MARZEC 2012

Wysłane przez lonka 

elsner (offline)

06-10-2012 13:28:23

Warszawa
Doti1985, kilka osób tutaj ma dzidzie z asymetrią. Od jak dawna macie rehabilitacje, kiedy wykryto nieprawidłowość? To dosyć czesto się zdarza, dzieci z tego po ćwiczeniach wychodzą. Musisz być cierpliwa. Przykro mi, że Twoja Ania tak cieżko znosi ćwiczenia, szkoda dzidziusia ale napewno po każdym ćwiczeniu jest poprawa. Obejrzałam zdjęcia w Twojej galerii, śliczna ta Twoja malutka.

Moja mała je troszkę lepiej. Dzisiaj zjadła pół malego słoiczka moreli Hipp. Wczoraj pół małego słoiczka marchewki z jabłkiem. Dużo się wybrudziła, ciągle musiałam jej wycierać buźkę, po każdej łyżeczce, więc część trafiła do chusteczek, ale trochę do brzuszka poszło. Nauczyła przekręcać sie z brzuszka na plecki, bo w ten sposób ucieka mi przed łyżeczką. Chętnie gryzie obaraną ze skórki ćwiartkę jabłka, ale traktuje to jak gryzaczek, niewiele uskrobie dziąsełkami.

SlOwiczek (offline)

06-10-2012 13:49:13

Rzeszów
HEj Dziewczynysmiling smiley
Chwilę nas nie bylo, ale pomału nadrabiam zaległości.. U nas mały domowy szpital.. Kacperek od tamtego piątku nie chodzi do żłobka bo niestety zaczęło się od kataru i skończyło się na wizycie u lekarza i antybiotyku ;/ Noce miałam koszmarne bo musiałam wstawać nawet po 10 razy.. na dodatek mnie złapało i tak chodzę ledwo żywa.. Ale jakoś pomału pomału wracamy do formy.. wczoraj byliśmy an kontroli to mamy skończyć antybiotyk do końca (dziś już wieczorem będzie ostatnia dawka), osłonkę dawać do końca i jeszcze mamy taki lek na odksztuszność (chyba jakos tak się to nazywa) to mamy go dawać do jutra.. aż mi szkoda mojego dziecięcia że muszę go tak faszerować bo tego nie cierpi.. i przy podawaniu leków jest niezły krzyk i gimnastyka nasza żeby mu go podać.. nie mówiąc o czyszczeniu noska bo to już tragedia.. krzyk i wrzask na całe osiedle..;/ Do żłobka jak dobrze pójdzie mały wraca w środę a ja zaczynam sie rozglądać za nową pracą bo do starej nie bardzo chcę wracać...

AgaO nie widziałam tego artykułu o produktach z Rossmanna ale to faktycznie zgroza ;/ u nas tylko NIVEA smiling smiley. Julcia ślicznie siedzi (w baseniku ślicznie się prezentuje widać że czuje się jak w niebie smiling smiley) .. mojemu KAcperkowi daleko do takiej pozycji.. A komplecik z HM bardzo ładnysmiling smiley
Alu my też obniżyliśmy juz poziom w łóżeczku bo mały łapał się i probował podnosić.. zaraz jak go tam połozyłam zaczął walczyć z ochraniaczami jak Piotruś i po 10 min zastalam go z głową za ochraniaczem tongue sticking out smiley dodam że jakimś cudem rozwiązał jeden supełek tongue sticking out smiley Piotruś też ślicznie siedzi i tak jak pisałam Agnieszce mojemu małemu daleko do takiej pozycji..nie mówiąc o wstawaniu.. chyba że go podtrzymuję za paszki to fika wtedy i stara się staćsmiling smiley
Lava Sarcia ślicznie się prezentuje w nowym kompleciku

Odpisałabym Wam wszystkim ale mały mi się zbudził i krzyczy za jedzeniem smiling smiley
Miłego dnia buziaki :*


[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu][link widoczny po zalogowaniu]

AgnieszkaO (offline)

