Witajcie Brzuszki!
Wczoraj znowu kiepską noc miałam
Ale potem pojechałam na KTG i w miarę jest ok, ale w związku z tym, że Asia się mniej rusza mam przyjechać też dzisiaj. Wg lekarki z Izby Przyjęć to przez to, że ostatnio mam dość niski cukier, więc mam sobie pozwalać na więcej i liczyć dalej ruchy. Mam nadzieję, że wszystko u malutkiej jest ok. Nie wiedziałam, że dla dziecka groźniejsze jest niedocukrzenie, niż hiperglikemia.
Przed KTG mam jeszcze wizytę u gina, zobaczymy, co też ciekawego on mi dzisiaj powie
Co do przeziębienia i innych dolegliwości to ja też zdałabym się na gina jednak, ewentualnie skonsultować internistę i gina. Ginekolog dobrze wie jaki lek może przepisać ciężarnej, a internista POWINIEN wiedzieć, a nie każdy wie. Nie mało słyszałam już historii o lekach przepisywanych przez laryngologów i internistów na przeziębienie, a potem się okazywało u gina, że trzeba jak najszybciej odstawić ten lek. Najlepiej myślę wypośrodkować, czyli pójść do internisty i upewnić się u ginekologa.
Ot, chociażby moja cholestaza, gin od razu dał silne leki na wątrobę, a jak przypadkiem trafiłam do gastrologa to powiedział, że te wyniki no wysokie są, ale on by SIĘ nie truł nimi. Jak się go zapytałam, że to przecież groźne jest bardziej właśnie dla dziecka niż dla mnie to mi powiedział, że on nie jest ginekologiem i mi ten lek może trochę pogorszyć sprawę, a co do dziecka to mam się słuchać gina właśnie. No i taka rozmowa widzicie.
Więc ja się wolę truć niż, żeby małej coś się stało.
Miłego dnia Wam życzę i jeszcze się pochwalę, że dzisiejsza noc przespana w 6h
Dla mnie to duuuży sukces!
[link widoczny po zalogowaniu]