaz bedzie usypiala sama w swoim lózeczku jak Elenka winking smiley

Co do Yoasi - ojjj tak:p Jak ja prowadziłam debatę na temat fotelików montowanych tyłem, to mi się oberwało od Yoasi, że jak mogę krytykować inną matkę, przecież to jej dziecko i robi jak uważa:p Ale to wcale nie przeszkadza w dużo mniej delikatny sposób krytykować innych:p

A co do drugiego dziecka popieram... u mnie wypisz wymalujwinking smiley


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu] [link widoczny po zalogowaniu]

Justysia84 (offline)

24-01-2013 09:18:51

I tym skromnym monologiem kończę... mam kupę do przewinięcia...


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu] [link widoczny po zalogowaniu]

jusi1107 (offline)

24-01-2013 10:59:55

Cobh
justysia-ale sie rozpisałaś smiling smiley a tak zinnej beczki jak książka chodzi mi o 3 część Greya ja przeczytałam 2 i obie mi się podobały teraz muszę zamówić 3 tylko troche to potrwa bo jeszcze musze załatwić kuriera który przywiezie mi ja do Irlandii i jestem ciekawa Twojej opini smiling smiley

dzięki dziewczyny za 3manie kciukówsmiling smiley czas pokaże nie ma co się spinac

gusiunesta-dzięki za pomoc z klawiszami smiling smiley ja tez wszędzie zabieram Nicolę i póki co ogarniam wszystko sprzątanie pranie i inne prace domowe moim zdaniem jak się chodzi do pracy to człowiek jest bardziej zorganizowany mowię ze swojego doświadczenia a jak siedziałam w domu to powtarzałam sobie że na wszystko mam czas a potem musiałam się gonic ze wszystkim

despina-moja koleżanka ma przechlapane ze swoja córka wszędzie z nią chodzi nawet siusiu bo ta wyje (dosłownie) musiała zrezygnować z pracy bo jak tylko wychodziła to mała zaczynała płakać potrafiła przez 5-6 godzin teraz urodziła syna myślała że będzie lepiej ale jest tak samo jak tylko mamy niema to oboje wyją więc nie jest powiedziane że kolejne dziecko jest przeciwieństwem pierwszego

marrys-jestem tego samego zdania co Ty ja tez nie muszę pracować mąz nas utrzyma ale dzisiaj ma pracę a jutro może być bez pracy a poza tym mimo iż jesteśmy małżeństwem to ja lubie mieć pieniądze zarobione przez siebie tak mnie rodzice wychowali

izabela-z tymi pracami to odwalasz kawał dobrej roboty pogratulować smiling smiley


[link widoczny po zalogowaniu]

jusi1107 (offline)

24-01-2013 11:07:22

Cobh
yoasia-ja też jestem zaradna osobą ale jak by mnie mąż zostawił to niewiem czy byłabym w stanie zapewnić tyle samo dóbr materialnych mojemu dziecku i czy stać by mnie było na nianie musząc iśc do pracy bo bez pracy bym sie nie utrzymała nie mówiąc o płaceniu rachunków tym bardziej że mieszkając na obczyznie nie moge liczyć na pomoc rodzinie nie mam komu podrzucić dziecka za wszystko trzeba płacić a kasa nie rośnie na drzewie samym byciem w domu z dzieckiem go nie wykarmisz nie ubierzesz .Poza granicami Polski nie trzeba wskakiwać do łóżka żeby dostać awans firmy same czasem wysyłają pracowników na uczelnie żeby się krztałcili więc niewice w nauce nic złego a dzieci na pewno będą dumne z mamy która ratuje ludzią życie kiedyś Tobie może się przydac taka pomoc i wtedy taki głupi wykształcony lekarz uratuje Ci życie


[link widoczny po zalogowaniu]

Marrys (offline)

