Przy pierwszej ciąży "biegałam " do pracy i to dosłownie, bo zawsze za późno wychodziłam na autobus. Natomiast teraz ćwiczę na siłowni

, mam zaprzyjaźnioną instruktorkę, która mnie prowadzi. Jak na razie czujemy się dobrze i oby tak zostało do rozwiązania

. Zauważyłam, że dzięki ruchowi fizycznemu jestem "lżejsza" i dopisuje mi dobry humor.