Mamy z woj. lubelskiego zapraszam smiling smiley

Wysłane przez Agatka46 

wiktoria190610 (offline)

02-10-2012 09:25:28

Kraśnik
heloł

Maja to idż z Polą do lekarza. Zawsze najlepiej się upewnić. Może to coś na języku ją drażni i jeść zbytnio nie może. A "spacerki" po krawężnikach i tym podobnych "schodkach" to ja też dobrze znam grinning smiley Nic tak nie rajcuje dziecka jak wchodzenie i schodzenie z czegoś. No taki to wiek i jego urok winking smiley

My wczoraj byliśmy w kinie grinning smiley na "Jesteś Bogiem". dziecię babci podrzuciliśmy. Stwierdziliśmy że warto czasem wyjść gdzieś bez dziecka. Mała na szczęście nie dokuczała babci, bo padła zaraz po naszym wyjściu, gdzie ok 19. Wczoraj ją przetrzymałam, nie spała w dzień, to i szybko ją potem zmogło. Film taki se, najgorszy nie był. Dało sie obejrzeć z zainteresowaniem.




ula1219 (offline)

02-10-2012 10:08:31

Lublin
hej,

o ja małpa! KACPERKU ZDRÓWKA I UŚMIECHU KOCHANY NA DRUGIE URODZINKI!!!

maja maszerujcie do lekarza (choć nie cierpie tych wizyt i jakoś nie ufam tym wszystkim doktorom) może to jakieś pleśniawki i jej przeszkadzają.
werka fajnie że wieczór bez dziecka, choc film ... jakoś po zwiastunach w tv mnie nie zachęca. A mówisz ze może być.

u nas drugi tydzień kataru i już mnie to wkur.ia niesamowicie. Ale katar nie leje się z nosa tylko chyrczy głębiej. Macie jakiś pomysł oprócz soli morskiej, rutinacei, pulneo, bo takie specyfiki dostalismy od lekarki. I jak na razie pomagają średnio. Odciągać nie ma czego bo jak mówię katar nie leci z nosa.

Idę na dwór, bo ładnie,
a! maja ja tez dziś w nocy wstawałam milion razy, ciągle Igiemu cos nie pasiło, od 1 do 3.30 prawie w ogóle nie było spania, więc spadam włożyć zapałki do oczu, nie cierpie takich nocy, może to ta pełnia na te nasze wilkołaki tak działa [link widoczny po zalogowaniu]


[link widoczny po zalogowaniu][link widoczny po zalogowaniu]



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-10-02 10:10 przez ula1219.

oka82 (offline)

02-10-2012 10:46:43

Kraśnik
no dziekujemysmiling smiley
Ula ja polecam podstawiac pieprz żeby sobie dobrze odkichnał bo sam tego nie wysmarka a tak jak walnie to po passmiling smiley

U nas kaszel suchy i katar...ale chyba przez remonta farby kleje i zaprawy bio i na twarzy wyskoczyly małe krosti i takie usto jakby spierzchniete...do złoba Kac nie polazł ale przez to ze rodzice zaspali....

Co więcej wózek już mam jeszcze tę nieszczęsna torebunię spakować...byłam wczoraj u gina nic się nie zmieniło w moim kroczu ale jakby co juz mogę smiało rodzićsmiling smiley

dwa małe Kacowe bo się rodzice zdecydować nie mogli a gości było 20






i jeszcze 3 nowe wgaleri jakby ktoś chciał podziwicgrinning smiley


[link widoczny po zalogowaniu]

[blog.ebobas.pl]


[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]~
[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]

yvonta (offline)

02-10-2012 11:20:24

Kac słoneczko ty nasze wszystkiego naj naj od ecioci smiling smiley i Nikuśki

MAja jak tam Pola ??? może to zapalenie jamy ustnej odpukać winking smiley
Wera ja też bym do kina poszła na cokolwiek
Uluś u nas też był taki katarzysko nawet kichanie nie pomagało winking smiley ale zdróweczka dla was
Oka torciki świetne a Kacowi się podobały no i spakuj tą torbę bo jak ci ukochany najpotrzebniejsze rzeczy do szpitala przyniesie to wiesz jak będzie winking smiley


[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]

wiktoria190610 (offline)

02-10-2012 13:35:02

Kraśnik
Ula u nas był taki sam katar, że w nosie furczało, nic nie leciało, a jak już zaczęło to na żółto i gęsto. Więc na ten ropny katar lekarka dała Sinudofen ( bez recepty), Clemastin ( na receptę) no i krople robione na zamówienie w aptece, z odrobiną antybiotyku ( lekarka nie chciała dać dużo antybiotyku bo mała już była po jednej serii). I pomogło jak ręką odjął. Nie wiem czy ten sinudofen, czy same krople, clemastinu nie podejrzewam bo wcześniej go brała i nic nie poprawiało się. Jeżeli chodzi o film to taki sobie, no o hip hopowcach. Ja kiedyś kiedyś takiej muzy słuchałam, paktofoniki tak średnio, ze 2-3 piosenki znałam, zresztą zespół krótko istniał. Kalibru też w sumie mało co słuchałam. No a teraz z wiekiem to i gust muzyczny się zmienił winking smiley Ale historia tego magika jakoś mnie trochę ujęła. Chcieliśmy z neta w sumie ściągnąc ten film, ale nie było nigdzie, a i taki wypad też dobrze nam zrobił. Ja też Wam życzę szybkiego powrotu do zdrówka winking smiley

Wiki śpi a ja smażę placki nalesnikowe grinning smiley będą z soczewicą.

