W Gdańsku piękna pogoda, schowałam ciepły płaszcz i teraz chodzę w kurtce mamy
fajnie, bo teraz mogę trochę ciuchow od niej pożyczać, wcześniej były za duże
mama wczoraj kupiła taka poscielke z podusiami dla Gabrysi, przyda się pewnie po lecie
i kolor unisex, jakby pózniej był chłopczyk
) bardzo mi się miło zrobiło, chyba czekałam, aż mama cokolwiek kupi, okazując tym samym zainteresowanie... było mi naprawdę miło
)
[link widoczny po zalogowaniu] wiele spraw mi się tez wczoraj wyjaśniło... bo martwiłam się, ze do narodzin będę w tym małym pokoiku u babci, a okazało się, ze remont potrwa góra miesiąc i w kwietniu mogę wrócić!
będę miała miejsce na rzeczy, nie będę musiała się cieśnic w tym mikro pokoiku! wyjaśniłam tez zusem czemu jeszcze nie dostaje pieniędzy (firma podała zły numer konta), jeszcze ta poscielka, piękna pogoda i mąż znalazł mieszkanie we Wrocławiu, tylko, ze od czerwca, ale przynajmniej będzie i spełnia nasze oczekiwania
Kika daj znać jak tam szkoła rodzenia! Ja muszę juz po mału to ogarnąć