Ja dla Madzi spakowałam kilka pieluch tetrowych, pampersy, kremy, kilka ubranek w tym na wyjście, słyszałam że w szpitalu zbyt wiele ubranek nie potrzeba ale pewności nie mam i kocyk wzięłam. Poduszki do karmienia nie biorę.. Nie mam na nią miejsca po prostu a po za tym póki będę w szpitalu pod opieką to chce się nauczyć trzymać dziecko bez poduszki
ale faktycznie o jedzeniu nie pomyślałam.. A ja nie lubię być głodna
muszę powiedzieć mężowi o biszkopach
moja torba ledwo się zamyka...
spakowałam jeszcze dzisiaj reklamówke z ubraniem na wyjście dla mnie tzn getry i sweter i kombinezon dla małej, i druga reklamówke z getrami i bluzka na wypadek gdyby mi poród opóźniali ale to zostawiam w szafie i w razie w mąż przywiezie