Hej Kochane!
Jestem, żyję, mam się źle.. Wakacje za pasem, a ja od soboty zdycham. Co najmniej raz w miesiącu jestem chora
od soboty męczy mnie ból głowy, ale tai ból, że rycze, bo mi głowę rozwala. Dziś wybieram się do lekarza jak tylko Jarek wróci z pracy. Ninka wlasnie spi, makaron sie gotuje, wiec mam chwilke. Nie odzywalam sie, bo kompa mialam w szkole, bo byl czas drukowania swiadectw i takiej tam papierologii.
U nas jakoś leci, Nina ma 16 ząbków (uff zaraz pogodniejsze dziecko). Nie wiem jak niania bez niej wytrzyma przez wakacje, bo jest zakochana w Nince po uszy. Nina przechodzi teraz etap TYLKO MAMA, wiec troszke skomli jak zostaje z niania, ale to trwa krotka chwile, szybko o mnie zapomina.
Czytam Was regularnie, nie zawsze jest czas odpisać, bo wiadomo praca, Nina, dom i już noc, ale już za DWA (2) dni będę miała drzemki Niny dla siebie to na pewno coś skrobne więcej.
W poniedziałek mamy spotkanko z Zoe i jej mamą
już nie możemy się doczekać.
aa
Nina pije mleko krowie 2% (3,2% ją zatwardzało i nie smakowało jej) niestety aż 3 razy dziennie je popija, nie mogę jej oduczyć, może samo minie
Je sama widelczykiem, jak czegos nie potrafi nabrać to pomaga sobie rączką, a jak ja chcę ją karmić to się denerwuje. Więc mam sporo rzeczy do odplamiania
Kocha truskawki, najbardziej takie z krzaczka ktore sama sobie znajduje i zrywa. I jakie tam jeszcze pytania były? nie pamiętam
Nanamach ociągasz się z tymi fotkami. Kropa pokaż Martynkę, długo jej nie widzieliśmy. Nie mogę ddawać komentarzy pod waszymi zdjeciami juz od jakiegos czasu.
tyle o nas
no i weszłam na kompa i co zastałam? wielką kupę prania do prasowania;/ nie lubię wchodzić do tego pokoju
[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]