Wiem że macie dużo racji i mnie też strasznie korci do kupowania
nie powiem , że nie
a ja od nowego roku od stycznia (wg mojego postanowienia)
też się biorę za ostre zakupy bo to prawda że kupić wszystko miesiąc przed porodem to trzeba by było odkładać kasę a wiadomo że się tak nie da a i potem z wielkim brzuchem latać po sklepach to katorga a nie przyjemność...
Masz racje
Strzałka trzeba być dobrej myśli i na pewno naszym maleństwom nic złego się nie przytrafi
A rogalem to mnie przekonałyście hehe mąż już wie że ma mi kupić i wcisnąć w buta wężowidło na Mikołaja
Strzałka bardzo mi przykro że Twój mąż będzie pracował w Wigilię
(
Dla mnie to jest najważniejszy dzień akurat z całych świąt, też pracowałam na zmiany, ale nie aż na 24 h,
w zeszłym roku miałam nockę, poprzednio ranek bądź popołudnie więc z rodziną jeszcze chociaż mogłam usiąść przy stole .
[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]