lipcóweczki2011

hej kobietki!
wpadam żeby się zameldować dojechaliśmy wczoraj o 22.00 do Krakowa... jeszcze jestem delikatnie zmeczona...
3 dni na wysokich obrotach...

Poznań jest piękny, choć cholernie zakorkowany....chyba bardziej niż Kraków! wszędzie jeździłam sama służbowym autem - na szczęście miałam nawigację bo inaczej to bym się po wyjściu z hotelu zgubiła po 200 m byłam zobaczyć Maltę - cudne miejsce!!! , hotel był blisko rynku więc wieczorki spędzaliśmy tam właśnie. ogólnie bardzo mi się spodobało to miasto i mam nadzieję jeszcze tam wrócić
Bardzo się stęskniłam za moją córeczką, która była bardzo dzielna pod moją nieobecność! mało tego to była baaardzo grzeczna!! raz spytała o mamusię!

Przepraszam, że ja tylko o sobie ale dzisiejszy dzień moja córcia spędza mi na kolanach więc nie mam chwili oddechu


[link widoczny po zalogowaniu]


[link widoczny po zalogowaniu]

"Kiedy śmieje się dziecko, śmieje się cały świat..."

[ebobas.pl]

[ebobas.pl]

Udało mi sie wgrac dwa filmy....wgram wam jeszcze jutro jak Nadulka tańczy krakowiaczka Dobrej nocy


[link widoczny po zalogowaniu]

hej kobietki

Udało mi sie namówic mężowego do zdjec wiec przesyłam WAM NAS

Fotografowała Nadulka Całujemy WAS i mam nadzieje ze od jutra ruszy sie nam na forum

Jak spedzacie ten dzisiejszy dzień???? U mnie wspaniale , Jutro WAM opowiem


[link widoczny po zalogowaniu]

Dziewczynki, u nas ok, wczoraj padało bez przerwy do 17, więc w domu, a potem nie wychodziłam już bo było okropnie mokro i zimno. Dzisiaj za to byliśmy na spacerku, Rozalka się uczy jeździć nowym rowerkiem i już jej super idzie, a potem zaliczyliśmy plac zabaw, gdzie mnie jedna stara prukwa wkurzyła, bo się czepiała Staszka że np stoi na huśtawce a nie siedzi, a potem że niechcący podszedł do huśtawki gdzie ona huśtała wnuczkę swojej siostry. Tak się tym uniosła że on podbiegł, że poszła do domu bo jak stwierdziła, "bardzo się zdenerwowała". Jak mnie wściekło to babsko, jej siostra ma takiego synalka co ma 13 lat i niby chory jest psychicznie, ze szkoły go wyrzucili bo nauczycielki od kurew wyzywał, sikał po klasie i cuda wianki, na placu przeklina tak że mi uszy więdną, ale do niego się ta prukwa nie odezwie, tylko mojego Staszka będzie strofować. A ja oczywiście, głupia cipa, nie powiedziałam nic, bo jestem nauczona szacunku do starszych, ale czas z tym skończyć, bo co niektórzy mieszkańcy mojej wioski wykorzystują to, że jestem aż nadto kulturalna i spokojna. I już właśnie kończę z tym i będę taka jak oni, o wszystko zacznę drzeć pyska i tyle.
Się wyżaliłam. Nie mam komu, bo W dzisiaj swój samochód oporządzał i teraz jeździ, więc nie mam z kim pogadać.

Catrinka, odpocznij trochę kobitko, bo Ci zdrowie siądzie, musisz przystopować. Daj sobie dzień luzu i poleż trochę, dzieci się same sobą zajmą

