Dziewczyny, potrzebuje porady,bo nie wiem czy powinnam reagowac czy jednak nie panikowac..
W nocy dostalam okropnej biegunki, ale tylko raz. Oczyscilam sie i do tej pory cisza.
Ale maly skacze mi po brzuchu praktycznie bez przerwy od 6:30 do teraz. Dosyc intensywnie. Nie wiem czy to ma zwiazek z problemem zoladkowym i czy jest sie czym martwic.. ostatnie dwa-trzy dni byl z kolei bardzo spokojny,ze sie martwilam w druga strone...
Wczoraj wypilam pierwszy raz od dwoch lat kawę.. ale czy to mozliwe żeby kofeina go tak pobudzila i to po 12 h od wypicia?
Mam wrazenie ze mi swidruje dziury w brzuchu i strasznie sie matwie. Nie wiem czy mam isc do szpitala czy czekać..
Macie jakies doswiadczenia podobne?
[link widoczny po zalogowaniu]