Witajcie
Ja mam dziś już lepszy humor, bo okazało się, że podejrzenia reumatologa były błędne i póki co wykluczył reumatoidalne zapalenie stawów. Kamień spadł mi z serca i dopiero sobie uświadomiłam przez te ostatnie przeżycia jaką wartością jest zdrowie.
Asik myślę, że hormony jeszcze działają i możesz się nieco inaczej czuć. Ja sama mam jeszcze huśtawkę nastrojów, a jak coś przeżywam to widzę że w wyolbrzymiony sposób. Co do powrotu do pracy, to ja już w poniedziałek wyjeżdżam na 3 dniowe szkolenie z moim M i Zosią. Przeżywam to bardzo
ale w trakcie przerw w prowadzeniu zajęć będę mogła ją karmić. Do stałej pracy nie wybieram się, jedynie od czasu do czasu poszkolę.
Paulieee fajnie, ze z bioderkami wszystko ok
My idziemy na wizytę dopiero 15 września. Zastanawiam się, czy to nie za późno, ale u nas takie kolejki. Co do noszenia, to moja nie ma kolki, a i tak nauczyliśmy ją nosić, bo nam to zwyczajnie też sprawia przyjemność. Moja Zosia to czasem już sama ma dość i jak ją odłożymy to zasypia
Monika_kuszka piękne zdjęcia !!!
Niespodzianka z tą miesiączką w trakcie karmienia to każdy ma inaczej. Ja karmiłam każde z moich trojga dzieci ponad 2 lata i w tym czasie nie miałam miesiączki, mimo, że czasem karmiłam tylko w nocy. Dopiero jak odstawiałam zupełnie od piersi to hormony wracały na swoje miejsce
Myślę, że skoro u mnie 3 razy tak było to i za 4 będzie podobnie
Ale bym się zdziwiła jakby nastąpiła w międzyczasie jakaś zmiana
. Śliczne masz zdjęcie z córcią w tej chuście !!
I jak malutka się cudownie uśmiecha do cioci
[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]