Moje dziecko ostatnio na krok mnie nie chce puścić. Nawet wyjście do łazienki powoduje u niej mega ryk przewracjący oczami I najlepiej żebym cały czas się z nią bawiła. No ale wiadomo że się nie da... wielkie oczy Może Luby wkońcu sie przekona i oddamy ją do jakiegoś żłobka, chociaz na parę godz. ... bo inaczej ciężko z nią :/




Anonimowy użytkownik (offline)

02-10-2012 13:58:48

ja na chwilę,Poldek mnie do grobu wpędza,a do końca dnia daleko. przychylam się do opcji "Ulowej",że to pleśniawki. tak twierdzi też moja mama. cholerstwo widziała,a ja nie,bo gnom nigdy pleśniawek nie miał.prawdopodobnie ma te cuda w buzi i to całe stado. z pysiola waniajet nie ten teges...podejrzewałam nawet anginę ropną ze względu na ten wątpliwy aromat,ale wtedy szogun nie jadłby nic,a tak owoce na papkę starte liźnie,kefir w postaci łyżek pięciu przyjmie... kaszkę też jakoś w nią wmuszam,a mleko to już bez problemu.jakieś sprawdzone sposoby oprócz tych z apteki i nocnika? (bo słyszałam,że uryna pomaga.niech se pomaga,korzystać z pomysłu nie zamierzam). zamierzam za to rozcieńczyć sok z cytryny odrobiną letniej wody i wysmarować paszczę kluski. boję się.ja już słyszę ten ryk. ja już widzę hektolitry glutów.ja już się psychicznie przygotowuję na godzinne uspokajanie. krostki na twarzy jak były 3 tak som. mniej czerwone. niestety Poldek szoruje facjatą po kocach i obiciach mebli,bo ją swędzi. a swędzi,bo się goi. a goi się długo,bo dzięki takiemu ocieractwu me dziecię stale se naskórek zdziera. na rączkach i nóżkach żadnej wysypki. gorączki brak. jęki,płacz i marudzenie jak przy skoku rozwojowym. któraś smarowała tom cytrynom??? bo pojęcia ni mom z jaką częstotliwością zabieg powtarzać.

mama wyczytała w necie,że płyn do kapieli Babydream z Rossmanna może być szkodliwy dla dzieci. 2 partie zostały skażone jakimiś bakteriami. jak macie na stanie,to radzę wylać do kibla,spuścić wodę i domestosem obficie polać tongue sticking out smiley

Oka - wylizałam monitor. chciałam zjeść koparkę.nie kopie się leżącego :whipping:

Wiktoria - chciałabym zobaczyć ten film.słyszałam,że warto. clemastinum mam w apteczce,ale olewam. lekarze polecali podawać przy zaczerwienionym gardle i katarze. inni lekarze patrzyli na mnie jak na dziwadło,bo przecież clemastinum zaleca się przy alergiach. kiedyś dawałam,nic nie dawało,to teraz nie daję grinning smiley

Ula - ja przy katarze podaję tylko cebion,po 10 kropelek dziennie i smaruję pod noskiem maścią majerankową. po kilku dniach mija. ale mam niejasne podejrzenia graniczące z pewnością,że bez stosowania tych specyfików trwałby (katar) tyle samo :confused:

jak nie zajrzę wieczorem,to będzie znaczyło,że szóstą godzinę uspokajam córkę po "terapii sokiem z cytryny" przewracjący oczami

Yvonta - wyżej napisałam co u Królewny Marudzińskiej moody smiley a jak Nika???



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-10-02 14:00 przez majunia.

yvonta (offline)

02-10-2012 16:08:54

Maja a co macie na pleśnawki ???? bo jak Nika była mała to miała takie cuś co się na pieluszkę (tetrową ) lało i pocierało po jęzorze winking smiley a jak Nika miała zapalenie jamy ustnej to lekarz jej przepisał też Clemastin (co za lek działa na wszystko winking smiley) Byłyśmy wczoraj u lekarza dała jej to cuś co ma Kac na odporność, dziś nie mogłam jej z przedszkola wyciągnąć młody kozakpociąg
Wera może trochę ci odpuści Wiktoria tylko że wiesz jak ona taka przylepka to ciężko będzie pewnie zostać jej w żłobie winking smiley

Uluś twoje zdjęcie konkursowe jest cudne !!!!


