Wybaczcie Kochane, ale w zawirowaniu życiowym tylko z życzonkami wpadam:
Wesołych Świąt Wielkanocnych
wypełnionych nadzieją budzącej się do życia
wiosny i wiarą w sens życia oraz wszelkiej
pomyślności i radości na każdy dzień
WESOŁEGO ALLELUJA!
I jeszcze informacja, na którą czekaliśmy, ale która znów pozbawiła nas spokoju...
Dostaliśmy wezwanie z Kubusiem do szpitala na 1.05. 2-go ma mieć zabieg. Na razie drobny, bo tylko będą oglądać przez sondę serducho, sprawdzać ciśnienie krwi, oglądać naczynia, co pozwoli na dalsze decyzje już co do operacji (też najprawdopodobniej w maju). Niestety zabieg pod narkozą i jak każdy obarczony ryzykiem, więc już stresa załapałam okrutnego. Żałuję, że z tą decyzją zadzwonili do nas przed świętami, a nie po ... święta już nie będą takie radosne, bo po prostu się boję co dalej. Weekend majowy też już zaplanowaliśmy, ale to akurat mniej ważne. Kuba najważniejszy.
1% na "Kubusiowe serducho":
Fundacja Serce Dziecka im. Diny Radziwiłłowej
W PIT należy podać:
- numer KRS 0000266644
- w polu informacji dodatkowych - JAKUB SOCHA
[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]
"Ci, którzy żyją nadzieją, widzą dalej. Ci, co żyją miłością, widzą głębiej. Ci, co żyją wiarą, widzą wszystko w innym świetle." Lothar Zenetti