24-01-2013 11:29:00

Łódź
Izabela mam nadzieje że to nie moja słowa błędnie zinterpretowałaś bo mam warzenie że odebrałaś przekaz ze każda matka która siedzi w domu z dzieckiem nie rozwija się bo ty jesteś dobrym przykładem że można wiele rzeczy połączyć ja tylko chciałam napisać ze właśnie wydaje mi się że kobiety zasługują na większy szacunek i podziw bo ja podziwiam takie kobiety np. jak Ssylwia ze potrafią pogodzić dość dobrze a może z mojej perspektywy nawet idealnie obowiązki przy dziecku i domowe i rozwój swojej kariery bo ja bym tak chciała. Nie miałam wcale na myśli generalizacji tylko tego ze nie rozumiem linczu na matkach które próbują spełniać we wszystkich kierunkach bo w dłuższej perspektywie ma to ogromne znaczenie często dla stabilizacji materialnej rodziny. A i sama myślisz nad biznesem wiec już godzić w jakiś sposób prace i dom i fajnie ze masz możliwość tak rozplanować sobie ta prace że nie koliduje z wychowaniem dzieci. Co do odejścia męża to ja miałam na myśli śmierć a nie porzucenie(bo tu alimenty sobie można załatwić i dać jakoś radę) ale nie chciałam tego pisać a różnie w życiu bywa tym bardziej ze niektórzy z waszych mężów maja dość ryzykowne zawody a co dziennie słychać że ktoś zginął(nie chciałabym tu krakać ani tego życzyć nikomu ale życie jest okrutne). Moja sąsiadka została z rocznym dzieckiem sama bo zaraz po urodzeniu dziecka okazało się że jej mąż ma raka mózgu, mój dziadek umarł jak miał 36 lat(czyli był rok starszy od mojego M w tej chwili –tylko moja mama miała już 17 lat wiec nie zostawił mojej babci z niemowlakiem tylko z niemal dorosłą kobietą) i mimo że pracuje wiem że było by mi ciężko zostać samej z kredytem, opłatami i opieką nad dzieckiem i nie jestem przekonana że dałabym radę mimo tego że teraz pracuje, zdobywam doświadczenie i pomimo że mój mąż na tą ewentualność jest dość dobrze ubezpieczony, wpłaca dodatkowo pieniądze na fundusz dla Dawida. Dlatego ja będę bronić stanowiska że kobieta musi właśnie tym bardziej się poświęcić żeby zagwarantować sobie samowystarczalność na wszelki wypadek…. bo u mnie w domu zawsze było ciężko z kasą i nie chce obarczać swojego dziecka problemami finansowymi.
Tak wiec bardziej chodziło mi o inne zachowania w mojej wypowiedzi ale nie będę tu tego bardziej rozwijać bo temat tak mnie zdenerwował ze mimo że codziennie łykam środki uspokajające to nie mogłam wczoraj zasnąć.
Nie podoba mi się ton wypowiedzi tu na forum jak się od pewnego czasu pojawił i jeżeli któraś z was poczuła się przeze mnie w taki sposób potraktowana albo moje wypowiedzi są w tym samym tonie albo w tonie wywyższania się to przepraszam nigdy nie miała takiego zamiaru, może mam nie odpowiedni sposób pisania bo dalekie mi to jest do moich uczuć związanych ze znajomością z większością z was. Ja chyba raczej sobie na razie odpuszczę pisanie bo to nie na moje nerwy. W razie czego wiecie gdzie mnie znaleźć, macie nr Tel i jestem na fb. Zresztą pewna wypowiedz już chyba nie wymaga komentarza bo na razie trudno wyjść mi z szoku z tego co przeczytałam.
A i nie denerwujcie kobiety w ciąży!!! Bo będziecie mieć myszy w domu ;P hehe Despina mam nadzieje że się nie zdenerwowałaś tym całym zamieszaniem bo powinnaś być wyluzowana terazsmiling smiley


tabelka kwiecień 2012: [link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]

GusiuNesta (offline)

24-01-2013 12:08:50

Sieradz
Izabela - a maturalne prace też piszesz? Bo mój brat szuka kogoś...

