Pati dokladnie
a z ta pogoda porazka :/ brrr.... i gdzie to lato?
Carolajna co do karmienia to hmm u mnie jest tak raczej bylo tak... jak urodzil sie Damianek zakladalam ze bede Go karmila 3 miesiace tak jak Nikolke ale jak zaczal mi pokarm zanikac to nie robilam z tym nic...dawalam butle i tyle. Moze to wyda Wam sie troszke egoistyczne ale nawet dobrze sie stalo bo niechcialam byc az tak uzalezniona od dziecka,oczywiscie kocham Go ponad zycie ale takie uwiazanie to nie dla mnie ... nie linczujcie mnie za to
Rozia biedna Niunka,oby juz bylo lepiej :*
[link widoczny po zalogowaniu][link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]
Nikolka dala Nam 3320 gramow szczescie i 56 cm radosci
Damianek dal Nam 3600 gramow szczescia 55 cm radosci
"Kiedy decydujesz się na dziecko,
zgadzasz się, że od tej chwili
twoje serce będzie przebywało poza twoim ciałem."