06-10-2012 14:12:52

Tychy
SłowiczkuKacperek też na pewno niedługo nauczy się tak siedzieć, u Nas jeszcze nie dawno Julia też nie potrafiła tak usiedzieć, bo zaraz leciała do przodu lub na boki, ale kilka razy ją posadziłam i z dnia na dzień było coraz lepiej, jak to mówią praktyka czyni mistrza;d Co do kosmetyków, to u Nas też NIVEA króluje, z resztą, ja sama uwielbiam kosmetyki z NIVEI, szczególnie kremy i balsamysmiling smiley

A ja dzisiaj w super nastroju, byłam rano na zakupach z Mamą, Julię zostawiłam z Tatusiem i obkupiłam się na maxa, kupiłam śliczny zimowy płaszcz, czapkę, szalik, butków nie znalazłam, ale jestem w trakcie szukania, oczywiście Julii też dostało się kilka rzeczy m. in. śliczna zimowa czapka, jeszcze ładniejsza niż ta z H&M nad którą się zastanawiałam;d Pewnie niedługo zima do Nas zawita, to jak wystoję Julię to wkleję zdjęcia (mamy już kombinezon, 2 komplety czapek, szalików, rękawiczek, kozaczki). Ciekawa jestem jaka będzie w tym roku pogoda na Wszystkich Świętych.

ElsnerWidzę, że robicie postępy w jedzeniu i nie tylko...Bardzo się cieszę- powodzenia w dalszym rozszerzaniu diety.


[link widoczny po zalogowaniu]



[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

Boże, daj Naszej Córeczce zdrowie i siłę:*

Anulkaaa (offline)

06-10-2012 17:04:46

Witajcie Mamuśki!
Bardzo przyjemnie ogląda się zdjęcia szkrabów. Gratatuluję kolejnych postępów w rozwoju smiling smiley U nas coś opronie to ostatnio idzie :/ Łukasz nie siedzi, z brzuszka na plecy się nie przekręca, a jak tylko położę go na brzuchu to jest marudzenie takie że hej.. :/ Zaczyna troszkęwięcej gaworzyć, ale świadomie nic nie mówi. Jak mocno płacze to woła "my-my". Poza tym całymi dniami praktycznie marudzi i chce być noszony na rękach. Z apetytem różnie, czasem je ładnie,czasem cały dzień praktycznie cycem żyje- bo na to namawiać go nie trzeba. Ostatnimi czasy jest strasznie nerwowy, jak coś stuknie mocniej, np garnek przy zmywaniu to się zrywa i płacze, boi się zostać sam w pokoju i boi się ciemności,lampkę świecę całą noc, w nocy przebudza się nawet do 7 razy :/ Te ostatnie zachowania to zapewne wynik całej sytuacji z Piotrkiem. Nawet nie będę pisać co zrobił bo nie chcę zatruwać, ale powiem Wam, że od niedawna wiem, co znaczy mieć złamane serce. Moje pękło na setki tysięcy kawałków i boli do dziś.. ;( Znam go 6 lat i nie przypuszczałam, ze jest zdolny do takich rzeczy, nie mogę uwierzyć że nie zauważyłam wczesniej jakim człowiekiem jest na prawdę. Wyrzuciłam go z domu, zwolnili go z pracy, nie wiem gdzie jest od kilku dni, nie odzywa się, ale też i ja nie dzwoniłam. Chcę napisać pozew o alimenty na Łukasza, tylko nie wiem co zrobić w tej całej sytuacji, jak nie wiadomo gdzie on jest, poza tym już nie pracuje. Cały czas się waham co zrobić, nie chcę żeby Łukasz wychowywał się bez ojca, z drugiej strony chyba jeszcze gorzej jeśli cała ta rodzina będzie tylko złudzeniem sad smiley Stoje przed najtrudniejszym wyborem w życiu sad smiley troche sie wyżaliłam, nie mam się nawet komu wypłakać i wygadać, bo wstyd mi jaka byłam głupia, że mu wierzyłam, nawet ślubu z nim nie chciałam brać a za powód wszystkim mówiłam że ufam mu i wierzę bezgranicznie więc nie potrzebuję go ciągać przed ołtarz żeby mi przy świadkach przysięgał. sad smiley Staram się do Łukasza uśmiechac i udawac że jest ok ale dziecka nie da się oszukać, ono czuje. A mi co chwilę łzy lecą jak widzę jak on ciągnie sie na ręce do mojego brata sad smiley
Przpraszam za te wszystkie smutki.. troszku mi lżej.
Pozdrawiam Was cieplutko, Marzenko ucałuj biednego Kacperka :*