Edzia, Z Arturem wyglądasz świetnie, pasujecie do siebie. Coś mało uśmiechnięty jest, no ale to w sumie zrozumiałe po tym, co przeszliście. Pozdrów go ode mnie
Cieszy mnie niezmiernie rozwój Naduśki, nagrania tylko widziałam, bo spieprzył mi się kabel od głośnika, ale na pewno było super. Jak się fajnie bujała na boki jak recytowała I na pewno jest dobrą uczennicą i poradzi sobie w szkole, a że lubi rządzić - moja chyba też jest trochę władcza, skoro połowa klasy zamiast lecieć na dwór na przerwie wybrała jej naukę tańca, nauczyła kilkoro dzieci od zera kroku podstawowego cza - czy i mamy na Dniu Matki były bardzo zadowolone A rozwój dzieci bardzo cieszy, moja dzisiaj opowiadała że wymyślili na placu grę i objaśniali sobie wszystkie (i tu zamiast słowa "zasady" użyła słowa "procedury", aż mnie wcięło że ona zna takie słowo i wie jak go używać, kurczę rosną nam dziewczyny jak nie wiem
Ta była Artura może sobie pomarzyć że będzie go jeszcze miała, niech nie robi sobie nadziei nie ma szans że do czegoś między nimi dojdzie, Artur chyba wie jaki ma skarb w domu - jak byliście u nas to widać było po nim że jest w Tobie zakochany po uszy
Norbuś ładnie się rozgadał, Domiś pomału ale sobie radzi, mówi nowe słowa "jest" i "tutaj", a poza tym to nadal nic, naśladuje samochód, psa i kota. Z nocnikiem są małe postępy, co mnie cieszy.

Iguś, witaj po przerwie, dobrze że Ci się podobało i że jesteś zadowolona, a mężuś trochę się stęsknił? Marysia była bardzo dzielna!!

Na zakończenie: w Dniu Matki dużo miłości i spełnienia w tej najpiękniejszej życiowej roli!!


[link widoczny po zalogowaniu]
Trzecie urodzinki
[link widoczny po zalogowaniu]
Szóste urodzinki
[link widoczny po zalogowaniu]
Dziewiąte urodzinki

hej hej

Igus wróciłas , wiec to zrozumiałe ze Marysia nie odstepuje ciebie na krok. My wczoraj bylismy na komunii Artura chrzesniaczki i zostawilismy Norberta u mojej mamy na całe popoludnie i jak tylko sie zjawiłam to wycałował mnie, wysciskał i przykleił mi sie do nogi do momentu kiedy Artur puścił hasło "jedziemy"!!!!
Dzieciaczki strasznie tesknia...My zreszta też


Izunia U nas wczoraj ani jedna kropla nie spadła a bałam sie jak cholercia bo zmiana kreacji musiała by byc. Ale nawet słonko sie pojawiło i było przyjemnie.
U nas na placu też znajda sie zawsze takie co komentuja Olewka totalna.... Poza tym u nas w Dobrzyniu były 3 place zabaw tak jak jest podzielony Dobrzyn (centrum, działki i bloki) oczywiscie i w centrum i na blokach plac zabaw juz sie nie nadaje do zabawy, albo poprostu mowiac brakuje np. hustawek bo ukradli czy zepsuli zjeżdżalnie. Tagze teraz wszystko schodzi sie do NAS na działki i czesto jest tak ze nie ma nawet gdzie usiasc, nie wspomne o tym że za kazdym razem zwracam uwage mamom żeby nie paliły papierosów , nie rzucały petami gdzie popadnie bo plac zabaw jest miejscem przede wszystkim dla dzieci. O dziwo sie te baby słuchaja no ale jak nie są u siebie to zrozumiałe
Norbi na placu zabaw szaleje bez opamietania. Nagram i pokaze WAM co on cuduje na zjezdzalni. SZOK!!! Przykład oczywiscie bierze z siostry

Masz racje , nic tak nie cieszy jak rozwój prawidłowy własnych dzieci Kazda z NAS jest dumna ze swoich szkrabów i tych mniejszych i tych wiekszych !!!!


A mój Dzien mamy wczorajszy rozpoczał sie pysznym sniadankiem przygotowanym przez Nadie Artura i Norbusia, ktory cudnie podjadał pokrojone i poukladane na kanapkach ogórki, pomidory, szyneczki, ser czy sałate Dzieki czemu kanapki wywołały mój uśmiech na twarzy bo były oryginalnie udekorowane po sniadanku Nadulka pozmywała ja skoczyłam pod prysznic i po wyjsciu zostałam obdarowana bukietem 20 róż + laurkami (Nadulka pomogła Norbusiowi zrobic , nawet narysowała mu samochód i serduszka)
Ale to nie wszystko...życzenia Nadulki spowodowały ze pojawiły sie łzy wzruszenia. Otóż moje dziecko dziekowało mi za To że jej sprzątam w pokoju, że ją zawoże do szkoły, że pomagam w odrabianiu lekcji, że czesze ją co rano itd. Tak nie wiele , takie normalne dla nas mam a jak wiele znaczy dla dziecka !!! Norbi wycałował mnie , ugryzł a nawet głaskał po głowie i polizał Pózniej wskoczyłam do swojej mamci na 2 godzinki, wreczylismy z rodzenstwem wspolny prezent , zjedlismy ciach, wypilismy kawe , Artur został ze swoja mama. Pozniej jechalismy na komunie, obiad w restauracji (Bursztynowy Pałac) , lody, i w domciu bylismy po 18.00...dzieciaki padły po 19.00 i tak tez sie zakonczył Dzien MAMY Mezowy pojechał dzis do pracy , niestety zazwonili ze ma wyjazd sluzbowy i bedzie dopiero w srode. Wiec jestesmy sami!

