Izabela - a maturalne prace też piszesz? Bo mój brat szuka kogoś...
Justysia - o patrz, pod tym kątem na to nie patrzyłam
dobrze to poczytać, będę wiedziało na co zwracać uwagę przy drugim dziecku
. Pewnie masz rację, że przy Lilce mogę wszystko zrobić, bo jest jedna, chociaż czasami też potrafi pokrzyżować mi plany
na pewno inaczej na to wszystko spojrzę jak będę miała dwójkę. Na pewno nie jest to fajne, że czasami masz dość, ale na pewno jest to całkowicie normalne! Każda matka ma dość i nie wierzę, że tak nie jest. Przy dwójce zachować cierpliwość na pewno jest trudne. A kiedy będzie wiadomo co z Szymkiem? Coś więcej wiadomo?
Despina - myślę, że każde dziecko można nauczyć usypiania samemu w łóżeczku, ale nie jestem pewna, bo nie miałam takiego dziecka
i życzę Ci drugiej grzecznej córeczki
yoasia - ja dzięki studiom znajdę pracę, bez nich mogę sobie o tym pomarzyć
oczywiście... bez znajomości też bym mogła sobie pomarzyć
jusi - ja właśnie czytam trzecią część, jak na razie druga mi się podobała bardziej niż pierwsza... W końcu się działo coś innego
Marrys - nie podoba mi się to co napisałaś
pisz na forum, nie musisz się wypowiadać w tej sprawie, ale pisz!
Ja szczerze mówiąc sama bym się bez J. nie utrzymała. Wyprowadziłam się z domu w wieku 18 lat i to on nas utrzymuje, ja pracowałam tylko przez kilka miesięcy. Jakiś czas temu myśleliśmy nawet o rozstaniu, bo nie potrafiliśmy się dogadać... A co ja bym wtedy zrobiła? Wróciła do rodziców, bo sama bym na mieszkanie, opłaty i inne potrzeby nie zarobiła, bez doświadczenia to dostałabym podstawową pensję...
Ja jestem zdania, że studia to fajna sprawa, niektórzy studiują, żeby znaleć potem lepszą pracę, a inni, bo po prostu chcą i to lubią
Nie wiem jak bym teraz miała pogodzić normalną pracę z opieką nad Lilką, do żłobka bym jej nie dała, do teściowej chyba też nie, dopóki się nie zmieni
[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]