[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]
"Żyję dla takich chwil kiedy bierzesz haust powietrza i krzyczysz: chwilo proszę bądź wieczna..."

AgnieszkaO (offline)

06-10-2012 17:16:51

Tychy
AnulkaaaPrzykro mi z powodu Waszej sytuacji, życzę Wam, żeby Twój Mężczyzna i Tata Łukaszka się ogarnął, bo na pewno było by Ci łatwiej z chłopem u boku, który Cię kocha, pomaga i Cię wspiera i co najważniejsze kocha swojego Synusia, mam nadzieję, że jeszcze tak będzie, a jeśli nie, to jego strata, nie wie co traci...Trudno coś pisać w takiej sytuacji, bo słowa nic nie zmienią, ale wierzę w to, że jesteś silną kobietą i dla Łukaszka dasz sobie radę nawet sama, na pewno to co przechodzisz nie jest przyjemne, ale pamiętaj, że masz cudownego Synkasmiling smiley A wybór na prawdę masz trudny, też uważam, że dziecko powinno mieć ojca, ale jeśli ma być to prowizorka to to chyba nie ma sensu, teraz Łukaszek widzi co się dzieje, ale nie rozumie, niedługo zacznie rozumieć, a patrzenie na ciągle kłócących się rodziców nie będzie przyjemne dla niego. Trzymam za Was kciuki i przesyłam pozytywne myśli, mam nadzieję, że wszystko ułoży się tak, jak będzie dla Was najlepiej. Co do rozwoju Łukaszka to spokojne i na niego przyjdzie pora z siadaniem etc.


[link widoczny po zalogowaniu]



[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

Boże, daj Naszej Córeczce zdrowie i siłę:*

Doti1985 (offline)

06-10-2012 22:27:48

Płock
Witam ponownie...

Ania urodziła się 18 marca. Poród naturalny, trwał w sumie dwie godziny, chociaż Anka jest moim pierwszym dzieckiem. Tak więc marzenie... grinning smiley Dostała 10pkt ważyła 3440 i była długa na 54cm. Obecnie jest 8.5kg brzdącem i ma74cm.. Kawał fajnej laski z niej, muszę przyznać grinning smiley Jest bardzo radosną, pogodną dziewczynką, nie marudzi, nigdy nawet nie płakała że jest głodna tongue sticking out smiley często się śmieje, zaczepia ludzi głośnym "ooOOOOooo" :-) to ulubienica kasjerek w sklepach winking smiley
Rehablituję Andzię od 4 miesiąca życia, czyli już 2 dużo ponad dwa miesiące... Asymetrię zauważyła Pani pediatra, skierowała nas do neurologa, neurolog na rehabilitację. Wszystko odbywa się prywatnie, za nie małą kasę, ale w przychodni powiedziano mi że jeśli chcę się dostać do neurologa dziecięcego muszę czekać na zapisy do stycznia... i dopiero się zapisać w kolejkę!!! CHORE! że dorosły, jestem w stanie przeżyć, ale dzieciak!?
Elsner - polecam banany :-) Ania aż się trzęsie na ich widok.. są słodkie może dlatego?
Anulka- wiem jak to jest być zdaną na siebie, nic fajnego, ale pamiętaj- los, Bóg, czy cokolwiek innego zesłało Ci anioła który śpi pewnie teraz w łóżeczku w Twoim mieszkaniu... On jest tam po to byś wiedziała że jest ktoś kto Cię kocha bezwarunkową miłością, uwielbia na Ciebie patrzeć, kocha Twój zapach najbardziej na ziemi i pamiętaj! nie będziesz musiała być sama przez najbliższe 18 lat... :-) Taki też powinien być partner. Jeśli nie jest, kiedyś zrozumie co stracił, bo rodziny się nie porzuca.. Wiem że Ci ciężko być twardą, bo gdyby to chodziło tylko o nas byśmy po takich sytuacjach z czasem były silniejsze i mądrzejsze ale tu chodzi o dziecko i emocje zaczynają nas przytłaczać. Póki co planuj sobie dzień tak, byś nie miała czasu na złe myśli... Zacznij inwestować w siebie, poproś kogoś z rodziny by został z pociechą a Ty zrób coś dla siebie... Fryzjer, spacer, nowy sweterek z HM :-) dla każdego coś miłego! Ja żeby się oderwać robię anioły z masy solnej albo maskotki ze skarpet dla mojej pociechy :-) mam tak że muszę pracować rękoma by odreagować stres, zatem musisz znaleźć coś dla siebie kochanie... i pamiętaj.. Masz nas...

