Hej dziewczyny.. jak wiecie na ból brzucha ktory mi towarzyszyl dostalam no-spe forte. Uplawy bylam u dwóch lekarzy ze to norma .
W poniedziałek prywatna wizyta o której wspominalam dupgaston 3x1 i do domu.
W czwartek bylam u swojej lekarki - usg - brak tętna. Zrobila pomiary i okazalo sie ze na 9 tydzień to płód byl mniejszy. Czyli sugerowala, ze cos sie działo. Ale tamci lekarze na odpie"dol robili USG widzieli serce i tyle ale nie patrzeli ze bije za wolno.
To moje drugie poronienie i bardziej bolesne bo tak dbalam , i lekarze , i leki i kontrole...
Diagnoza : produkuje za duzo przeciwciał antykardiolipinowych. Organizm każdą ciążę traktuje jak pasozyta.
Gdybym nie trafila do tej lekarki nie wiem po.ilu poronieniach ktos by sie tym zajął. Czysta znieczulica i jest takie przekonanie ze do 12 tygodnia to sie czeka... a tutaj juz bylo widac w 9 tygodniu ze jest za mały płód.
Na tą chwilę jestem po łyzeczkowaniu. Wróciłam do domu, za 4 tygodnie kontrola czy sie zagoilo i miesiąc przerwy i od następnej miesiaczki możemy sie starac ponownie.
Jak uda sie zajsc w ciaże to od pozytywnego testu zastrzyki w brzuch przez całą ciążę.
Takze moje drogie kwietniowki uważajcie na siebie ! I swoje maluszki ! Mam.nadzieje ze bedzie Was tu wiecej i żadnej nie ubedzie.
Buziaki