Z tymi ruchami to faktycznie różnie bywa. Ja to generalnie się nie spinam bo mała z tych dzieci co to ruszają się 5 razy dziennie w określonych godzinach, i też nie za dużo.
U mnie to w ogóle wczoraj była ostatnia wizyta. Poza tym że wyniki i wszystko ok, to schudłam kilogram. Nie wiem co, nie wiem jak, ale schudłam.
Niby na 2 kwietnia mam jeszcze skierowanie na usg. Zobaczymy. Syn dziś przechodzi sam siebie i wszystko. Absolutnie wszystko lata, nic się zrobić nie da. Zalał łazienkę, i wlał pełno wody do worka z proszkiem do prania. A ja rano w kucki podłogi myłam...