Ciąża w rozmiarze XL

Wysłane przez magdalenka84 

magdalenka84 (offline)

31-08-2018 15:28:29

Zakrzewo
No to rzeczywiscie, dosyc blisko smiling smiley biorąc pod uwage że akcja moze sie powoli rozkrecac to pewnie zdążycie smiling smiley

Ja sie czuje calkiem dobrze, upalow juz nie ma, juz zaczynam czuć kręgosłup przy dluzszym staniu czy chodzeniu. Waga? No od poczatku ciazy juz chyba 12 kg na plusie, wiec zanim przyjdzie grudzien moze byc dramat. Lekarka mówiła, ze 9kg byloby idealnie na calą ciaze, a ja teraz mam nadzieje ze do konca na max 15kg sie zatrzymam...
Czasami oczywiscie waga skacze 1-2kg w dol, wiec moze to kwestia objedzonego brzucha i zalegajacej wody.

Oczywiscie staram sie jesc rozsądnie, ale zdarzają sie mega wpadki.. Staram sie nie załamywac, tylko koncetruje sie na tym, ze po porodzie znowu wezme sie mocno za siebie i te 30 kg pojdzie w dół.


Ach Mika, 3 tygodnie.. Mhhhmmm jak fajnie smiling smiley wszystko juz gotowe? Spakowana? smiling smiley

Pozdrawiam, buziakismiling smiley :*


Magda, lat 34
Ok. Poznania
Termin: 21.12.2018r. smiling smiley


Mika90 (offline)

31-08-2018 20:34:31

No mi też lekarz mówił podobnie, że idealnie żebym max 8 przytyła, ale nic z tego nie wyszło grinning smiley najwyższa moja waga w ciąży to była +15,5 kg, spadł mi kilogram i teraz mam na plusie 14,5 kg. Mam nadzieję, że max do tych 15 dojdzie i już nic więcej. Bo podczas porodu zejdzie tylko około 6-8 kg a z resztą będzie trzeba potem walczyć samodzielnie. No i mam nadzieję, że opuchlizna mi z nóg dość szybko po porodzie zejdzie, bo bardzo czekam na spacerki z wózeczkiem smiling smiley a na chwilę obecną nie mieszczę się w żadne buty oprócz sandałków, a dziś już było dość chłodno i dosłownie nie miałam w czym z domu wyjść grinning smiley

Wszystko już mam prawie gotowe smiling smiley Torba do szpitala spakowana, dokumenty w teczce posegregowane grinning smiley Jeszcze brakuje mi wyniku gbs, żeby dołączyć do dokumentów, miałam pobierany wymaz wczoraj, także jeszcze czekam na wynik.

Pozdrowionka! smiling smiley

magdalenka84 (offline)

03-09-2018 12:15:37

Zakrzewo
Czas leci smiling smiley ja tez musze konkretniej zabrac sie za wyprawke smiling smiley i za torbe do szpitala, bo to roznie moze byc, a mąż tego nie ogarnie smiling smiley

W ten weekend u nas w Poznaniu beda targi wszystko dla dzieci i mam, pojedziemy pewnie w sobote, namacalnie posprawdzam modele wozkow, lozeczka i to wszystko inne. Sporządze wtedy porzadną liste wszystkiego.. I bede zamawiała na allegro pewnie, bo taniej wyjdzie.

Kupowac zaczne jak juz wroce z urlopu od rodzicow, bo mama z siostrą oznajmiły mi, że nie mogly sie oprzec i z kazdych zakupow wracaly z czymś dla małej. Wiec musze przejrzec to wszystko, zeby wiedziec czego jeszcze brakuje.

Ale i tak, jak patrzylam, to wszystko do szpitala dla mnie(koszule, majtki, staniki do karmienia, materialy higieniczne) i wyprawka dla dziecka, wozek, lozeczko, tyle to wszystko kosztuje ze chyba bedziemy musieli pomyslec o jakims kredycie.

Zastanawiam sie tez nad takimi rzeczami jak nawilzacz powietrza do pokoju dziecka, bo to zima bedzie, a jak napalimy w piecu to jest gorace, suche to powietrze. Poza tym wypazarka do butelek, czy laktator. W zalozeniu mam zamiar karmic piersia, ale roznie to moze byc, wiec nie wiem jaki model laktatora wybrac. Ach.. Tyle tych spraw, a nie lubie na ostatnia chwile.

