Grudniówki 2010 ciąża

Wysłane przez Agatka2012 

Layla (offline)

17-04-2012 14:22:44

Bydgoszcz
ja do wrocka - daleko mam - 270 km no i kasa - własnie zostawiłam w przychodni 475 zł i wczoraj w pzu 305 smiling smiley czyli weekend majowy byłby boski smiling smiley no i mały nie wytrzyma tyle w foteliku,



[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]

krycha (offline)

17-04-2012 14:30:30

Layla dobre dobre hehe

mój też wyrzuca codziennie. Śmietniczek mamy w pokoju żebym nie musiała chodzić do kuchni jak nie mam możliwości, więc jak kupa tam ląduje to nie ma zmiłuj. Kontener też mamy blisko. No i w ogóle ma się słuchać. Oczywiście nie zawsze jest tak pięknie, ale gdzie jest...
Angeling u nas nie ma mowy o jakiś fajkach i piwkach codziennie. Trochę mi to przypomina mojego ojca. Tam fajki i piwo na pierwszym miejscu, ale nie obchodzi mnie to teraz, bo dzieci ma dorosłe, więc jego kasa, jego życie. Często Marcelkowi daje pięniążka, codziennie mu coś kupują z mamą, więc sporo pomagają. Jak trzeba to nam dołożą do domu. Ale nie wyobrażam sobie żeby Sz tak robił. Dziecko teraz najważniejsze. Sobie nic nie kupujemy żeby nazbierać na porządny fotelik czy mieć na pieluchy.

Kasia ja teraz nie mogę nawet zagwarantować, że kiedyś tam będziemy mogli. Z kasą bardzo krucho, paliwo ciągle drożeje, a Sz praktycznie codziennie musi jeździć na budowę 13 km i z powrotem. Jeszcze ten fotelik. Ciągle się głowię czy znaleźć używany Maxi Cosi czy nowy Cybex (bo nie ma używanych). Cięzko coś upolować. Ja nie pracuję, więc też nie mogę teraz jeszcze od niego wymagać, żeby się głowił i troił i kombinował na ten wyjazd, bo on wszystko robi, żebyśmy w końcu się wyprowadzili.


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

keyTi (offline)

17-04-2012 14:35:45

Sosnowiec
szkoda sad smiley ehh. Ja tez mam daleko ok 280km. Szkoda że tak nie wychodzi nam to spotkanie. No ale rozumiem oczywiscie, nikt nie weźmie kredytu żeby jechać na spotkanie winking smiley
może kiedyś w przyszłości się uda winking smiley


[link widoczny po zalogowaniu]
OLEŃKA 16.12.2010 3650 57 cm winking smiley


[/url]
MARTUSIA AGATKA 28.08.2012 4kg 54 cm smiling smiley



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-04-17 14:38 przez keyTi.

trussska (offline)

17-04-2012 14:51:39

elo Babeczkismiling smiley

oj..ja ledwo zyje...kaszel mnie wykonczysad smiley

a wlasnie, tesciu kupil marcelowi fotelik o taki niebieski z wysciolka w krateczke: [link widoczny po zalogowaniu] niby fajny, ale mialam inny na oku...wrrrr...zawsze musi zrobic po swojemu..no, ale nie wtracam sie...przynajmniej mamy pieniazki na cos innegowinking smiley

jessso...jutro maz ma urodziny, a pojutrze mamy nasza pierwsza rocznice slubu..smiling smiley trzeba cos przygotowacwinking smiley

pozdrawiam


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

Jolan (offline)

17-04-2012 15:19:19

małopolska
Krycha jak masz możliwość kupić używany Maxi Cosi ze sprawdzonego źródła (nie uczestniczył w żadnej kolizji, wypadku) to ja bym się nawet nie zastanawiała, przecież dzieciaczek nie spędza w nim dużo czasu. Ja miałam kupić od znajomych, już nie pamiętam jakiej firmy (w crasch-testach z bezpiecz. miał 4) ale po ściągnięciu materiału styropian był popękany więc odpuściłam chociaż szkoda mi go było.
Keyti proszę się tu nie denerwować, Tobie nie wolno. U mnie śmieci wyrzuca syn, pojemnik jest 15 metrów od drzwi a i tak powtarzam mu 5 razyangry smiley Znalazłaś może jakieś sandałki na allegro?
Angeling podziwiam Twój spokój, mój by miał już codziennie pogadankę co najmniej godzinną. Jak on mógł jechać i wynająć mieszkanie za 1000zł jak sam zarabia 1500zł. a gdzie Twoje zdanie na ten tematconfused smiley Pierzesz, sprzątasz, gotujesz, opiekujesz się cały dzień dzieckiem i jak sama piszesz 900 zł miesięcznie dokładasz do domowego budżetu a on chce Was pozbawić 2/3 jego zarobków. Może niech on porobi zakupy spożywcze przez miesiąc to mu się trochę otworzą oczy.
Ja już po pracy, zjadłam obiadek i czekam aż Zuziol wstanieradość

angeling (offline)

