Dobry wieczór ciężaróweczki!
Ciągle chodzę do pracy - jutro ostatni dzień
więc, niestety z postami jestem do tyłu, ale wszystko czytam - jak mam tylko wolną chwilkę. Przebrnęłam przez choroby dzieciaczków, "kradzież" brzuszka i inne problemy poruszane na forum, aż tu natknęłam się na post
Eweli01, że niektóre dziewczyny z tabeli wrześniówek się nie odzywają, więc postanowiłam choć troszeczkę naskrobać do Was. W przyszłym tygodniu jak już będę na L4 postaram się wszystko nadrobić i pisać na bieżaco - obiecuję!
Któraś pytała też o szkołę rodzenia - czy warto?
Ja też miałam dużo kontaktu z dziećmi i nie boję się nosić, przewijać, karmić, a nawet kąpać. Na mojej szkole rodzenia uczą jednak wielu innych pożytecznych rzeczy. Było o fazach porodu, symptomach - kiedy do szpitala, jak sobie radzić w trakcie, co nam wolno, a co nie, jak radziś sobie już po - jak przystawić do piersi, co robić, żeby pobudzić pokarm. Dla mnie bardzo ciekawym tematem była obserwacja noworodka - niby wiem o potówkach, kikucie pępowinowym, ale na szkole rodzenia dowiedziałam się jak zapobiegać niektórym problemom, jakie leki stosować.
Nie powiem, są też tematy mało ciekawe- np. depresja poporodowa i często zdarza się, że z braku czasu prowadząca rzuca tylko hasła.
Na pochwałe zasługuje też fakt, że oprócz wiedzy teoretycznej są też ćwiczenia praktyczne. U mnie ogólnie zajęcia są podzielone na 2 etapy: 1 godz to ćwiczenia dla kobiet ciężarnych w tym nauka oddychania w odpowiednich fazach porodu a 2 godz to wykład teoretyczny.
To właśnie na szkole rodzenia dowiedziałam się, że sudokrem nie jest najlepszym rozwiązaniem - tak naprawdę to jest maść na odleżyny dla osób starszych. Co prawda z biegiem czasu producent uzyskał rekomendację instytutu matki i dziecka, ale wg mojej położnej lepiej stosować kremy profilaktyczne z nivei albo hippa, a sudokrem w skrajnych przypadkach - jak już dojdzie do pieluszkowego zapalenia skóry albo odparzeń.Ale wybór należy do nas
Ja mam próbki wszystkich 3 produktów, więc sprawdzę, który mi najbardziej odpowiada i wtedy kupię większe opakowanie.
Kończę, bo muszę się wykapać i iść spać.
Dobrej nocy wszystkim brzuszkom życzę - bo ja ostatnio kiepsko sypiam - albo mi sie źle oddycha, albo męczy siusiu, albo za gorąco, albo brzuszek przeszkadza....
[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]SĄ JAK MIŁOŚĆ, KTÓRA STAŁA SIĘ WIDZIALNA
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2010-07-29 21:57 przez majuniag.