listopadówki 2014 smiling smiley

Wysłane przez _Zuzanna_ 

joanna25 (offline)

22-10-2014 12:23:43

zaze też miałam taki ból trzymał mnie dwa - trzy dni, nie wiem co to było na szczęście przeszło
co do wyprawki do szpitala to już pisałam wcześniej , że u mnie w szpitalu nie będą potrzebne mi ciuszki dla dziecka jedynie spirytus, pampersy i pieluchy tetrowe. własne ubranka dopiero przy wyjściu do domku

Jolasia21 (offline)

22-10-2014 16:22:56

Ruda Śląska
Cześć dziewczyny!
Dnia 17.10 o godz 19.45 przyszło na świat moje drugie szczęście Ewunia. Waga 3250, wzrost 55 cm. Udało się urodzić naturalnie choć nie powiem było ciężko, o dużo gorzej niż przy pierwszej córce i niech mi nikt nie mówi że przy drugim dziecku jest łatwiej. Jak już wcześniej pisałam bóle wzięły mnie w nocy i rano ok 9 pojechałam do szpitala sprawdzić co i jak. Podłączyli mnie do ktg i okazało się że są małe skurcze, a rozwarcie na ok 1,5 cm więc niewiele. Posłano mnie na usg zrobiono masaż szyjki i lekarka stwierdziła że albo jadę do domu biorę gorący prysznic, stymuluję brodawki i czekam do 16 i jadę do szpitala na kontrolę sprawdzić czy coś się ruszyło, albo podłączają mnie do kroplówki i idę na porodówkę, lekarka ostrzegałą że z kroplówką rodzi się gorzej bo skurcze są bardzo bolesne ale mnie to nie przeraziło bo przy pierwszym porodzie też miałam kroplówkę i nie było tak źle. no więc wszystko zaczęło się ok 10.00 rano, najpierw skurcze były do zniesienia tylko najgorsze jest to że od samego początku miałam je co minutę więc nie mogłam nawet odpocząć a co tu mówić o drzemce po nieprzespanej nocy. Szło bardzo opornie bo nie chciała mi się zgładzić szyjka więc i rozwarcia nie było. o16 dojchał mój mąż ok 18 miałam już mega skurcze a rozwarcie na 4 cm myślałam że się załamię, potem w sumie przy kolejnym badaniu zrobiło się rozwarcie od 6 do 10 cm i mogłąm rodzić. W sumie jak przyszło do parcia nie miałam już siły taka byłam wykończona tymi skurczami ale jakoś się udało i Ewa przyszła na świat. Ze szpitala wyszłam dopiero dzisiaj bo córka miała żółtaczkę i musieli ją naświetlać identyczna sytuacja jak przy pierwszej córci już się śmiałam że mamy z mężem jakiś chiński gen że nam te dzieci tak żółkną. Najadłam się też trochę strachu bo podczas osłuchiwania wyszły Ewce jakieś szmery na sercu wzięli ją od razu na usg ale okazło się że to nic groźnego ale warto to skonsultować z kardiologiem więc po wizycie patronażowej dostanę skierowanie i się wybierzemy. Pozdrawiam gorąco życzę udanych i łatwych porodów, bo nie wiem czy przy dwójce dzieci będę w stanie zaglądać tu na bierząco.


[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]

joanna25 (offline)

22-10-2014 16:33:28

Jolasia21 no to gratulacje !!! nowa "swieża mama"

ja dzisiaj mialam wizyte u ginekologa i okazalo się , że moje wątpliwości co do terminu porodu mogą być słuszne. w ciągu tygodnia brzuch opadł mi o 1.5 palca czyli dość dużo. za tydzień kolejna wizyta, skurcze mimo luteiny mam dalej małe ale są... prawdopodobnie zostalo mi 2 - 3 tygodnie do końca ciąży

zaze (offline)

22-10-2014 22:04:06

Pruszków
Jolasia21 gratulacje!!!
mąż dotarł na czas smiling smiley


ja dziś bylam na wizycie kontrolnej. Mój ból pozostaje niewyjaśniony :/ dostałam skierownaie na ktg bo przy cukrzycy trzeba je wcześniej zacząć wykonywać. Kolejna wizyta za 3 tygodnie - a myslalam ze pod koniec jakos częściej będę musiala się zjawiać na kontrole. Ale może to i dobrze przecież jakby cos było nie tak to i tak będę szukac pomocy smiling smiley

mi się wydawalo ze brzuch mi się opuscil ale moja ginka mowi ze to raczej takie wrazenie po tym jak synuś zmielnil pozycje. mam nadzieje ze jeszcze tam posiedzi do listopada bo brakujące rzeczy będę mogal kupic dopiero za listopadowa wyplate:/
Nie mam przewijaka, materaca do łóżeczka i ciuszków w rozm 56, ciagle brakuje mi stanika do karmienia a majtki jednorazowe które sobie kupiłam okazaly się za male wiec musze kupic jakies większe i generalnie inne bo te przy wyjmowaniu z opakowania się już podarły

joanna25 jeju to nawet opadający brzuch się mierzy na place smiling smiley


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

Hanka85 (offline)

23-10-2014 11:26:14

Korzybie
Ja od początku ciąży mam brzuch nisko.Jak by się jeszcze opuścił to chyba do kolan ;-). Wczoraj byłam u lekarza,ciśnienie znów przed wizytą mi skoczyło,ale całe szczęście nie zamknie mnie w sPitalu. W domu ciśnienie mam całkiem w normie. Maleństwo waży ciut ponad 3kg. Termin cesarki pozostaje na razie bez zmian czyli 2 listopada do szpitala,a 3 cięcie.za tydzień znów wizyta u lekarza,mam nadzieję,że już nic się nie zmieni.
Gratuluję nowym mamom i życzę zdrówka dla was i maluchów.


