październikówki 2010

Witajcie.
Nocka u nas ok.Laurcia (odpukać)ładnie je.Ale butle tylko przez sen reszte wszsytko łyzeczką.Teraz jest po sinalcu.

zuza zabki Mikołajka sliczne perełeczki.Co do jedynactwa.To ja sobie nie wyobrażam zycia bez rodzeństwa.Dzieciństwo spędziłam na wiecznych zabawach z nimi. Brawa za pełzanie.Laurcia pełza ale strasznie wolbo.Wczoraj nogami wtryniła się pod sofę.
Ktos mi kiedyś opowiadał też ze matka 4 miesięczniaka włozyła do chodzika a puzniej dwa miesiace jezdziła na rehabilitacje!!!!

Aniu cos tej lekarce sie pomyliło.Moja też jak ją postawie to siiupie.Ale wydaje mi się ze jeszcze jest za szybko dla stawów biodrowych.Jakby dziecko samo wstawało to co innego,ale samemu lepiej tka nie robić.
Aniu a ty nie masz czasem nadzerki??

Agula11 twój syncio to maly akrobata!!!

demolka super ze z mała wszysko ok.Co do jedzonka to sprubuj jej gotowac.A ja tez podaje te jogurciki co zuza.Mała pałaszuje dwa naraz..Ale jesli twoja Anastazja ma alergię to moze ją wysypać.

Jadę dzis z dzieciakami do chrzesnej Laurci obgadac pare spraw.Miłego Dzionka.U nas pochmurno.

cześć dziewczyny

Długo mnie t nie było, ale p prostu doba za krótka wczoraj byłyśmy na szczepieniu i Alusia waży 6500 r, od 07 kwietnia, czyli przez 5 dni przybrała aż 255g, a wcześniej przez 8 dni tylko 70g. czy to możliwe?????????? Cały czas waży ja ta sama Pani, na tej samej wadze. Fakt zmieniałam jej trochę żywienie, bo codziennie do drugiej butli dosypuje jej kaszkę ryżową i ona wcina i potem obiadek, deserek i butla. Ona już pije po 230 ml, mam nadzieję, że teraz będzie miała ładna wagę
Ja nadal nie mam miesiączki, bóle jak na miesiączkę i nerwowa jestem do tego chyba zaczęłam dzisiaj plamić i nie wiem czy to już czy znowu nie, a do gina u nas można dopiero po niedzieli... trudno poczekam.
Dzisiaj przerobiłam Alusi wózek na spacerówkę, bo wczoraj jak jechałyśmy na szczepienie to patrze, a ona nie mogła się swobodnie wyciągnąć! Mam takie głupie pytanie: w spacerówce to już dzidzia siedzi przodem do kierunku jazdy prawda?
Postaram się poczytać Wasze wszystkie posty i teraz częściej sie odzywać! Aha, u nas nadal sytuacja bezzębna

AniuT dziękuję za sms-ka

Buziaki

AGULAT moja narazie siedzi tyłem, bo inaczej to ryk okropny jest . I nie ma za co KOCHANA.


[link widoczny po zalogowaniu][link widoczny po zalogowaniu]

Witajcie,

no i miałam się odezwać, ale mała nie dała za bardzo Marudzi znowu i wymaga duuuuuuuużo uwagi. Dzisiaj na 13:30 idziemy na szczepienie, ostatnie póki co, WZW. Teraz śpi, więc pewnie na szczepieniu będzie marudna, bo akurat wypadnie pora jej drugiej drzemki No nic. Jakoś damy radę!
hogata jak katarek u córy, mniejszy? A Ty jak się czujesz?
demolka82 współczuję walki z tą skazą. Mam nadzieję, że traficie na dobrego alergologa!
AnnaT a ten pies, co budzi małą to Twój, czy sąsiadów? Niestety ze zwierzakami tak jest Czasami muszą też pojęczeć. My teraz mamy wesoło, bo nasza kotka ma ruję i jęczy strrrrrrrrasznie. Wczoraj dostała zastrzyk (nie możemy jej wysterylizować) i czekam na efekty.
Kiciania pytałaś jaki mamy wózek - to IMPLAST Bolder. Super się sprawdza, pomimo że kupiliśmy używany! Zobaczymy jak będzie ze spacerówką. Mam nadzieję, że też ok.
Dobrze, że Ninka w gościach jest grzeczna! A te ząbki to w końcu przebiły się, czy nie? U nas NIC, Asia wszystko gryzie, a efektów brak
agula11 dobrze, że Jaśko dochodzi już do siebie. Straszne to jest, jak dziecko choruje. Ale zobaczysz, raz dwa zapomnicie o wszystkim
A postępów gratuluję! Mały siłacz! I pięknie siedzi!

Przepraszam, ale kończę, bo moja mama przyjechała pomóc troszkę.
Wpadnę później jeszcze!


[link widoczny po zalogowaniu]

KU******* wcięło mi dużego posta.