[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]

Anonimowy użytkownik (offline)

02-10-2012 21:01:40

Yvonta - no właśnie to mi nie wygląda na pleśniawki. mama stwierdziła,że dziecko ma cały język zajęty.taaa... w dziecko to ja tuż wcześniej kefir wcisnęłam,to nic dziwnego,że jęzor biały.ale mama wie lepiej. moja mama. poszukałam info na temat zapalenia jamy ustnej. w zasadzie się zgadza. oprócz gorączki,bo Pola nie miała. ale dziąsła w kolorze krwawego rubinu,ło matko... jeśli chodzi o język,to tylko na końcu czerwona plamka. mama się wycofuje rakiem z pleśniawkowej diagnozy. teraz wnuczka NA PEWNO ma zapalenie jamy ustnej. aha. na obiad dałam gnomowi flachę mleka. chłeptała aż miło. wieczorem jednak próbowała zjeść trochę chleba. i zjadła. głód wygrał z bólem. cholera,pediatrę mam w lu, nie wiecie czy mnie w innym mieście ktoś przyjmie? czy muszę prywatnie? na chłopski rozum powinni przyjmować,ale nie na moją głowę pokrętna logika,którą kieruje się nfz.
w necie znalazłam nast.wiadomości na temat tego zapalenia u dzieci:
1.nawet nie leczone samo przechodzi,leki tylko przyspieszają powrót do zdrowia.
2.w przypadku braku leczenia przechodzi po 10 dniach,za pomocą medykamentów w tydzień
3.leczenie ciągnie się miesiącami
4.hitem jest gencjana
5.gencjana kupka pomaga
6.unikać cytrusów
7.smarować sokiem z cytryny
8.aplikować lek na gazik i przecierać nie zwracając uwagi na pojawienie się krwi
9.podczas smarowania nie dopuszczać do pojawienia się krwi,bakterie wtedy przenoszą się o wiele łatwiej
10. najskuteczniejsza/e/y w leczeniu jest nystatyna/tantuum verde/mocz/fiolet na spirytusie
11.przechodzi samo,konsultacja u pediatry jest zbyteczna
12.koniecznie skontaktować się z lekarzem

nie ma to jak konkret. ale czego ja wymagam od internetu...

w związku z powyższym mam stresa. i dyskomfort,że moje dziecię cierpi. a stres + dyskomfort = zjadłabym 3 ptysie i zagryzła szarlotką z budyniem [link widoczny po zalogowaniu]

wiktoria190610 (offline)

02-10-2012 21:44:55

Kraśnik
Maja to fakt, wiadomości na temat zapalenia konkretne grinning smiley Spróbuj tam gdzie jesteś pójść do lekarza, a jak nie to może prywatnie? Ja bvm nie czekała, żeby co gorszego się nie rozwinęło. Może Pola zjadła jakiegoś zarazka, jak to dzieci, biorą coś z podłogi, z ziemi itp. Zresztą na samych huśtawkach, karuzelach itp atrakcjach podwórkowych też tego nie brakuje.




Anonimowy użytkownik (offline)

02-10-2012 22:01:33

Wiktoria - dokładnie było tak jak piszesz. szalejemy na placach zabaw codziennie. i to muszę szukać takich,gdzie są dzieci,bo inaczej bunt. a dzieci jak to dzieci,jedno chore,drugie zdrowe. żadne raczej do mamy co 5 minut nie lata,żeby mu umyła ręce. Pola ostatnio łapska non stop w pysiolu przez te wyłażące trójki. no i bingo,połknęła "bakcyla".nie do uniknięcia,do kaloryfera łańcuchem nie przykuję.najgorzej,że nie chce pić.madafaka. ostatnio w ogóle butelka z wodą jest fuj (dalej się łajza sama obsłużyć nie umie),ale kubeczek lovi cacy-pijemy samodzielnie ślicznie grinning smiley a samodzielne śliczne picie wygląda tak: godzina 9 rano - o kubeczek! wezmę! napiję się! 2 łyki-jestem pełna! potem długoooooo,długooooo nic i o 15 znów jakiś lichy łyk. potem z 3 o 18,a potem to już nie czas na picie tylko na spanie [link widoczny po zalogowaniu]. z tym że to nie jest scenariusz tylko z ostatnich dni. Pola nigdy nie pałała miłością do płynów. nigdy się również nie odwodniła. zapomniałabym,rano jeszcze opróżnia butlę mleka. a to przecież płyn,nie? winking smiley

znów się obudziła bidulka,już 4 raz...sad smiley
Chcesz pisać na naszym forum? Załóż konto w 3 minuty i dołącz do nas już dziś!.

Kliknij żeby zalogować

Forum eBobas.pl - Statystyki

Globalne
Wątki: 6014, Posty: 1546760, Użytkownicy: 73665.
Ostatnio dołączył/a Justys80.

Statystyki tego forum
Wątki: 451, Posty: 646843.