Justysia - o patrz, pod tym kątem na to nie patrzyłam smiling smiley dobrze to poczytać, będę wiedziało na co zwracać uwagę przy drugim dziecku winking smiley. Pewnie masz rację, że przy Lilce mogę wszystko zrobić, bo jest jedna, chociaż czasami też potrafi pokrzyżować mi plany winking smiley na pewno inaczej na to wszystko spojrzę jak będę miała dwójkę. Na pewno nie jest to fajne, że czasami masz dość, ale na pewno jest to całkowicie normalne! Każda matka ma dość i nie wierzę, że tak nie jest. Przy dwójce zachować cierpliwość na pewno jest trudne. A kiedy będzie wiadomo co z Szymkiem? Coś więcej wiadomo?

Despina - myślę, że każde dziecko można nauczyć usypiania samemu w łóżeczku, ale nie jestem pewna, bo nie miałam takiego dziecka winking smiley i życzę Ci drugiej grzecznej córeczki tongue sticking out smiley

yoasia - ja dzięki studiom znajdę pracę, bez nich mogę sobie o tym pomarzyć tongue sticking out smiley oczywiście... bez znajomości też bym mogła sobie pomarzyć winking smiley

jusi - ja właśnie czytam trzecią część, jak na razie druga mi się podobała bardziej niż pierwsza... W końcu się działo coś innego grinning smiley

Marrys - nie podoba mi się to co napisałaś tongue sticking out smiley pisz na forum, nie musisz się wypowiadać w tej sprawie, ale pisz! winking smiley

Ja szczerze mówiąc sama bym się bez J. nie utrzymała. Wyprowadziłam się z domu w wieku 18 lat i to on nas utrzymuje, ja pracowałam tylko przez kilka miesięcy. Jakiś czas temu myśleliśmy nawet o rozstaniu, bo nie potrafiliśmy się dogadać... A co ja bym wtedy zrobiła? Wróciła do rodziców, bo sama bym na mieszkanie, opłaty i inne potrzeby nie zarobiła, bez doświadczenia to dostałabym podstawową pensję...
Ja jestem zdania, że studia to fajna sprawa, niektórzy studiują, żeby znaleć potem lepszą pracę, a inni, bo po prostu chcą i to lubią smiling smiley
Nie wiem jak bym teraz miała pogodzić normalną pracę z opieką nad Lilką, do żłobka bym jej nie dała, do teściowej chyba też nie, dopóki się nie zmieni tongue sticking out smiley


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

jusi1107 (offline)

24-01-2013 12:44:21

Cobh
marrys-ja też sie wkurzam nad niektórymi wypowiedziami ale takie są uroki forum musisz wżucić na luz i masz do nas zaglądać lubimy Cięsmiling smiley

gusiunesta-mi też bardziej podobała się 2 część smiling smiley a jak się zapowiada 3 ????taka jestem ciekawa że szok smiling smiley


[link widoczny po zalogowaniu]

AQUAMARINKA (offline)

