Hummell podpisuję się pod położną... Z tym całowaniem jedynie należy uważać, więc nie w usta tylko w główkę, czółko, uszko itp. żeby jakiegoś wirusa czy próchnicy nie przenieść... u nas nie pozwalaliśmy sobie ani innym na całowanie w usta i efekt jest taki, że była bardzo zdrowym dzieckiem na tle rówieśników i próchnicy nie ma do tej pory :-) no i dbaliśmy o dziąsełka przemywając je, a potem o szczotkowanie "elmexem 0-2" ( między włosie odrobinkę) od 1-szego ząbka..
Co do zabawek to jakieś dwa gryzaki kupiłam, grzechotkę i kostkę z metkami. Do 3 m-ca i tak to używane nie będzie, a podejrzewam, że w prezentach coś z zabawek też się znajdzie... Ale warto rysować dziecku na papierze czarnym flamastrem jakieś kształty i przykuwać nimi uwagę dziecka wieszając w łóżeczku - ono na początku niewiele widzi, ale takie silne kontrasty przykuwają jego uwagę i rozwijają.. są książeczki kontrastowe biało czarne, są też zabawki...
[link widoczny po zalogowaniu]