Dzis mam zamiar podskoczyc do wiekszego miasta zeby zrobic zakupy na dzień dziecka


[link widoczny po zalogowaniu]

Ja tylko na chwilę, bo dzisiaj mam dwie ekipy i od rana ktoś coś ode mnie chce.
Jeszcze sobie wymyśliliśmy, że przesuwamy jeden garaż (także trzeba pod nim zrobić wylewkę) a w jego miejscu powstanie altanka - przedłużą dach, a zimą będziemy mieć dwa miejsca parkingowe pd zadaszeniem. Ciekawe czy uda im się to zrobić do 8 czerwca, bo u nas szykuje się impreza.

Edzia pięknie razem wyglądacie. Powtórzę się - sukienka prześliczna. Wcale się nie dziwię, że mąż tak Ci szeptał do ucha, bo wyglądałaś zjawiskowo Filmiki obejrzę jak tylko troszkę się u mnie zwolni, bo mój mąż od dzisiaj ma popołudniową zmianę i wszystko na mojej głowie.

Izunia odetchnę jak tylko skończy się ten remont. Akurat 14 czerwca wyjeżdża teściowa na urlop i mąż będzie całe dnie w domu także skorzystam z okazji i odetchnę, a jak nie to dopiero po 19 lipca Mnie życie nauczyło jednego, że szacunek szacunkiem, ale skoro ktoś nie ma go do Ciebie to dlaczego Ty masz być uprzejma? Nie daj się, walcz o swoje

Iguś to zrozumiałe, że Marysia się stęskniła i musi się nacieszyć Mamusią. Poznań faktycznie jest zakorkowany i to strasznie. Czasami, żeby dojechać w dane miejsce trzeba było co najmniej godzinę wcześniej wyjechać, bo średnia prędkość wynosiła 5km/h. Ale mimo wszystko i tak jest piękny

No a my byliśmy w sobotę na drzwiach otwartych w przedszkolu i na pikniku. Coś mnie tknęło i się odwaliłam, a tam była J i mój adorator. Była nie spuszczała z nas wzroku, śledziła każdy nasz ruch. Nie wiem skąd ona się tam wzięła, bo ani dzieciata ani mężatka. A adorator nie wiem czy chciał wzbudzić we mnie zazdrość, której nie ma, bo gapiąc się na nas tulił się do swojej żony. Upłakałam się ze swoją przyjaciółką. A co ważne przedszkole przepiękne, sale przestronne, wyposażone w łazienkę z prysznicem. Mnóstwo zabawek, stoliczków. Później był poczęstunek - usiadłam tyłem, bo normalnie czułam wzrok czarownicy ) A Nikoś będzie chodził do grupy z córką przyjaciółki, więc bardzo się z tego cieszymy. Raz jedna, a raz druga będzie dzieci odbierać
Piknik taki sobie. Więcej atrakcji dla młodzieży niż dla dzieci. Dmuchany zamek - płatny,trampolina - płatna, koniki - płatne. Pobyliśmy godzinę na placu zabaw i wróciliśmy do domu.

A wczoraj mój synek od rana zaskoczył mnie pięknym wierszykiem "mamo mamo coś Ci dam", a ja beksa wyłam jak kojot

Także Edzia już rozumiem Twoje zachowanie w 100%. Nie ma jak wścibska była Mnie kiedyś też powiedziała, już po ślubie, że J i tak będzie jej, a tu zonk...


