Aśka masz racje ja będę się odzywać tam gdzie będzie z kim pogadać bo sama pisać ze sobą nie lubię,
teraz idę okapać szkraba i położyć sobie farbę na włoski.....
Aśka masz racje ja będę się odzywać tam gdzie będzie z kim pogadać bo sama pisać ze sobą nie lubię,
teraz idę okapać szkraba i położyć sobie farbę na włoski.....
witam niedzielnie...
obiad się gotuje, młody łobuzuje a T. chyba czeka az mu miejsce przy kompie zrobię
po obiadku wybywam na spacer....
moje dziecko dziś się obraziło na nocnik wiec latam za nim ze szmatka po całym pokoju....
uuuuuuuuuuuuuu niedobrze....
a co do histerii-skuteczne jest niezwracanie uwagi, u nas działało...jak np się rzucał w sklepie na podłoge to ja se stałam i czekałam aż skończy....wiem co postronni obserwatorzy wtedy myslą, ale mam ich w dupuie - to jest moje dziecko i ja se nie pozwolę na łeb wejśc
no właśnie Asiu.... postronni obserwatorzy są najgorsi.... niby tez się nimi nie przejmuje tyle ze on się w sklepie nie rzuca (jeszcze) tylko np. w wózku jak trzeba wracać z placu zabaw lub jeśli mu czegoś się zabroni .... mam nadzieje ze ignorowanie jego zachowania coś pomoże....w domu ignorowanie go działa w 100%
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2009-08-23 12:14 przez oleczka28.