Witam dziewczyny,
o rany ktoś tu jeszcze zagląda ???????
coś się jednak poznań kiepsko spisuje z tego co widzę. Podniosę trochę liczebność, a co.
Jestem mamą 7 miesięcznej Weroniki, rodziłam w maju 2009 przez cc na Polnej. Wrażenia z porodówki podobne miałam do Ciebie Francesca nigdy więcej dzieci, ale fakt pamięć krótka jest i już zaczynam przebąkiwać coś o następnym.. To taka dobra dla ludzkości amnezja bo bez niej pewnie groziłoby nam wymarcie. Moja maleńka ma teraz 7,5 miesiąca czyli mniej więcej tyle ile upłynęło od waszej ostatniej rozmowy hihi
dwa zęby na stanie i uśmiech od ucha do ucha, którym obdarowuje każdego kogo spotka..
Mamy z mężem na jej punkcie absolutnego bzika ale to chyba typowe.. rodzice już tak mają podobno.
Francesca niczym się nie przejmuj, Weronka uszczęśliwiła mnie podobnie jak Ciebie pierwszym słowem, mówiąc "ATA" co w dowolnym a nawet bardzo lekkim tłumaczeniu na mame przełożyć się nie da
no cóż..
olgee wróciłaś już do poznania? Powiem Tobie, że na ten LEGOLAND to chętnie bym się z Tobą zamieniła.
raz jeden kiedyś miałam okazję być w disneylandzie..mogłabym tam zamieszkać!!! Na wyrzutni rakiet nocować.. na statku piratów jadać.. czasami mam wrażenie że pewna faza rozwoju się u mnie w niebezpiecznym miejscu zatrzymała ;-)
Odezwijcie się dziewczyny! Napiszcie jak tam Lilianna i Amelka.. będzie mi bardzo miło.
A może ktoś nowy tu zajrzy...
Pozdrawiam serdecznie.