KASIAJ to jest pies mojego brata, który go nie weźmie na swoje podwórko,bo drzewka mu połamie i rodzice też są przeciwko mnie - więc wychodzi na to ,że pies jest ważniejszy od wnuczki z resztą oni zawsze między mną i bratem robili różnice i to bardzo duże (on jest lepszy).


[link widoczny po zalogowaniu][link widoczny po zalogowaniu]

KASIAJ powodzenia na szczepieniu.

ZUZA co słychać??? jak się czujesz????? :*


[link widoczny po zalogowaniu][link widoczny po zalogowaniu]

Hej

A ja niby powinnam czuć się super, bo noc była całkiem ok, mały zasnął wczoraj przed 18.00, pierwsza pobudka na mleczko o 2.00 i pospał do 6.00 więc dał się troszkę wyspać.
Jednak dzisiaj pogoda w Zielonej jest masakryczna, chyba niskie ciśnienie, pada i łeb mi pęka, do tego mi się kręci i muszę uważać jak biorę małego na ręce żeby nie upaść.
Ale oczywiście ja jak to ja się nie poddaję, więc właśnie skończyłam prasować stos wieeelki ubranek dzidziaka + 8 koszul mojego męża ( a należy mu się bo mi rano daje pospać godzinkę dodatkowo )
Mikołaja nie mogę już zostawić na łóżku samego, bo zasuwa do tyłu i ja idę na chwilę do kuchni wracam, a on dzisiaj wisiał już nóżkami na krawędzi ( zapominam że zaczął się przemieszczać ).
Idzie nam lewa dwójka, bo dzidziak jojczy i już ją widzę, i jak stukam łyżeczką to słyszę, ale to dopiero mała kropeczka jest.
Do tego w bujaczku też już nie za bardzo bo rwie się do siedzenia i siada skubaniec mały i podpiera się rączkami tak z przodu a teraz właśnie próbuje przegryźć mi kabel od myszki jest nam wesoło zaraz jeszcze poodkurzam, i zbieram się z małym do pediatry bo nie mamy mleka i mam nadzieję, że już dostaniemy "2" i przy okazji może uda mi się go zważyć i zmierzyć
A on najchętniej w takiej pozycji by już pozostał buziaki




[link widoczny po zalogowaniu]

ZUZA Oo widzę,że Mikołajek lubi taką pozycje jak moja Madzia . Też zaczeła pełzać tylko jakoś w kółko hihi i strasznie marudna jest dzisiaj . Po nie przespanej nocy chyba?.


KASIU25 nie wiem,ale to chyba nie nadrzerka, bo to chyba bardziej boli??

KURDE u mnie w domku znów nie wesoło, aaaa szkoda gadać mam wszystkiego dośśśćććććććććć!!!!!! ostatnio za dużo Wam o tym smęcę .


[link widoczny po zalogowaniu][link widoczny po zalogowaniu]



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-04-13 13:29 przez AnnaT.

Coś ty Aniu, nic nie smęcisz, u mnie w rodzinie też nie za wesoło, a to właśnie za sprawą brata mojej mamy, ale to nie rozmowa na forum .... mój dzidziak też dzisiaj marudny strasznie, widzę, że to te dziąsła tak go bolą, ale nie mam już jak mu pomóc, dostał camilię, nurofen, ale to ząbkowanie to jakaś totalna masakra, mam dość tak samo jak ty Aniu buziaki :*



[link widoczny po zalogowaniu]

demolka
W nocy - pierś
ok 8 - pierś (jeśli księżniczka zechce) + 180ml nutramigenu
ok 12 - zupka - marchewka, ziemniak, pietruszka, seler, por, indyk lub kurczak (niedługo zaczniemy z wieprzowiną tylko mi się nie chce bo to trzeba długo gotować), kasza manna i czasem daję kilka kropli oliwy z oliwek
ok 15 - słoiczek owocowy głównie z gerbera bo akurat promocja była, czasem z hippa, bobovity nie daję bo nie lubi (Piotruś też nie lubił), daję jabłka, jabłka z morelami, banany z brzoskwiniami, jabłka ze śliwkami, gruszki, ogólnie wszystkie jakie są po 4 i 5 miesiącu, jedynie z jagodami sie wstrzymałam przez te dziwne kupy. Na jabłka na początku reagowala wysypką, ale odczekałam jakiś czas (ok 3 tygodni chyba) i teraz jest ok. Owoce przeważnie zapija mlekiem z piersi a jak nie chce to daję 120 nutramigenu
ok 19 - 180 ml nutramigenu
Tak zwykle wychodzi jednak czasem dostaje dodatkową butlę. Dziś np zjadła 200ml zupy i za 1,5 godziny 180 ml nutramigenu, najpierw zrobiłam 90 ale byl taki wrzask że musialam dorabiać.

agulat Takie częste ważenie jest niemiarodajne, bo raz może być przed kupą, raz po kupie , no ale możliwe że przybrala więcej. Ja mam spacerówkę, która można montować w obie strony i na początku Madzia będzie przodem do mnie. Na razie jednak nie zmieniam na spacerówkę bo Madzia sie boi.


[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]