Ale miło, że to forum tak żyje
diagoneska i kasiaczek - jest nas już trzy na tym forum z niemal identycznym terminem
diagoneska - trzymaj się dzielnie, czosnek, cytryna i miód powinny pomóc.
eliziatko - ja się zastanawiałam nad porodem w moich rodzinnych stronach, na podkarpaciu, ale dotarły do mnie wieści, że w najbliższych miesiącach rozdział położniczy ma tam być remontowany, zatem rozważam bardzo poważnie poród w Krakowie. Słyszałam wiele dobrego o Szpitalu Żeromskiego, ale mam zamiar się wkrótce rozejrzeć po jakichś forach i jak czegoś eis tylko dowiem to dam Ci znać.
Co do smaków to miałam niedawno ogromne, frytki domowej roboty chodziły za mną non stop, ale w święta chyba przefolgowałam i trafiłam na 2 dni do szpitala
Na szczęście to tylko kłopoty z układem trawiennym, ale teraz muszę bardzo uważać, póki co zero smażonego, a frytki by się wcięło...
a M jak Mama jeszcze nie miałam w ręce, ale teraz powinnam nadrobić w końcu zaległości
Dzięki za info.
Mama Madzia