Mika jak sie czujesz? smiling smiley juz mamy wrzesien, a ja chce grudzien smiling smiley))


Magda, lat 34
Ok. Poznania
Termin: 21.12.2018r. smiling smiley


Mika90 (offline)

04-09-2018 17:48:30

My też tak robiliśmy, że oglądaliśmy wszystko stacjonarnie, ale potem i tak kupiliśmy większość właśnie przez internet. To prawda, że wyprawka dla noworodka bardzo dużo kosztuje, pewnie byśmy sobie samochód za to kupiły, na jakiś starszy model spokojnie by starczyło haha grinning smiley

Moja rodzina też kupowała ubranka dla dzidzi i tyle się tego nazbierało w tych najmniejszych rozmiarach, że połowy pewnie nie zdążę w ogóle ubrać, bo będą już za malutkie :-)

Też bym chciała karmić piersią, chociaż z 3-4 miesiące, chociaż wiadomo, że czym dłużej tym lepiej dla dziecka. Mam nadzieję, że się uda :-) Ja w ogóle nie kupiłam laktatora ani podgrzewacza do butelek. Jak rzeczywiście będą mi potrzebne to dopiero wtedy kupię.

Czuję się dobrze, ale jest mi już bardzo ciężko, brzuch uciska na cały dół, najgorzej z pęcherzem. Brakuje mi spacerów, ale jak tylko gdzieś wyjdę to po 10 minutach muszę już szukać toalety grinning smiley czekam już z niecierpliwością na poród, końcówka ciąży jest bardzo męcząca, takie życie w zawieszeniu, ani gdzieś wyjechać, tylko czekanie. A Ty jak się czujesz? Jak zajmujesz sobie czas? smiling smiley Buziaczki!

magdalenka84 (offline)

04-09-2018 19:41:25

Zakrzewo
Nom, domyslam sie ze juz Ci mega ciezko. Ja tez chyba jak nadejdzie grudzien to bede lezala jak bomba zegarowa w oczekiwaniu na pierwszy skurcz smiling smiley

Poki co, nie narzekam. Chodze z mezem i psem na spacery. Takie 1-1,5h. No i po takim spacerze mam dosyc smiling smiley dobrze, ze juz coraz chlodniej.
A tak poza tym, kiedy mąż w pracy to filmy, seriale, generalnie leniuchowanie. W sobote wybieram sie na krzywą cukrową i trochę sie boje wyniku. Co prawda nigdy nie mialam cukru ponad norme, ale wiadomo..cukrzyca ciążowa moze dopasc.
11 wrzesnia wizyta, mam nadzieje ze wszystko ok i dostane pozwolenie na wizyte tygodniową u rodzicow.

Ja to jestem ciekawa jak jest z macierzynskim.. Bo np teraz kiedy jestem na l4, myslalam ze skoro 100%platne to tyle bede dostawala.. A tu sie okazalo, ze odlicza ZUS jakies 18%..
Juz nie mówiąc o tym, ze wyplaty mogliby robic regularnie a robią wrecz na ostatnia chwile.

Z macierzynskim czytalam ze tez, jak sie zdeklaruje na to polroczne to 100%platne, ale zaraz sie okaze że znowuż jakies procenty ktos sobie od tego odlicza.. Dzis mialam przez te cale finanse jakis skiepszczony humor.
Bo od razu hormony podziałały i mysli o tym, ze dziecko to bedzie wydatek, i moje, nasze zycie nie bedzie juz takie beztroskie..
Że siedze na tym l4, zamiast piąć sie po szczeblach kariery.
Że robie sie znowu grubasem jak kiedys..juz nie moge pattzec na siebie, w zadnym ubraniu nie wygladam dobrze, przez co nie chce wychodzic na miasto i doluje sie bardziej..
W ktoryms momencie dzisiaj pomyslałam że to dziecko przynosi same kłopoty.. I w tym samym momencie kiedy tak pomyslałam poczulam sie jeszcze gorzej.. Bo tak mi przeciez na dziecku zalezalo.

No i jeszcze irytuje mnie troche że mąż jakos szczegolnie nie angazuje sie w przygotowania.. tzn nie wychodzi sam z inicjatywą. Owszem kiedy ja zaczne temat jest zainteresowany, slucha i przytakuje, ale czasem jak czytam na innych forach czy na facebookowych grupach jak inni mężowie angazują sie w kupno rzeczy dla dziecka, czy tulą i gadają do brzucha to mi sie robi nieco smutno..
Generalnie nie powinnam narzekac, bo mąż jest mega kochany, ale martwie sie, ze nie zalezy i nie bedzie mu zalezalo na corce tak bardzo jak mi.
Chociaz w głebi mam nadzieje, ze jak zobaczy Matylde juz tak namacalnie to sie zakocha i odezwie sie w nim TATA.


Achh te hormony... smiling smiley Dzis dały mi w kość.
Musiałam sie kpmuś wygadać.


