Hey!
Lena : Wysłałam Lajka :-) fajowy wierszyk - Pati bardzo się podobał - he, he...:jojo:
Waguś: Superowe zdjęcia z Wiką w basenie!!! Eh jaka Ty jesteś aktywna - muszę wziąść z Ciebie przykład....ja to taka trochę leniwa się zrobiłam.....
Postanowiłam od "następnego" poniedziałku zabrać się za ćwiczenia. Jeszcze w ciąży dostałam od rodziców książkę Kaśki Cichopek :-)))) pt: "Sexi mama" - jest tam fajnie rozpracowany zestaw ćwiczeń... dla wracających do formy mam...tylko trochę się obawiam czy się zmobilizuję....
Regnum: Jak pięknie napisałaś o tym zazębianiu - muszę ton przeczytać mojemu małżonowi. Wysłalam dla Ciebie również lajka - Pozdrawiam .
Ewelka: Kurcze - wiem coś o tym jak już jest wszystko z dziećmi ok - to nagle musi coś się pojawić (problem) "żeby nie było za słodko"...Myślę że z Kacperkiem to nic poważnego - gdyby tak było to już w szpitalu dowiedziałabyś się o tym.
- A nie przechodził Kacperek ostatnio przeziębienia lub grypy ? Czasem po tych choróbskach pozostają takie "chwilowe" problemy...
- Dzisiaj moja Iza - wróciła wcześniej że szkoły - okazało się że w szkole wymiotowała i ogólnie żle się czuła....nie ma gorączki - wiec myślę ze to takie chwilowe osłabienie - więc z dzisiejszej szkoły muzycznej nici...a może to dobrze niech sobie odpocznie...mam nadzieja że nic z tego nie wyniknie.
Kasia: Burak i ćwok...z tego Twojego pracodawcy...eh nie ma co mowić postrasz go inspekcja pracy - zobaczysz to działa...
Guga: Podłoga jeszcze się trzyma - he, he....
Aga: Zgadzam się kończy się jeden etap - zaczyna następny - czyli : "małe dzieci mały kłopot, większe dzieci większe kłopoty...he , he"
Pozdrowienia
[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-11-14 16:36 przez SABINA74.