[link widoczny po zalogowaniu]

joanna25 (offline)

23-10-2014 15:55:19

dziewczyny jak wy soobie radzicie ze zgagą?

joanna25 (offline)

23-10-2014 16:22:02

joanna25 jeju to nawet opadający brzuch się mierzy na place smiling smiley

tak położna nauczyła mnie , że jak chce to nawet sama sobie moge sprawdzić winking smiley
przykladasz palce pod piersiami do miejsca gdzie zaczyna sie brzuszek i liczysz. ja mam na 2.5palca jak dojdzie do calej dloni wtedy znak , że to już bliżej niż dalej



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-10-23 16:24 przez joanna25.

joanna25 (offline)

24-10-2014 15:42:24

tak tu cicho bez dwóch kobiet ;-(
platynka i titinka dajcie znać co i jak

zaze (offline)

24-10-2014 16:54:28

Pruszków
noo cichutko...

ja wczoraj byłam na ktg. Po odłączeniu analizował wyniki jakiś lekarz który miał czarne od brudu paznokcie, przetłuszczone włosy i mamrotał. Mam nadzieje ze to nie on będzie na dyżurze jak będę rodziła bo nawet teraz mam mdlosci jak sobie go przypomnę

Mój mąż wczoraj dzownil z pracy czy może jechać służbowo 5-6 listopada do Pragi...
niby termin mam na 15 ale powiedziałam że wole żeby został. Troche mi go szkoda ale może jeszcze będzie okazja żeby tam pojechał a synuś drugi raz się nie urodzi smiling smiley


Hanka85 brzuch ciążowy do kolan grinning smileyD

A i jeszcze stało się coś nadzwyczajnego. Bylam na poczcie oczywiscie tłum ludzi i jak panie otworzyly kolejne okienko to ludzie mnie przepuścili!!!
jest to wielki szok ponieważ codziennie jestem w jakims publicznym miejscu i do tej pory tylko dwa razy ktoś to zaproponował- raz kasjerka mnie zawołała, drugi raz pani przede mna w biedronce i teraz ten starszy pan na poczcie. Raz tez skorzystałam z kasy dla uprzywilejowanych to było w tesco i bylam z teściową która to wymusila na mnie. Było zabawnie bo wtedy korzystałam z jej zniżkowej karty i z kolejki poleciały komentarze ze tesciowa na zakupy specjalnie ze mna chodzi żeby bez kolejki kupować.

A jak to jest u Was? doświadczacie przepuszczania w sklepach?


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

Hanka85 (offline)

24-10-2014 19:44:52

Korzybie
Jeśli chodzi o przepuszczanie w kolejkach to w zasadzie tylko w mięsnym panie kasjerki mnie wołają.samej jakos głupio mi się "wpychać",bo od razu mało przyjemne spojrzenia się pojawiają.a w sklepach typu biedronka to w ogóle masakra. w biegu do kasy czasem ktoś usiłuje mnie staranować chociaż idę np tuż za mężem -raz jedna pani zajechała mi drogę i mówię jej że ja z mężem który podszedł przed nią do kasy,poprosiłam żeby się wycofała kawałek bo się z brzuchem nie przecisnę,a ona na to że jak już tak bardzo mi zależy to mnie przepuści. Sic! A najczęściej jest szybkie rzucenie okiem na mój brzuch, a potem już tylko usilne sprawdzanie zawartości własnego wózka czy aby na pewno wszystko kupione.byle tylko nie dać po sobie poznać,że ktoś coś zauważył.

Co do wyjazdu męża: mój jedzie na konferencję 28-29.10, planową cesarkę mam mieć 3.11.średnio się z teho cieszę,ale będzie tylko 100km od domu więc najwyżej będę go wydzwaniać.mam nadzieję,że nic się nagle nie zacznie.

To moje pierwsze dziecko,mało (wcale) miałam do czynienia z niemowlakami,małymi dziećmi i chociaż za 9 dni będę trzymać w ramionach swoją córkę to jakoś zupełnie nie jestem w stanie sobie tego wyobrazić. Jakoś nie umiem "spersonalizować"tego dziecka we mnie,cieszę się,planowaliśmy ciążę,ale nie ogarniam tego.jak by dotyczyło kogoś innego.a z wami jak jest/było przy pierwszym dziecku?


[link widoczny po zalogowaniu]
Chcesz pisać na naszym forum? Załóż konto w 3 minuty i dołącz do nas już dziś!.

Kliknij żeby zalogować

Forum eBobas.pl - Statystyki

Globalne
Wątki: 6016, Posty: 1545952, Użytkownicy: 73665.
Ostatnio dołączył/a Justys80.

Statystyki tego forum
Wątki: 451, Posty: 646843.