Styczeń 2016

Tynka oby szybko to ogarnął, mi się dalej włos na głowie jeży po moich łazienkowych awariach.

Gosiaczek ja tak ostatnio wyłam po odciągnięciu jak było 30. Bo u mnie to zazwyczaj w ogóle 80. I więcej. Ale na razie kompletnie nie odciągam. Mam sutek do krwi zraniony - przez laktator. Wyrabia brodawki, ale moje są tak straszne że nie obejdzie się bez ofiar. Na razie jeszcze zamówiłam nakładki z medeli, mają najlepsze opinie.

A wątek chyba nowy. Bo tu ciąża, tam jednak dzieciaczki
I czekam aż pępek odpadnie, położna powiedziała że może być krew ale i tak dzisiaj przy czyszczeniu słabo mi było. Jutro po akt urodzenia idziemy, a ja się zastanawiam kiedy zaliczyć spacer. Na razie się werandowaliśmy kilka dni. Ano i dziś kolejna kąpiel ^^


[link widoczny po zalogowaniu]

Hej dziewczyny!

Gosiaczek, super wiesci po wizytach. U nas też maluch się siluje i trzyma główkę

Black, nie ma potrzeby werandować. od razu można pomykać na spacer My byliśmy jakoś po 10 dniach. Miki drobny chłopaczek :*

Tynka, nieciekawie z tą wodą. Oby sąsiedzi nie ponieśli szkód. Lipa tak komuś mieszkanie zalewać, nie wasza wina :/

Mój Adaś jutro kończy miesiąc. Ale zlecialo! Dzisiaj pierwszy raz płakał "na poważnie", wcześniej tylko kwiczał lub miauczał jak czegoś się domagał. Aż mi się przykro zrobiło. Chyba koniec mojego spokoju, chłopczyk rośnie to i płucka rosną


[link widoczny po zalogowaniu][link widoczny po zalogowaniu]

Czesc dziewczyny.
Ciesze sie ze dla wiekszosci z nas problemy z maluszkami w ostatnim czasie zmniejszyly sie.
No niestety u nas przedszkolak zarazil meza, starszego syna i malego i mamy katar na tapecie... najmlodszy biedak meczy sie. Ale poszedl w ruch aspirator, sol fizjologiczna. Na kaloryferze mokry recznik z olejkiem eukaluptusowym i poki co spi 2 godz bez sapki i chrapania. Najgorzej ze mnie cos w odcinku krzyzowym sieknelo i chodze jak swoja babcia. Mlodego podniesc to tragedia, nawet z fotela sama wstac mam trudnosc...a maz w delegacji. Zyc nie umierac poprostu...zobaczymy co bedzie po nocy...
wam i waszym malenstwom zycze spokojnej nocy

Magda oby więcej takich nocy życzę z całego serca

Blac Mikolajek śliczniutki jaka ma bródkę swietna

Tynka jak dla mnie watek możemy przenieść, a raczej założyć drugi mam tylko nadzieję ze mnie nie wyrzucicie z grona bo ja przecież grudniowka

Zokiki widziałam zdjęcia na fb z wesela mam nadzieje że Adaś dal mamusi trochę potańczyć a w ogóle jak malutki zniósł taką imprezę???

AgdaM współczuję tego katarku... Biedny maluszek się męczy a Ty razem z nim... Ale pewnie zaraz go wypedzicie i wszystko będzie ok


[link widoczny po zalogowaniu]

A u nas ... Hmmm co u nas... Malutki po urodzinach starszego synka (mieliśmy trochę gości) i po szczepieniach tak wybil się z rytmu ze juz 6 dzień z kolei prawie w ogóle nie śpi w dzień śpi jedynie na spacerach i przy cycu jak mu oko poleci... No i w konsekwencji tego jest niesamowicie marudny - w żadnej pozycji mu nie wygodnie ani na rękach, ani w wózku, ani w leżaczku, ani na łóżku - caly czas marudzi, biedny Lulanie, tulenie, głaskanie, bujanie- nic nie działa - nie może zasnąć... Nie wiem jak mu pomóc przez to ze jest zmęczony ciągle chce do cyca- dobrze ze chociaż w nocy dobrze śpi choć uspanie go na noc dzisiaj zajęli mi 2,5 godz... Jeszcze przez myśl mi przechodzi opcja ze to może po szczepieniu taki krzykliwy i marudny się zrobil (mieliśmy w zeszły czwartek)... W ogóle dużo płacze przez ten ostatni tydzień - ciężko go uspokoić mam nadzieje ze to tylko chwilowe zawirowania i niedługo wszystko wróci do normy...

Spokojnej nocki Kochane


[link widoczny po zalogowaniu]

Ze śmiesznych historii
Leszek był dziś deklarację do przychodni złożyć. I tak prosi w rejestracji o formularz a znudzona pani spina karteczki, podaje i rzecze:
- To niech wypełnią rodzice. - Na co wyżej wymieniony:
- To poproszę o jakiś długopis.
- To pan jest rodzicem!?

No cóż, faktycznie młodo chłopak wygląda


[link widoczny po zalogowaniu]

Black - na szczescie syzbko się uwinął, tylko łączenie pomiedzy bateria a scianą było wadliwe - nawet zrobili nam to w ramach grawancji, bo to ta sama firma naprawiała, która montowała w wakacje Nam dopiero po 4 tygodniach odpadł pępek, ale pociesze cie ze im dłuzej tym chyba mniej inwazyjnie, bo żadnej krwi, tylkosię po prostu suchy pępek ładnie oddzielił od normalnej, zagojenej skory pamietam ze jak u Anity w 6 dobie odpadł to faktycznie było trochę krwi..
rzeczywiscie młodo twój facet musi wygladac uśmiałam się

zokiki - no na szczescie nie poniesli szkód, bo tylko dwie czy 3 stróżki wody po betonie pociekły Noo dziecko jednak troche musi popłakać, chociazby zeby dac o sobie znac Rosną nam dzieciaki baardzo szybko

agdaM - zdrówka kochana, najgorzej ze teraz za bardzo nie możesz niczego brac na ten kręgosłup? Oby szybko przeszło i tobie i chłopakom

Agness - skad Ci to przyszło do głowy hehe

U nas chyba zaczęły się delikatne kolki.. ale nie tak jak wszyscy mówią wieczorem.. tlyko miedzy 3 a 6 rano Juz druga taka noc, jak z zegarkiem w ręku 3 w nocy - kręcenie, płacz i twardy brzuszek do 6 co chwile sie budzi, o 6 je i zamkniemy jeszcze oczy na chwile i po 7 musze wstawac Anbite do przedszkola wyprawić
Kupiłam jej dzisiaj tran... bo na wiosne zawsze przynosi mi zapalenie płuc.. moze uda się go uniknąć ... a dla Olka kupiłam Espumisan, mam nadzieje ze pomoże ..

Zaraz wkleje link do nowego wątku


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

Kochane mamy naszych styczniowych dzieciaczków Oto nowy wątek

KLIK

Wątek znajdziecie też w zakładce "Mamy z dziećmi"


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]