17-04-2012 16:06:48

Gdańsk
Jolan my zawsze razem robimy zakupy i on wie co ile kosztuje bo zawsze wcześniej oglądamy gazetki i wybieramy najkorzystniejsze promocje i kupujemy na cały tydzień tylko kupowanie mleka dla małej i warzyw jest moim obowiązkiem bo on nigdy nie wie jakie warzywa i do czego mogły by się przydać a mleko mam w Lidlu blisko to na spacery tam chodzimy z małą a potem plac zabaw.A co do tego wynajmu to mój po prostu tu nie wytrzymuje już,bo nie może spokojnie się wykąpać bo matka wodę liczy i nawet już zabiera nam kurek od baterii.A najbardziej ma dość faceta mojej matki,no ja też go nie cierpię,no ale nic nie poradzę na matki wybór.Może przejrzy na oczy i się opamięta bo nawet ja w swoim domu czuje się jak jakiś intruz.

Mój śmieci nasze z łazienki zabiera codziennie rano bo są tam tylko pieluchy małej a ogólny śmietnik z kuchni to mama i ten jej opróżniają.
enni może i dobrze tylko,że ja nie wiem jak długo będę dostawać tą kasę bo alimentów od ojca nie powinnam już od dawna dostawać ale kto go tam wie ile je dostawać będę a poza tym pierw idą one na konto do mojej matki i ona nie zawsze mi je przelewa.Tak samo resztę od dziadka dostaję choć tak głupio bo on te pieniądze nam daje abyśmy mieli za co żyć i ogólnie na małą.
krycha co do tego piwa i fajek to ja już nie mam siły mu tłumaczyć bo on i tak tego nie rozumie ale obiecał,że jak będzie 2 dzidzia w drodze to przejdzie a ekofajkę a piwko sama mu ukrócę małym szantażem.

Może coś się wyklaruje w tej naszej przeklętej sytuacji,przynajmniej mamy radość z małej i małe wygrane w zdrapkach które sobie odkładamy.A co do butów dla mnie to się wyjaśniło i babcia da mi na nie kasę bo jak z nią gadałam dzisiaj to mówiła,że już nie może patrzeć na moje stare buty które nadają się tylko do jakiś prac ziemnych a nie na miasto.


[link widoczny po zalogowaniu]

ewa80 (offline)

17-04-2012 18:39:29

u mnie śmieci od zawsze wynosi T i w ogóle bardzo dużo pomaga przy dzieciach i w domku - od zawsze tak było, nie wiem, co to znaczy jak się ma męża lenia, który uważa, że gary się same zmywają, a śmieci same lądują w kubłach itp smiling smiley czasem trzeba go lekko szturchnąć, ale wystarczy jedno zdanie smiling smiley

Fajnego mam mężusia, kocham go już 12 lat (9 po ślubie);

dziękuję Wam za kciuki, bardzo mi miło, ale szczerze Wam powiem, że na dwoje babka wróżyła (chyba pierwszy raz jestem tak mało pewna), pracuje ze mną całe mnóstwo bardzo inteligentnych osób, nie ma ludzi z przypadku, większość pracuje już od lat....ech i dlaczego akurat mnie mają awansować, jak mój mózg taki podziurawiony...........................................................................przez Mikołajka zresztą,

aha i chciałam Wam tylko napisać, że dostałam już skierowanie na badania do pracy, ale żeby móc je zrobić, to najpierw muszę iść do ginekologa po zaświadczenie, że mogę wrócić do pracy - śmieję się, że istnieje obawa, że (po ciąży) macica do mózgu przyrosła i chyba po to to zaświadczeniesmiling smiley smiling smiley

Kokuszka śpi już 1,5 godz, ciekawe co będzie robił potem, Filippo na karate;

a Was nie ma ....




[link widoczny po zalogowaniu]

ola111 (offline)

17-04-2012 20:00:48

hej dziewczyny...
przymierzałam sie w ciagu dnia na posta ale młody wstał a teraz mam chwilę bo kąpie go tata...

wczoraj włożyłam do wanny taki masażer bąbelki fajne ale Aleksowi sie nie spodobały za to ja wskoczyłam i chwila relaksu była......