elsner (offline)

06-10-2012 23:30:58

Warszawa
Anulkaaa po to m. in. jest to forum aby można było się wyżalić. Twój Piotrek ewidentnie nie dorósł do ojcostwa. Albo jest kompletnie nieodpowiedzialny albo ono go przeraża. Chłopak ma kłopoty skoro wyleciał z pracy. Te nieprzyjemne słowa, które od niego usłyszałaś, mógł wypowiedzieć pod wpływem emocji. On jest teraz w trudnej sytuacji. W stanie silnych emocji człowiek wypowiada bzdury, słowa w które nawet sam nie wierzy. Może jest mu teraz głupio. Najlepiej odczekaj jakiś czas, zobaczysz jakie on podejmie kroki, czy się odezwie. Pochopnie nie działaj. Jeżeli okaże się, że to co mówił jest rzeczywiście prawdą, to wtedy złóż papiery do sądu o alimenty, podasz adres jego zameldowania, może policja go znajdzie. Staraj się abyście nie kłócili się przy dziecku, bo ono wtedy bardzo się boi.

O rozwój synka się nie martw, bo narazie to tylko Jula i Piotruś siedzą bez podparcia, a one są jednymi z tych najstarszych, Łukaszek należy do tych najmłodszych. Kilka tygodni to dla maluszka bardzo dużo. Moja mała też nie mówi. Teraz to w ogóle nic. Mówi okresowo, ale ogólnie należy do małomównych dzieci. Kiedyś tak jak Twój synus wołała mnie ma ma ma. Teraz milczy, ani słowa. I tak jak Twój maluszek długo nie lubiła leżeć na brzuszku. Nie zmuszałam, gdy tylko jęknęła zabierałam z tej pozycji. Teraz dorosła do tego i sama ciągle przekręca sie na brzuszek, nawet gdy przewijam, a z brzuszka na plecki dopiero teraz zaczęła, po tym gdy zaczęłam ją karmić na brzuszku, po prostu nie miała gdzie uciec przed łyżeczką, wykręcała się i może dlatego się nauczyła. Uważam, że nie należy do niczego dziecka zmuszać i niczego nie przyspieszać, jeżeli chodzi o rozwój motoryki. Czasami mam wątpliwości czy dobrze robię zmuszając do jedzenia czegos innego niż mleczko. może powinnam dać do rączki, jak zechce i będzie gotowa sama zacznie jeść?

alicia88 (offline)

07-10-2012 00:03:29

Poznań
Anullkaa Trzymaj się kochana! A co do rozwoju Łukaszka to pamiętaj, że większe dzieci wolniej się rozwijają. Nasza lekarka była w szoku ile Piotruś już potrafi, bo jak sama mówiła większe dzieci mają czesto różne problemy i robią wiele rzeczy później.

