Czesc
Neti jak dla mnie to Marcel,wolę bardziej oryginalne imiona i jak wolam na placu zabaw to tylko moje dziecko reaguje a nie
z synem mąż od początku wymyślił Gwidona jak tylko okazało się,że jestem w ciąży..nawet wszyscy się przyzwyczaili,że będzie chociaż mi zawsze podobał się Kornel i potem był dylemat az w końcu jak z urodził postawiłam na Kornela i nie żałuję
Gwidon był raczej dla żartów można by rzec..teraz z córką podobna historia,bo byłam zdecydowana na Helenę,ale odwidzialo mi się jak okazało się,że ostatnio jest fala fala to imię i wokół same Helenki.Syn chce Maję,ja Melenie(Mela) a mąż Martę i w ogóle wiele imion wchodzi w grę bez konkretów..
Byłam trochę na zakupach i teraz odpoczywam,bo stopy mnie bolą chociaż nie mam spuchnietych.Kupilam sobie sukienke na niedzielna Komunie
Jutro mam pobranie krwi i lekarza,w poniedziałek mam diabetologa i we wtorek znowu ginekolog,dostanę szału z tymi kolejkami..
Co do kreski to ani w poprzedniej ciąży nie miałam ani teraz..