Cześć Dziewczyny
Fajnie, że tęsknicie
U mnie taka cisza bo padł mi mój ukochany laptop i raczej nie ma szans żeby go przywrócić do życia
Jestem odcięta od świata bo w pracy nie mogę, a jak wracam do domu to nie mam jak bo M. bierze swojego
laptopa do pracy a prawie ciągle się mijamy...
No ale dziś się dorwałam i nadrabiam
Nartika gratulacje Kochana
ale miałaś się odzywać a tu cisza... Napisz chociaż krótko
Myszka jestem pod wrażeniem, że tak szybko udało Ci się znaleźć pracę
Myślę, że jakoś to
wszystko pogodzisz
Mąż będzie miał okazję wykazać się jeszcze bardziej niż zwykle
My też niektóre zabiegi kosmetyczne robimy razem
A mój M to straszny Pieszczoch i jak tylko mam czas
i ochotę to M. to wykorzystuje i robię mu peeling, maseczkę, pedicure, wklepuję balsam i takie tam
A dla siebie zostaje mi 5 minut
No i ile bym czasu nie poświęciła to jemu zawsze jest mało
Ale skoro obojgu nam to sprawia przyjemność to dlaczego nie? Skoro mamy dla siebie tak mało czasu
w tygodniu to jak już nam się uda spotkać to się rozpieszczamy
Maya u nas też nie jest kolorowo, też zastanawiamy się czy jak kupimy to czy tamto to
wystarczy na coś innego... Kurcze, mam wielu znajomych którzy co roku na wakacje jeżdżą,
zimą na narty, skaczą na weekendy w góry, wychodzą do kina, na baseny, mieszkania mają odwalone
i też zastanawiam się skąd na to wszystko brać? Nasze rozrywki sprowadzają się do obejrzenia czegoś
w TV, do wyjścia na spacer do lasu z Dominikiem albo w niedzielne popołudnie na kawę do rodziny...
I ja akurat to doceniam bo mnie to sprawia dużo radości
Ale od czasu do czasu też bym chciała "zaszaleć" i kupić sobie nowe dżinsy albo dobre buty, pójść do
kosmetyczki. A ciągle kalkuluję i zawsze kończy się na tym że kupię coś nie sobie tylko Dominikowi...
No a teraz jeszcze laptop padł a nie wybulę ot tak sobie ponad 1 tys. zł bo mi zwyczajnie szkoda...
Może uda mi się odłożyć co miesiąc po stówce i za jakiś czas się uda
Póki co też złożyliśmy wnioski do 3 przedszkoli i pozostaje nam czekać na wyniki
Ale jakoś sceptycznie do tego podchodzę... Zobaczymy.
Maya my tradycyjnie polecamy swój rosołek bo nie chwaląc się znów wyszedł pyszny
Na drugie dziś mamy kurczaka z pieczonymi ziemniaczkami i surówką ale nie sądzę, żeby coś zostało
Zamiłowanie do jedzenia u nas rodzinne
Dziewczyny dużo o Was myślę i jak tylko będę mogła, będę się odzywać
Udanej niedzieli i nowego tygodnia
[link widoczny po zalogowaniu]