a dziś nie mam już siły
mąz wrócił przed 19 z pracy bo miał zaległości...a co do pomocy męża to jak powiem to pomoże we wszystkim,jak coś chce np szafke w łazience to zabiera sie do niej kilka miesięcy a na jego głowie jest załatwienie materiału bo szwagier "złota rączka";-) by nam ją robił,np: od tamtego roku mówię ze trzeba siatki na okno założyć bo robaki,komary,muchy itp i do dziś siatek nie ma co prawda przymierzał sie do nich ale cos mu nie wyszło a pozniej jakoś tak ze zapomiała,zima i teraz mu głowę truje i nic....a co do śmieci może raz,dwa je wyrzucałam codzinnie ogarnia kuchnie rano przed pracą tzn wkłada naczynia do zmywarki i szafki przetrze itp...i momentami cieszę się ze mam tak jak mam a czasem ma już dośc w takich sytuacjach jak np z tą szafką,taki szałaput z niego i zapomina o wielu sprawach a ja nie potrafię się do tego przyzwyczaić.....

keyti kochana nie smutkuj się,wez sie za swego lubego;-)
angeling z jednej strony mu sie nie dziwie jesli chodzi o wynajem ale....a co do piwka i fajek to jest do zrobienia tylko on musi chciec i mu zalezec mój np: tez miał takie dwa tyg ze piwko,potem dwa codziennie ja po dwoch tygodniach mówie czy nie przesadza codziennie piwko?na to mąż pow.a tak po robocie na odpreżenie ja mówię że chyba go pogięło i że ma przestać bo zamiast 1 piwka zrobiły się 2,3 i się w nie wkręcił i wybrał co ważniejsze bo teraz wypije sporadycznie a co do fajek nie wiem bo nie palimy ale zdaje sobie sprawe ze jak to nałóg to odrazu ich nie rzuci...trzymaj sie kochana i badz twarda

hm...coś miałam odpisac ale zapomniałam.....e tam złą jestem na siebie mam taki głubi ''NAŁÓG'' I NIE WIEM JAK SIE OD NIEGO UWOLNIĆ!tzn używam od lat depilatora i od kilku lat wkręciłąm sobie dłubanie nóg tzn wyciąganie wrastających włosków jak byłam we włoszech to byłam mocno opalona i nie było widać brzydkich sladów od dłubania i myślałąm ze problem z głowy gdzie tam znów zaczęłam nawet ciąża mnie nie powstrzymała,nawet upał, po prostu nie pokazuje nóg bo się wstydze,choć od dłuższego czasu grzebię bardzo rzadko i tylko pęsetą bo zdjęłam żele,za to zaczęłam obgryzać 3paznocie niegdy nie obgryzałam a chce założyć żele ale myślę że częsciej bym dłubała nogi i tak zle i tak nie dobrze,są momenty ze juz sie ciesze ze nogi są ok a przyjdzie jakaś chwila i coś tam skubne przy tych nogach i ślady gotowe na kilkanaście dni o ile w tym czasie nie rusze ponownie ech mówię wam, wiem chore to jest i niby proste do rozwiązania ale teoretycznie bo w praktyce jest cieżko ten nałóg mam gdzies w głowie,a depilatora musze używac bo mam zarost jak facet po maszynce na drugi dzien mam włoski a po depilatorze około tygodnia a zaczęło sie od głupiego artykułu ze nie wolno dopuszczać do wrastania włsów i nie dopuszczałąm a teraz to moja głupota i nałóg,moja siora tez to miała ale chyba jest bardziej konsekwentna bo juz tego problemu nie ma...w sumie po co to piszę...co was moje nogi????sory ale jakoś mam doła przez samą siebie...bo dziś właśnie skubałm i nie wiem czy zakładac zele...ech sory jeszce raz ale moze cos madrego ktos odpisze i pomoże mi w problemie?.................

Layla (offline)

17-04-2012 20:37:18

Bydgoszcz
ja jestem, ale od 15 prawie cały czas nosze małego, marudzi po szczepieniu i gorączkuje, teraz wykapany siedzi na moim łóżku, bo od kilku dni płacze jak go tylko próbuje włożyć do łóżeczka. do pracy nie poszłam bo nie chciał nawet zejść ze mnie



[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]

martynaczw (offline)

17-04-2012 21:31:31

Człuchów
hejsmiling smiley
no keyti mozesz sie zglaszac do trenera martyny juz po pologu;D hehe, a tak pozatym jak sie czujesz?

czytam was dziewczyny ale wiki minie daje nigdy nic napisac, nawet o tej godz. tańcujesmiling smiley

czy wasze maluchy już mówi? bo zAczynam sie martwić o Wiki....

buziaki,słodkich snów;D


[link widoczny po zalogowaniu]


[link widoczny po zalogowaniu]
Chcesz pisać na naszym forum? Załóż konto w 3 minuty i dołącz do nas już dziś!.

Kliknij żeby zalogować

Forum eBobas.pl - Statystyki

Globalne
Wątki: 6014, Posty: 1546300, Użytkownicy: 73665.
Ostatnio dołączył/a Justys80.

Statystyki tego forum
Wątki: 451, Posty: 646843.