Słowiczek to widzę, że nasze maluchy mają takie same reakcje na obniżenie łóżeczka smiling smiley właśnie to jest fajne w forum, że piszemy, że nasze dziecko coś śmiesznego robi i okazuje się, że nie tylko ono. Że inne dzieci w tym samym wieku też to robią smiling smiley

Zwiększyliśmy dziś dawkę mleka na noc bo ostatnio Piotruś budzi się coraz wcześniej. Zobaczymy czy pomoże... zawsze pomagało. Piotruś teraz znów pięknie je z łyżeczki, aż miło na to patrzeć. I już jedna górna jedynka leciutko przebita, druga też już blisko. Nowe słowo to "baba" winking smiley Ciągle ćwiczy wstawanie i obija się w łóżeczku. Teraz takie turystyczne byłoby bezpieczniejsze smiling smiley Nie jest już taki ufny. Kiedyś każdy mógł go wziąc na ręce, a teraz jak widzi mnie albo męża to chce do nas. W końcu zaczął się więcej śmiać. Wcześniej to trzeba było go mocno rozśmieszać, a teraz to się nawet śmieje jak jest sam w pokoju. Tyle mniej więcej u nas smiling smiley

Pozdrawiam Was serdecznie!!!


Alicja



[link widoczny po zalogowaniu]



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-10-07 00:04 przez alicia88.

Doti1985 (offline)

07-10-2012 01:06:08

Płock
elsner- z jedzeniem w rączce można spróbować :-) ja najpierw zanim dziecku dałam biszkopt czy marchewkę nauczyłam się 1 pomocy w razie gdy dziecko się zadławi... Ale teraz jak obserwuję moją pociechę częściej się krztusi od papki niż dławi od pałeczek kukurydzianych grinning smiley no a Anula od 1 łyżeczki wcina aż miło... tylko ma teraz fazę na pacanie wszystkiego prawą ręką i czasem jak pacnie w łyżkę.... :-) potrafi już kosi kosi łapci (bije brawo) no i naturalnie akuku cieszy się dużą popularnością, teraz sama sobie zakłada coś na twarz i zdejmuje żebym powiedziała to magiczne śmieszne słowo... Poza tym moje dziecko jeszcze nie siedzi i nie mówi zbyt wiele. Przy ćwiczeniach krzyczy NIE NIE NIE, co można nazwać jej pierwszym słowem. No i obraca się w okół własnej osi co śmiesznie wygląda. Najgorsze są jednak noce. Przez ćwiczenia Ania robi się ciekawska w nocy.. często co 20- 30min sprawdza czy czuwam ;-)

lava (offline)

07-10-2012 15:11:07

Na chwilke tylko
witaj Dotoi
Anulka trzymaj się kochana, aż mi łezki poleciały gdy Ciebie czytałam, oby się Tobie poprawiło w życiu. W końcu raz jest lepiej raz gorzej ..kolej u Ciebie na dobre dni
Jesli chodzi o Sarcię od kilku dni siedzi sama,z lezacej pozycji nie siada, ale z półleżacej bez problemu. Z jedzeniem słabiej, ale to przez zabki pewnie, dlatego spokojnie czekamy na poprawę.
W ogóle chciałam Wam podziękoeać za miło spędzony czas z Wami dzisiaj w nocy.. tak, siniło mi się , że byłyście w Chorwacji pod namiotami, ja do Was dojechałam. Siedziałyście właśnie przed namiotem AgnieszkiO z dziećni i czekałyście na nas. Fajnie było się z Wami spotkać...a dzieciaczki Wasze przecudne w tym śnie...
Chcesz pisać na naszym forum? Załóż konto w 3 minuty i dołącz do nas już dziś!.

Kliknij żeby zalogować

Forum eBobas.pl - Statystyki

Globalne
Wątki: 6014, Posty: 1547080, Użytkownicy: 73665.
Ostatnio dołączył/a Justys80.

Statystyki tego forum
Wątki: 451, Posty: 646843.