Zapraszam na mojego
[link widoczny po zalogowaniu]

Bardzo prosimy o codzienny głos
Wielkie Małych Arcydzieła i nasze jeże

[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

Laski,żyjemy,ale zostawiłam u mamy ładowarkę do kompa i lipa. Nie mam cierpliwości na pisanie z tel. Buźka


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

hej kochane moje,

po tym wyjeździe mam masę wycen, zaległości i nie ogarniam tej kuwety
co u mnie w domu - nie pytajcie... nie będę się tu uzewnętrzniała... nie chcę poruszać tu tego tematu...

Edytko jesteście piękną szczęśliwą zakochaną parą mąż Cię szanuje, jesteście dla siebie stworzeni. to widać! gratuluję serdecznie!

Izuniu nie zawsze taki szacunek do starszych popłaca sama widzisz

Daria :* zadzwoń w wolnej chwili

dziewczynki schudlam juz prawie 7kg!! nanana


[link widoczny po zalogowaniu]


[link widoczny po zalogowaniu]

"Kiedy śmieje się dziecko, śmieje się cały świat..."

Dziewczynki,

u nas dzisiaj znów pogoda kiepska, wczoraj wyszłam mimo że kropiło, ale się rozbestwiło i padało już całkiem mocno, więc się poddaliśmy. Dzisiaj nie zapowiada się lepiej, zresztą to oddaje w pełni mój nastrój, jestem po kłótni z małżonkiem, a w zasadzie po moim kazaniu i jego obietnicach że będzie lepiej, wkurza mnie to, że czasem zachowuje się jak moje dziecko a nie mąż, partner..
Poza tym ok, Domiś łapie pomału o co biega z siuśkami i załatwia się teraz na ubikację, mam podkładkę jeszcze po Rozalce i mały siusia, sam mnie bierze za rękę i prowadzi do ubikacji, kładzie sobie deseczkę i siusia, oczywiście zdarza mu się siusiu - dwa na podłogę, ale i tak jest super, nie myślałam że tak szybko załapie.Widocznie przyszła na niego pora i to jest znak, że nie trzeba się z niczym spieszyć bo w końcu samo przyjdzie.

Edzia, super Dzień mamy miałaś, ja dostałam od Rozalki list o tym jak bardzo i za co mnie kocha, strasznie się wzruszyłam. Nasz Dzień mamy z moją mamą zaliczymy w weekend, łączymy Dzień Mamy z Dniem Dziecka
U nas Domiś zjeżdża póki co spokojnie, ważne że sam sobie radzi i nie muszę go asekurować, Stach wyprawia cuda ale mały póki co go nie naśladuje

Catrinka, cieszę się że udało się spotkanie w przedszkolu, u nas zebranie dopiero będzie, dowiemy się co i jak będzie ze Staszkiem, bo wprowadzili jakieś zmiany w przedszkolu. Najbardziej martwi mnie dowóz, bo nie wiem co i jak będzie.
Twój J. na pewno wie jaką ma wspaniałą żonkę i jego byłą nie musisz się przejmować, takie teksty w stylu "będzie mój" to objaw desperacji, więc można takiej blerwie powiedzieć że jest żałosna..

Daria, wracaj do nas szybko!!

Iguś, powodzenia w pracy i w domu, rozumiem że nie masz ochoty o tym rozmawiać - mam nadzieję że się polepszy, trzymam za Was kciuki!!

U nas na Dzień Dziecka nie ma zakupów, bo W. uzbierał sporo punktów za tankowanie ciężarówki na stacji Statoil, na razie dotarł do nas tylko prezent Domisia, który już robi furorę w domu [link widoczny po zalogowaniu]

Miłego dnia dziewczynki!!


[link widoczny po zalogowaniu]
Trzecie urodzinki
[link widoczny po zalogowaniu]
Szóste urodzinki
[link widoczny po zalogowaniu]
Dziewiąte urodzinki

gdyby mnie jutro nie było to już dziś chciałabym złożyć urodzinowe życzenia naszej pierwszej lipcowej dziewczynce Judysi!!!

kochana Judysiu,

w Twoje 2 urodzinki życzę Ci pięknego radosnego dzieciństwa,

Wymarzonych prezentów i wszystkiego czego sobie życzysz!!!

Całuski przesysłają Marysia z mamusią!!


[link widoczny po zalogowaniu]


[link widoczny po zalogowaniu]

"Kiedy śmieje się dziecko, śmieje się cały świat..."