Anita oj to Twoja dzidzia bedzie malenka, i jakie wtedy ubranka kupic, w sklepach sa zazwyczaj w rozmiarze od 50 , na mniejsze ciezko trafic. Musisz popytac dr, czy w szpitalu gdzie bedziesz miec cesarke co z ubrankami. Napewno na poczatku mala bedzie w inkubatorze, wiec uranka zbedne, tylko niewiadomo jak dlugo, a Ciebie pewnie zaraz wezma na leczenie.
Trzymam za Ciebie , za Was mocno kciuki !
I tak jak Pasia pisze bedziesz miec juz mala po tej stronie brzuszka, takze wszystko sie da, bedzie dobrze !
Pasia Ty ale szalejesz z zakupami
ja w sumie tez juz troszke rozu pokupilam, ale w sumie nie mam jeszcze zadnej sukieneczki
wiec musze to nadrobic
Co do tesciowej, Lukas wczoraj chcial isc do dziadkow, to zaraz z 6 roznych puzli z piwnicy przyniesli, po ok 50 szt :O i mowia Lukas sam sobie te wybral, to wole nie wiedziec ile oni tych puzzli tam Maja. Jedne mi tesciowa pokazywala z 1000 szt takie puzzle z bajki, ale mowi to to jeszcze Lukas za maly. Ja juz nic do domu nie biore zawsze mowie niech zostanie u babci bedziesz mial sie czym bawic jak tam pojdziesz. Mi 6 rodzajow w domu starczy, a Ci to konca nie widza i kupuja i kupuja. Wczoraj tez chciala mi dac 5 obrazow z kubusiem puchatkiem. A ja na to gdzie ja mam to wszystko powiesic
a ona ze jak ja nie chce to ona da kolezance... Ja nie rozumiem po co to wszystko kupuje. Niech najpierw przyjdzie zapytac czy by sie przydalo czy nie.
U nas tescie to ciezki temat, jezeli chodzi o niekonczace sie prezenty i nowe (uzywane rzeczy), ja to musialabym miec w domu kamerlik tylko na Lukasa zabawki, bo tak to prawie wszedzie mam pochowane .
Laska ja patrzylam u mnie w piersiach tylko taka zoltawa woda, wiec raczej to nie siara.
Dorota witaj w naszym gronie
Ja teraz na 3 marca mam wizyte z polozna w Gina w przychodni, wiec za duzo sie nie dowiem, tylko ctg i w sumie nie wiem czy jeszcze cos. Mala Kopie czasem gdzies z gory, czasem po moich organach wewnetrznych, wiec jest supi
i te skurcze przepowiadajace, nieraz tak mi brzusio stwardnieje ze az sie zastanawiam czy wszysztko ok, ale po chwili przechodzi.
Powoli to bym chciala by do nas wiosna zaczela zagladac, bo moja kurtka zimowa to jakos taka coraz mniejsza mi sie robi, jakos dziwnie opieta na brzuchu, jeszcze troche i nie bede mogla jej dopiac
wtedy bede chyba Meza nosic
A z ubrankami od siostry poki co zrobilam przerwe, zostal mi jeszcze jeden karton do przeprania, ale te ubranka wygladaja juz w miare porzadnie, tylko Jakis Taki zapach , jakby wilgotne zapakowala.
Ach porobilam sobie sesyjke w domu z opisanym brzuchem na pamiatke
Milego dnia :
Pozdrawia Was
[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]