Magda, lat 34
Ok. Poznania
Termin: 21.12.2018r. smiling smiley


Mika90 (offline)

04-09-2018 23:28:54

Uuuu widzę, że teraz Ciebie dopadł kryzys. Akurat mnie w ogóle nie dziwią Twoje obawy, bo też to wszystko przerabiałam. Bardzo chcieliśmy dziecka, ciąża była dokładnie zaplanowana, a mimo to jak się dowiedziałam, że jednak się udało, to ryczałam jak wariatka, że ja jednak nie chcę grinning smiley Ciążę przechodziłam ciężko, musiałam iść na L4 i zrezygnować ze wszystkiego, najbardziej nie mogłam się pogodzić z tym, że nie pojechałam nigdzie na urlop przez samopoczucie, a teraz nie wiadomo kiedy będzie jakakolwiek okazja z malutkim dzieckiem wyjechać w jakąś daleką podróż. Ja myślę, że to normalne, że boimy się zmian w życiu, zwłaszcza jak ma się już poukładane życie, a tu nagle takie rewolucje. Też mi szkoda takiej przerwy w pracy i rozwoju, ale nie wyobrażam sobie, żeby moje życie ograniczało się tylko do pracy, wiem, że jedno dziecko i tak bym chciała mieć prędzej czy później, bo inaczej bym żałowała. Tłumaczę to sobie tak, że skoro taka jest cena macierzyństwa no to muszę to wszystko przetrwać i czerpać jak najwięcej radości, chociaż wiem, że będzie ciężko (poród, połóg, pierwsze tygodnie z maleństwem to pewnie będzie masakra).

Też nie mogę się pogodzić z wyglądem i kilogramami. Zrobię wszystko, żeby schudnąć po ciąży, ale niestety to nie tylko kwestia kilogramów, bo ciało już się zmieniło np. na brzuchu i biodrach pojawiła mi się siatka rozstępów, boję się też jak będzie wyglądał mój brzuch po ciąży, czy nie będzie zwisał itp...

Nie ma lekko i nie wierzę kobietom, które udają, że nie mają chwil zwątpienia i wmawiają innym, że dla nich macierzyństwo jest usłane różami. Pewnie uśmiechają się przy innych, udają idealne, a jak są same to płaczą w ukryciu w poduszkę. Dlatego dobrze, że są miejsca gdzie kobiety mogą się wspierać i rozmawiać o swoich obawach smiling smiley

Jeśli chodzi o macierzyński, to rzeczywiście ten półroczny jest płatny 100%, kolejne pół roku już tylko 60%, a jeśli z góry się złoży wniosek o urlop całoroczny to przez rok dostaje się 80 %. Ja właśnie będę chciała złożyć wniosek od razu o ten roczny urlop. A Ty planujesz powrót do pracy po pół roku czy będziesz potem składała drugi wniosek o ten kolejny urlop płatny 60%?

Buziaczki! smiling smiley

magdalenka84 (offline)

05-09-2018 18:39:32

Zakrzewo
Noo dzis mi juz lepiej smiling smiley

Co do macierzynskiego tez planuje od razu na rok smiling smiley


Magda, lat 34
Ok. Poznania
Termin: 21.12.2018r. smiling smiley


magdalenka84 (offline)

10-09-2018 10:30:18

Zakrzewo
Mika i jak tam? smiling smiley dotrwasz do terminu?

Ja wlasnie czekam na ostatni pomiar cukru. Mam nadzieje ze cukrzyca mnie ominie.


Magda, lat 34
Ok. Poznania
Termin: 21.12.2018r. smiling smiley


Mika90 (offline)

10-09-2018 14:50:51

Nie mam pojęcia, ale już wariuję, to czekanie mnie wykończy, tym bardziej, że już miałam dwa razy fałszywy alarm. No i nadal czekamy ...

Daj znać jak cukier Ci wyszedł smiling smiley

Buziaczki! smiling smiley

magdalenka84 (offline)

10-09-2018 17:53:45

Zakrzewo
Ja sie Tobie nie dziwie smiling smiley tez bym wariowała smiling smiley

A cukier wyszedł w normie smiling smiley chociaz niby po 2h górna ale jeszcze norma smiling smiley zobacze co powie mi jutro lekarka na wizycie smiling smiley

Mika jaki masz wózek?smiling smiley ja chce juz jakis wybrac, ale mi sie podobają duże i wysokie wózki smiling smiley bo jestem dosyc wysoka i mąż też. A wszedzie w internecie widze ze dziewczyny wybierają i polecają wózki zgrabne, małe i lekkie.

A ja chce duzyyyy smiling smiley dla duzej kobiety smiling smiley))


Magda, lat 34
Ok. Poznania
Termin: 21.12.2018r. smiling smiley


Chcesz pisać na naszym forum? Załóż konto w 3 minuty i dołącz do nas już dziś!.

Kliknij żeby zalogować

Forum eBobas.pl - Statystyki

Globalne
Wątki: 6016, Posty: 1545932, Użytkownicy: 73665.
Ostatnio dołączył/a Justys80.

Statystyki tego forum
Wątki: 833, Posty: 147774.