|
Maminka,wiem,ale jak ja mialam problemy z dawca,i w końcu sie jej zwierzyłan,to ona mi powiedziała,ze glupia jestem,że chce być z nim tylko dlatego,żeby ada miała ojca. Bo głupia jestem,że zgadzam sie na to,abym przeprowadziła sie do niego,bo będę tam służącą. Bo glupia jestem,że zgadzam sie na to,aby on nie dawał mi pieniędzy. A przeciez jej mąż nie jest lepszy od dawcy. Pamiętasz historię co pisałam?? Po co mi gadała,że jestem beznadziejna,że jestem z dawca,podczas gdy ja powiedzialam jej,żeby dała sobie spokoj z mężem,to ona mi wprost powiedziala,ze iwo musi!mieć ojca! To ada nie musi miec,tak????wiesz o co chodzi??? Wiem,że z perspektywy czasu dawca okazał sie chamem do potęgi,ale na to trzeba także patrzeć z innej perspektywy,tzn ja mieszkam z rodzicami,ktorzy co tu dużo pisać wtrącają sie we wszystko i muszą o wszystkim wiedzieć,nie są ugodowi i w ogóle szkoda gadać,a siostra mieszka sama,wiec mężu mógł sie wyprowadzać co 2dni,a nikt o tym nie wiedział,bo na ponad sto km telepatia nie działa;-) i wiesz o co chodzi,nikt im sie nie wtrąca itd a u mnie dawca musiałby przejść batalię z rodzicami. Zreszta im to ostatnio wygarnęłam,bo mama pow mi,że jej to sie dobrze układa,a ja co mam?to jej powiedzialam,że jakbym żyła jak siostra tyle km sama,bez wtrącania sie,to też by było inaczej. Eh,rozpisałam sie:-)maminka,jak lenka? Ja teraz usłyszałam,że po tej całej grzybicy,adzie mogą wyjsc zęby! Czy to prawda?
|