24-01-2013 12:45:21

Łódź
Ja chciałam napisać już wczoraj co o tym myślę, ale mała mi nie dała bo muszę ją ganiać non stop i bardzo dobrze, bo chyba cały wpis musiałby zostać ocenzurowany.A tak, dziś opadły troszkę emocje, myślałam do późna jak to wszystko opisać, co ja poczułam czytając pewne wpisy, a co dopiero Despina, która jest w ciąży i nie powinna się denerwować.Tym bardziej, że wieszane są na niej psy i uczepiono się jej że jest w ciąży której nie planowała.Co to kogo swędzi, czy planowała czy nie.Co to kogo swędzi, co zrobi z dziećmi, czy będzie studiować,pracować czy zostanie w domu.Ona nie mieszka w Polsce, a w Grecji jest inne życie niż u nas w Polsce.Niektóre nie wyraziły swojego zdania, tylko pojechały po niej jak po przysłowiowej "szmacie".zwłaszcza księżniczka yoasia, która wydaje się ostatnio najmądrzejszą na forum we wszystkich dziedzinach.
yoasiu, Ty nie wyrażasz swojego zdania tylko oceniasz, osądzasz i jebiesz wszystkich po całości.ciekawe jakbyś zaśpiewała, gdybyś była w innej sytuacji.ciesz się, że możesz siedzieć w domu z dzieckiem i sama go wychowywać, a Twój M zarabia tyle, że możesz sobie jeszcze odłożyć.Nie wszyscy tak mają cudownie jak Ty.To że despina chce się uczyć teraz, nie powinno Cię interesować.Wybrała sobie taką specjalizację, której nie może skończyć za 10, 15 lat, tylko teraz.Nie wybrała sobie zawodu ekspedientki, która znajdzie sobie pracę w każdym wieku( nie obrażając nikogo, bo sama jestem po takiej szkole;p), przecież w jej wybranym zawodzie naprawdę patrzą w papiery, lata praktyki i w ogóle.Przecież będzie w domu z dziećmi, tylko pójdzie na uczelnie na kilka godzin, pewnie krócej, niż jakby w pracy była. Ogólnie irytujesz mnie yoasiu już od jakiegoś czasu, dlatego się długo nie wypowiadałam, ale teraz tego nie przemilczę.
Dobrze, że niektóre już wyjaśniły troszkę sytuację i nie będę się powtarzać.Jestem zdecydowanie za despiną i innymi mamami które napisały, że można wszystko pogodzić i być szczęśliwą, spełnioną matką,która ma szczęśliwe dziecko.Ile aktorek, piosenkarek wraca do pracy zaraz po porodzie i mają nianie na całe dnie zatrudnione i żyją i są szczęśliwe.Życie jest takie jakie jest, dziś jest wszystko ok, a jutro może być gorzej.

Piszę ten post od godz 9tej z przerwami, więc mam nadzieję, ze chociaż niektóre zrozumieją co chciałam przekazać, bo nawet użycie jednego nieodpowiedniego słowa na tym forum wywołuje burze.
Dużo mogłabym tu jeszcze napisać, ale sobie daruję, bo i tak nigdy nie zgodzimy się w jednym temacie wszystkie.Proszę nie odpisywać na mój post, bo ja już dyskusję skończyłam.Jeśli któraś z Was ma ochotę, to podam maila lub inny kontakt do mnie.Ja Wam już podziękuję.Było miło do jakiegoś czasu.
Pozdrawiam.


[link widoczny po zalogowaniu][link widoczny po zalogowaniu][link widoczny po zalogowaniu]

AQUAMARINKA (offline)

24-01-2013 12:52:12

Łódź
Dodam tylko że zgadzam się tez dzisiejszymi wypowiedziami jusi, marrys i gusi.Nie miałam jak Was przeczytać wcześniej, bo pisałam swój post od kilku godzin.
a co do dostania pracy za pójście do łóżka to może Ty tak dostałaś pracę yoasiu, bo ja na pewno nie.


[link widoczny po zalogowaniu][link widoczny po zalogowaniu][link widoczny po zalogowaniu]

jusi1107 (offline)

24-01-2013 12:53:40

Cobh
yoasia-wiem że mieszkasz w Polsce ale Despina mieszka za granicą o nią mi chodziło .Po studiach tez można nie mieć dobrej pracy ale to nie znaczy że człowiek ma nic nie robic ze swoim życiem siedzieć w domu jak by każdy tak myślał to na świecie nie było by lekarzy prawników czy bankowców .A dzieci na pewno będą dumne z mamy po studiach która ma jakiś cel i tym samym motywujesz swoje dziecko do rozwoju a nie stania w miejscu


[link widoczny po zalogowaniu]
Chcesz pisać na naszym forum? Załóż konto w 3 minuty i dołącz do nas już dziś!.

Kliknij żeby zalogować

Forum eBobas.pl - Statystyki

Globalne
Wątki: 6014, Posty: 1547450, Użytkownicy: 73665.
Ostatnio dołączył/a Justys80.

Statystyki tego forum
Wątki: 451, Posty: 646843.